Zgadzam się z Panem Alexandrem Degrejtem, że po zapoznaniu się z informacjami zawartymi w jego tekście: „Władza się sama obroni…”, ten …
„… Kto jeszcze ma wątpliwości i nie chce uwierzyć, że w Polsce wolność słowa jest ograniczana a krytyka władzy i jej organów spotyka się z brutalną reakcją, prawdopodobnie zmieni zdanie”
http://alexd.salon24.pl/599234,wladza-sie-sama-obroni
A jeśli jeszcze przeczyta się komentarze pod tym tekstem, takie jak m.in. ten CINKI2:
„… „W końcu trockistowska pełzająca rewolucja to nie żadne hocki-klocki, to Lenin i Trocki.” To świetny cytat z DAANI, ośmielam się wkleić. Pamiętacie co się stalo z NICEKinfo – Panem Arturem Nicponiem ? Też z Wrocławia albo okolic, znajomy Pana Grzegorza Brauna, nota bene. Zaszczuli Go tak, że zlikwidował bloga …”
alexd.salon24.pl/599234,wladza-sie-sama-obroni#comment_9301550
to nie jeden, nawet apologeta obecnej władzy, powinien zmienić zdanie – jeśli (jeszcze) uważa się za człowieka myślącego!
Ze swojej strony, to co opisał Pan Aleksander, ujmę tak:
Obecnej władzy wcale się nie dziwię. Bo i czego innego mogliśmy się spodziewać po Donaldzie Tusku, po człowieku który praktycznie od zawsze miał nas Polaków za nic, czy po Bronisławie Komorowskim, zięciu UB-eków, wysługującym się sierotom po kagiebowskich służbach na każdym etapie swojej politycznej kariery a teraz goszczącym w swoim obecnym miejscu zamieszkania i urzędowania, ludzi o jednoznacznie bolszewickiej proweniencji, przez co tam aż się roi od byłych agentów, kapusiów i innych wiernych uczniów, sług Kremla! W tym kontekście zupełnie nie może dziwić tak zaciekła obrona stalinowskiego bandyty Zygmunta Baumana, przez rozgrzane sądy, obecnego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, przez byłych ministrów, m.in. Bogdana Zdrojewskiego, Barbarę Kudrycką, no i przez tych co są na samej górze, czyli przez prezydenta, premiera i marszałek Sejmu!
Natomiast bardzo się dziwię tym setkom, jeśli nie tysiącom, funkcjonariuszy państwa polskiego, którzy przysięgali państwu polskiemu (a nie władzy!) a po których powinniśmy się spodziewać, że mają oprócz jakichś kompetencji, także swój rozum…
… a chyba nie żyjemy jeszcze w czasie wojny, w którym to czasie każde polecenie, każdy rozkaz należy wykonywać bez chwili wahania…
…bo może się mylę i już ten czas nastał …?
Tylko że to by zupełnie zmieniało postać rzeczy – także po naszej stronie, po stronie obywateli państwa polskiego zagrożonych utratą swobód obywatelskich, wskutek działań bolszewickiej sitwy, reprezentowanej przez ludzi, którzy najwyższe urzędy w państwie zdobywali na propagandowej obłudzie, kłamstwie i … nie ma co tu dłużej owijać w bawełnę – na przelanej, także przez te 25 lat świetnych dla bolszewii, krwi niewinnej wielu ludzi, jak się okazało, naiwnie wierzących w sprawiedliwość i uczciwość głoszonych demokratycznych przemian. Wierzę, że dla tych tysięcy funkcjonariuszy, słowa przysięgi jakie składali nie były tylko czczym wymogiem prawnym – jak dla premiera, prezydenta czy marszałek Sejmu! I jeśli zdobędą się na odwagę (przed samym sobą) by powtórzyć słowa tej przysięgi w swoich sercach, to będą wiedzieli jak się zachować – teraz – w czasie wojny, którą władza wypowiedziała swoim obywatelom!
Bo i może …
Władza się sama obroni…
… ale jak zostanie naprawdę sama, to na pewno się nie obroni – przed nami, obywatelami polskiego państwa, wybaczającymi co prawda zbyt łatwo wiele ułomności – ale nigdy pogardy i zdrