Wśród „przyjaciół”
26/07/2011
452 Wyświetlenia
2 Komentarze
31 minut czytania
wiarygodność państw Unii Europejskiej
ŻYCIE WŚRÓD „PRZYJACIÓŁ”
Owczy pęd:
Vitus B. Dröscher w książce „Reguła przetrwania” opisuje zdarzające się w przyrodzie zbiorowe samobójstwa. Oto co pisze:…”Dnia 14. grudnia 1987 roku z okolicy północno – włoskiego miasta Reggio Emilia wpłynął meldunek o „masowym samobójstwie „dwustu owiec. Z całkiem niezrozumiałych przyczyn zwierzęta te jak na komendę wypadły z bezpiecznego pastwiska, pognały prosto do potoku Crostolo, zamienionego po silnych deszczach w rwącą rzekę, i tam wszystkie poginęły…
17. maja 1965r. w Szwajcarii pod miastem Chur aż pięćset owiec opuściło raptownie zieloną łąkę i rzuciło się w wezbrane powodzią wody Renu, gdzie także potopiły się wszystkie bez wyjątku …
Rankiem 8 stycznia 1979 roku na plaży koło miasteczka Mulege (Zatoka Kalifornijska) leżało pięćdziesiąt sześć kaszalotów…Trudno uwierzyć, aby te ssaki morskie, uchodzące za wyjątkowo inteligentne, nie wiedziały co czynią, kiedy całą swą ogromna siłą jak gdyby wystrzeliwały się na ląd…”
Może i w zbiorowisku ludzkim istnieją podobne mechanizmy powodujące, że miliony mieszkańców pewnych rejonów, zwłaszcza małych narodów, godzi się na utratę swej niepodległości i związaną z tym degradacją społeczną i ekonomiczną.
Polska wyzwoliwszy się spod kurateli byłego ZSSR poprosiła o opiekę państwa zachodnie zgrupowane w Unii Europejskiej. Mimo, że celem nadrzędnym tego politycznego tworu jest międzynarodowa solidarność w praktyce w tym zbiorze europejskich państw często spotykamy się z ich egoizmem. Dla jego przezwyciężenia poszukujemy sojuszników kierując się nie zawsze rozumem, zaś często uczuciami zrodzonymi przez doświadczenie historyczne. Kierujemy się zrodzonymi z niego stereotypami jak np. że tradycyjnymi naszymi przyjaciółmi są Francuzi, wrogami Niemcy i Rosjanie, gwarantem naszej niepodległości USA itp. Te stereotypy zrodzone przez stosunek do Polski polityków wspomnianych państw, nie zawsze odzwierciedlają sympatie swoich narodów, nie mniej działania polityków decydują o naszych możliwościach tj. zakresu wolności i możliwości rozwoju. Dlatego ważnym jest poznanie ich wiarygodności.
Wiarygodność ewentualnych wspólników:
Wiedzę na poruszony temat można zaczerpnąć z książki Andrzeja M. Zawiślaka pt.: „Wypisy z dziejów wiarołomstwa i naiwności w polityce” Warszawa 1996r.). By politycy nie musieli czytać jej w całości i trudzić się zrozumieniem spraw, których nie raz, nie są w stanie pojąć, przytaczam za M.Zawiślakie, kilka przykładów owej wiarygodności państw, na których wsparcie możemy liczyć w trakcie różnych doraźnych sojuszy jakie zawieramy w trakcie przepychanek w ramach UE.
Francja:
· Popierała Konfederację Barską (1768 – 1774) by zaszachować Rosję w jej ekspansji na Bałkanach nie biorąc pod uwagę strasznych następstw dla Polski.
· Popierała insurekcje kościuszkowską bo szachowała jej przeciwników Prusy i Austrie, następnie w r. 1793 skwapliwie wyraziła zgodę na rozbiory Polski. Rozbiory aprobowali nawet rewolucjoniści Danton, Marat i Robespierre.
· Napoleon, mimo olbrzymiej daniny polskiej krwi, zgodnie z zapisem państw rozbiorowych nie zgodził się na ustanowienie Królestwa Polskiego, i stworzył namiastkę przedrozbiorowego państwa w postaci „Księstwa Warszawskiego”.
· Na Kongresie Wiedeńskim (1815 r.) Francja zaakceptowała ponownie w traktacie rozbiory Polski.
· W czasie powstania listopadowego w francuskim zgromadzeniu narodowym wołano, że Polacy to przednia straż francuskiej armii, lecz kiedy car uznał Ludwika Filipa, rząd wyrzekł się poparcia dla Polski.
· Po pierwszej wojnie światowej Francja (wspólnie z Anglią) zawarły z Niemcami układ w Locarno, w którym zabezpieczając swoje granice przed agresją, dawały Niemcom wolna rękę na Wschodzie tj. możliwość ekspansji Niemiec kosztem Polski.
· W czasie drugiej wojny światowej, mimo układu wojskowego zobowiązującego Francję do przyjścia z pomocą Polsce kiedy zostanie zaatakowana, Francja ograniczyła się jedynie do zrzucania ulotek w Niemczech, zezwalając, by cała potęga militarna Niemiec skierowała się na Polskę.
· Ostatnio, opowiedzenie się Polski po stronie Stanów Zjednoczonych w sporze o Irak (zresztą sprzeczne z naszym interesem narodowym) wywołało ostrą reprymendę prezydenta Francji wskazującego nam nasze podrzędne miejsce w tzw. Europie.
Anglia:
· Po klęsce Napoleona jako jeden z warunków pokoju podała zlikwidowanie Księstwa Warszawskiego i powrót do stanu z rozbiorów Polski.
· Wobec koncepcji Aleksandra I przywrócenia Królestwa Polskiego pod berłem cara –sprzeciwiła się grożąc wojną w przypadku nie zrezygnowania z tej koncepcji.
· Była życzliwa wobec powstania styczniowego, bo stwarzało kłopoty Rosji, opóźniając jej ekspansję na dalekim wschodzie, gdzie Anglia miała swoje interesy. Po upadku powstania lord Palmerston powiedział: „Jeśli Polacy żywili nadzieje na interwencje, to winna jest temu ich krótkowzroczność”.
· W czasie wojny turecko – rosyjskiej (1878) Anglia popierając Turków namawiała nasze elity do wywołania powstania w Polsce obiecując broń i pieniądze. Tym razem mieliśmy mądre elity.
· Anglia konsekwentnie działała w XIX w. przeciw Polsce , dążąc do utrzymania wspólnej granicy Prus i Rosji jako zarzewia przyszłego konfliktu zgodnego z interesem Anglii.
· W czasie I wojny światowej minister spraw zagranicznych Anglii ogłosił memoriał według którego odbudowa niepodległej Polski z brytyjskiego punktu widzenia byłaby błędem.
· Po zakończeniu I wojny światowej Anglia realizowała swą antypolską politykę w negocjacjach paryskich (wrogie stanowisko wobec Polski Lloyda Georga ).
· W układzie w Locarno wspólnie z Francją dały możliwość Niemcom do ekspansji na Wschód.
· Wciągnęła Polskę do wojny z Hitlerem odwracając przez gwarancje jego atak z kierunku zachodniego na wschód. Przy czym rząd brytyjski od momentu gwarancji nie miał zamiaru dotrzymania przyjętych zobowiązań, a traktował je jako instrument oszukania Polski.Przez okres wojny Polacy walczyli w interesie Anglii (Enigma, lotnictwo w bitwie o Anglię, Narwik, Tobruk, Monte Casino itd.) dając olbrzymia daninę krwi. Natomiast po wojnie Anglicy zażądali od nas zapłaty za uzbrojenie z którego nasza armia korzystała walcząc w obronie ich interesów.
· Brak reakcji na zbrodnię katyńską, fałszywe umizgi w tej sprawie do Stalina i reprymenda udzielona naszym władzom. Nie wywiązanie się z gwarancji danych Polsce przystępującej do wojny i zgoda na rządy kryminalistów zainstalowanych w Polsce przez Stalina dla dokonania masowych zbrodni na jej narodzie.
· Po II wojnie światowej na konferencji w Poczdamie nieprzyjazne stanowisko wobec zachodniej granicy Polski.
· Obecne zabiegi o poparcie Anglii i St. Zjednoczonych w ich wojennej krucjacie przeciw Irakowi przeciw usiłowaniom utrzymania pokoju Papieża, Francji, Niemiec, Rosji, Chin i większości narodów świata. Wojny potrzebnej dla zabezpieczenia wpływów na bliskim wschodzie przez anglosaskie mocarstwa, lecz sprzecznej z naszym narodowym interesem.
St. Zjednoczone:
· Chociaż Kościuszko, Puławski i inni nasi rodacy przyczynili się w sposób istotny do ich niepodległości, już w czasie powstania styczniowego odnosiły się do aspiracji niepodległościowych Polski niechętnie. Zbiegło się ono z ich wojna secesyjną stąd buntująca się wobec Moskwy Polska była postrzegana jako odpowiednik ich rebeliantów z południa.
· Po I wojnie światowej powstanie niepodległej Polski niektórzy przypisują stanowisku prezydenta Wilsona. Stanowisko tego mocarstwa w stosunku do Polski kierowało się zimną kalkulacją (Patrz J. Kossecki: Tajemnice mafii politycznych. Kielce 1991 s. 138)...”Stanowisko delegacji amerykańskiej i jej przewodniczącego Wilsona w sprawie polskiej było chwiejne. Mocarstwowe interesy USA wymagały postawienia na forum międzynarodowym zasady samostanowienia narodów, gdyż prowadziło to do osłabienia głównych mocarstw europejskich mogących przeciwstawiać się Stanom Zjednoczonym. Ale powstanie trwałej równowagi sił w Europie nie leżało w interesie imperialistycznej polityki USA, gdyż w wypadku powstania takiej równowagi, nawet małe państwa europejskie mogły być skutecznie zabezpieczone i nie potrzebowały opieki amerykańskiej. Nic więc dziwnego, że prezydent Wilson w Wersalu popierał dążenia do niepodległości wielu narodów w Europie Środkowej i Wschodniej – w tym również narodu polskiego (odgrywał tu też istotną rolę wzgląd na opinie publiczną), a przy tym zdecydowanie przeciwstawiał się wszelkim koncepcjom równowagi sił oraz próbom wytyczenia granic na podstawie wymogów strategicznych. Odbiło to się również na sprawie granicy polsko – niemieckiej – która ostatecznie została przez mocarstwa zachodnie wytyczona w taki sposób, że Polska znalazła się wobec Niemiec w bardzo trudnej sytuacji strategicznej…”
W czasie drugiej wojny światowej, już po ustaleniach mocarstw w Jałcie, Rooswelt zapewnił naszego premiera Mikołajczyka, że w odpowiednim czasie pomoże Polsce zatrzymać Lwów, Drohobycz i Tarnopol, a także otrzymać Prusy Wschodnie włączając Królewiec oraz Śląsk”. To kłamstwo prezydenta mocarstwa było podyktowane strachem przed utratą głosów polskich wyborców w nadchodzących wyborach prezydenckich, jak również potrzebą dalszych walk na froncie polskich formacji wojskowych pod dowództwem gen. Andersa. Roosvelt w 1945 r tak pisał do Stalina:…”mam nadzieję, że nie muszę Pana zapewniać, iż Stany Zjednoczone nigdy nie udzielą jakiegokolwiek poparcia żadnemu rządowi tymczasowemu w Polsce, który odnosiłby się wrogo do Waszych interesów…”.
A. M. Zawiślak op. cit, s. 37 pisze: …”Wyjątkowe wręcz zakłamanie Rooswvelta towarzyszyć będzie w przyszłości wiele jeszcze, najlagodniej powiedziane, obłudnych pociagnięć w stosunku do Polski…Nie brało to się z jakiejś niechęci USA do Polaków. Sprawiał to obiektywny układ interesów o którym tak często sklonni jesteśmy zapominać. Właśnie ze względu na wspomniane interesy rząd St. Zjednoczonych nie powiadomił Solidarności o przygotowywanym stanie wojennym, tak samo jak w sierpniu 1939 r. nie powiadomił nas, że został poinformowany przez pracownika ambasady niemieckiej w Moskwie, H. Von Herwartha o podpisaniu tajnego protokółu o współpracy między Stalinem i Hitlerem”.
B. Po r. 1989, w którym Polacy przyczynili się do obalenia systemu komunistycznego i tzw. Imperium Zła oszczędzając amerykańskiemu podatnikowi miliardy dolarów łożonych na zbrojenia, Ameryka, poprzez swych ekspertów i popieranych przez nią skorumpowanych byłych członków partii komunistycznej, wprowadziła do Polski system, który naród doprowadził do skrajnego ubóstwa, a jednocześnie wykreował warstwę oligarchów, pozbawionych moralności, a bogacących się bez skrupułów okradając w sposób elegancki lub zupełnie bezczelny swoich rodaków. Podobnie jak wiele razy w historii żąda się od nas ofiar materialnych i krwi w Palestynie, Libanie, Kosowie, Afganistanie, w Iraku, by walczyć o obce nam interesy, nie zawsze zgodne z interesem naszego narodu.
Niemcy
Ten nasz wielki, bezpośrednio graniczący z Polską sąsiad wywierał ogromny wpływ na naszą dotychczasową historię, i prawdopodobnie będzie decydował o niej i w przyszłości. Jest to jedyne państwo europejskie, które może mieć w przyszłości wobec Polski roszczenia terytorialne.Żeby nie sięgać zbyt daleko w głąb naszej historii zacznijmy analizę ich stosunku do Polski począwszy od czasów rozbiorów. A. Bocheński ( Między Niemcami a Rosją. Warszawa 1994r) pisze:
Fryderyk manipulując austriacką cesarzową Marią Teresą i carycą Katarzyną sprawił, że ta ostatnia przystąpiła do rozbioru Polski zapoczątkowanym przez austriacką władczynię. Jak przystało na dwory królewskie (cesarskie) ten rozbój ubrano w grę pozorów. Od Polaków zażądano by jak najgrzeczniej poddali się dyktatowi. Zwołano sejm, a jego marszałek Adam Poniński, za spowodowanie zatwierdzenia traktatu rozbiorowego otrzymał godność podskarbiego z pensją 3000 dukatów miesięcznie. Przy czym przestrzegano subtelności prawnych. Dokumenty zawierały komplementy pod adresem łaskawych królów i cesarzowych oraz hołdy składane „złotej wolności” Uzyskano nie tylko zgodę ofiary na operację ale namówiono ją, żeby sama do ręki wzięła nóż. Cały ten proces mordowania Polski przedstawił obrazowo N. Davies pisząc:
„Fryderyk zaplanował operację, której oczywistym celem było osłabienie Rzeczpospolitej i pozbawienie jej możliwości stawiania oporu. Rozczarowany ubocznymi skutkami wcześniejszych aktów bezpośredniej agresji, teraz udoskonalał technikę, która kosztowała mniej, sprawiając jednocześnie wrażenie bardziej skutecznej. Demoniczny chirurg z góry upatruje sobie ofiarę i poznaje jej słabości. Potem, pozując na życzliwego obserwatora zaniepokojonego objawami choroby, tak długo drażni chore miejsce, aż wywoła konwulsje, a ofiara zacznie skręcać się z bólu. Następnie radzi zbawienną operację, na którą zdesperowana ofiara daje się łatwo namówić. W trakcie operacji pilnuje, aby skalpel chirurga pozostawił akurat tyle chorej tkanki, ile trzeba do wywołania ponownego stanu zapalnego, a asystentów zachęca, aby dla ćwiczenia się w swej sprawności przy okazji amputowali pacjentowi rękę lub nogę. Potem, gdy bardzo osłabiony pacjent cierpi na następny atak konwulsji, można mu przepisać kolejną operację, a potem jeszcze jedną i jeszcze jedną. Jeśli w końcu pacjent umrze, a jego majątek znajdzie się w kieszeni lekarza, światu zawsze można oznajmić z żalem, że choroba od początku była złośliwa i podejmowano wszelkie wysiłki i ponoszono wszelkie koszty, aby chorego uratować….Kto będzie podejrzewał, że pacjent został podstępnie zamordowany ?Jak dobrze wiedział Fryderyk, metoda „rozstrzygającej operacji chirurgicznej” miała wszelkie pozory szacownej legalności… co więcej, jako że wiązała się z minimum jawnej przemocy…zdobywała podziw cywilizowanego świata. Jest to cudowna metoda, którą na swój własny sposób miała doprowadzić do perfekcji Katarzyna II, a którą tyrani przyszłych epok z tak wielką ochotą naśladowali”.
Po okresie wojen napoleońskich, mocarstwa europejskie na Kongresie Wiedeńskim (1815r), potwierdziły powrót do stanu z przed tych wojen, a więc i legalizacji rozbiorów Polski. Potem mamy zrywy naszej ludności przeciw zaborcom, niestety nieudane, a okupione wielkimi ofiarami. Andrzej Leszek Szcześniak w swej „Historii 1815 do 1939” Warszawa 1998. wspomina o obłudzie polityki naszych zachodnich sąsiadów w czasie powstania listopadowego:„Ich konsul w Warszawie dyskretnie zachęcał powstańców do ogłoszenia niepodległości i zerwania z carem, ale chodziło mu tylko o pogłębienie kryzysu. Stanowisko Prus pozostało wrogie wobec Polski a przychylne Rosji. One również zamknęły dla powstańców granice”.
Podobnie miała się sprawa w czasie powstania styczniowego. Premier Prus Otto Bismarck, chcąc zniszczyć przymierze rosyjsko – francuskie, ofiarował Rosji pomoc w zwalczaniu powstania i w lutym 1863 r. zawarł z nią układ przewidujący współdziałanie obu państw przeciw Polakom. Potem przez dziesiątki lat mieliśmy do czynienia z intensywną germanizacja ludności w zaborze pruskim, powstanie tzw. HAKATY, mającej na celu wykup polskiej ziemi, posługiwano się przy tym różnymi metodami, nawet uchwalając odpowiednie prawa, które zabraniały Polakom budowę domów nawet na własnej ziemi (wóz Drzymały). W czasie pierwszej wojny światowej, kiedy polskie wojsko Niemcom przestało być potrzebne, przeznaczono je „na wybicie” W lipcu 1916 r. pułki legionowe liczyły nie więcej niż 300 do 400 ludzi. Legioniści zorientowali się, ze są skazańcami. Pilsudski podał się do dymisji.
W okresie międzywojennym też nie było różowo. Prezydent Niemiec Hindenburg mówił:„ Chętnie dołożyłbym Polakom ale czas po temu jeszcze nie nadszedł”a szef sztabu Rwichswery gen. Hans von Seect wtórował: „Istnienie Polski jest nie do zniesienia”.Potem mamy już nasze doświadczenia z hitleryzmem i jego zbrodnicze działania wobec Polski:Nie siląc się na własne oceny posłużymy się tekstem J. Kosseckiego, zaczerpniętym z jego książki pt.: Totalna wojna informacyjna XX wieku a II RP.:
Pod okupacją niemiecką zostały zdezorganizowane zarówno polskie procesy gospodarcze jak i życie naukowe, kulturalne, publikatory, a nawet życie towarzyskie (tzn. wszystkie procesy związane z przetwarzaniem i rozpowszechnianiem informacji). Gospodarkę polską całkowicie podporządkowano interesom niemieckim kosztem elementarnych, nawet czysto biologicznych, potrzeb polskiego narodu. Zablokowano też funkcjonowanie szkolnictwa średniego i wyższego…Zlikwidowano polskie niezależne publikatory, przestały funkcjonować polskie radiostacje, zabroniono Polakom posiadania radioodbiorników, a nieliczne wychodzące w polskim języku gazety podporządkowano władzom okupacyjnym. Rozpoczęto też akcję niszczenia polskiej kultury…zabroniono nawet wykonywania utworów polskiej muzyki narodowej. Polskie sfery kulturotwórcze podlegały systematycznej eksterminacji. Równocześnie propaganda hitlerowska systematycznie dezinformowała polski naród.
Władze okupacyjne prowadziły planową akcję demoralizowania polskiego narodu – np. chłopom za obowiązkowe dostawy żywności płacono wódką, wydawano też pornograficzne czasopisma. Jedność moralną społeczeństwa rozbijano poniżając jednych (Żydów i Polaków, a tworząc przywileje dla innych mniejszości – Litwinów, Ukraińców).Podstawowym narzędziem, prowadzonej w ramach totalnej wojny informacyjnej…była propaganda. Generalny Gubernator Hans Frank stwierdził: „Cała organizacja rozpowszechniania wiadomości musi być zdruzgotana…Prowadzona przez okupantów akcja prasowa ma zohydzić w oczach polskiego społeczeństwa przeszłość polską i zaszczepić wiarę w wyższość kulturalną i niezwyciężalność Niemiec. W dokumencie z 25.listopada 1939r. Czytamy:
-mową urzędową we wszystkich urzędach, także przed sądem jest wyłącznie mowa niemiecka. Polski język w żadnym razie nie będzie dozwolony…;
–Polakom nie wolno być właścicielami przedsiębiorstw. Z ich dotychczasowej własności gruntowej, ziemskiej i rolnej zostaną wywłaszczeni…;
–Polskich szkół nie będzie już w przyszłości na polskich obszarach…;
-Należy zabronić wszelkich nabożeństw w języku polskim…nabożeństwo może być odprawiane tylko przez specjalnie wyszukanych duchownych, posiadających niemiecka świadomość i tylko w niemieckim języku;
-Polskie restauracje i kawiarnie – jako ośrodki polskiego życia narodowego – powinny zostać zakazane. Polakom nie wolno chodzić do niemieckich teatrów, teatrzyków i kinoteatrów. Polskie teatry, kinoteatry i inne miejsca rozrywek kulturalnych powinny zostać zamknięte. Nie będą wydawane polskie książki i czasopisma. Z tych samych powodów nie wolno mieć Polakom radioaparatów i gramofonów;
-Polska inteligencja musi w całości i niezwłocznie zostać wysiedlona na pozostały obszar…;
-Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie do zapobieżenia przeniesieniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. Wszelkie środki, które służą ograniczaniu rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzanie płodu musi być niekaralne. Środki służące do spędzania płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane. Homoseksualizm należy uznać za niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowo spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia…
W ramach polityki ludnościowej dokument zawierał wskazania: – prowadzić negatywną politykę ludnościową poprzez środki propagandowe. Należy stale wpajać ludności myśl, jak szkodliwą rzeczą jest posiadanie wielu dzieci. Powinno się wskazywać koszty, jakie dzieci powodują i co można za nie zdobyć dla siebie. Wskazywać na wielkie niebezpieczeństwo dla zdrowia grożące kobiecie przy porodzie. Obok tej propagandy powinna być prowadzona na wielką skalę propaganda środków zapobiegania ciąży…Nie powinno się zwalczać śmiertelności dzieci… Omawiany plan zalecał również by na roboty przymusowe do Niemiec wywozić przede wszystkim mężczyzn żonatych i kobiety zamężne, gdyż w ten sposób rozbija się rodziny, co wpłynie na zmniejszenie przyrostu naturalnego…”
Zgodnie z powyższym planem Generalny Gubernator Frank wydał rozporządzenie (9.03. 39) wprowadzające pełną niekaralność aborcji dokonywanej przez Polki i przedstawicielki innych „niższych” narodów, a jednocześnie zwiększenie kar za aborcję dzieci niemieckich, do kary śmierci włącznie.
Dziś niby nie jesteśmy pod okupacją, lecz ile z hitlerowskich idei „nasze elity „ starają wprowadzać w życie. Przypomnijmy batalie w sprawie aborcji, propagowanie środków antykoncepcyjnych, reformy służby zdrowia, walkę o prawa dla homoseksualistów, upadek kultury masowej, antynarodowe programy w szkolnictwie, atomizację społeczeństwa, rozbijanie rodziny, antagonizowanie społeczności (kreowanie antysemityzmu, dzielenie narodu na Kaszubów, Ślązaków itp. Przejęcie przez obcych środków masowego przekazu, zniszczenie gospodarki itp. Na inteligencji polskiej spoczywa zadanie prześledzenia źródeł owych niszczycielskich procesów i identyfikacja osób, które je wspierają zwłaszcza w dziedzinie nauki, kultury i propagandy. Szczególnej obserwacji powinni być poddani członkowie partii, w których programach ujawniono owe zbrodnicze dla narodu zadania. Niestety pewne indywidua zainstalowane w najwyższych władzach kraju prowadzą od lat tą wyznaczoną im przez wroga działalność. Pamiętajmy o tym przy wyborach.
2 komentarz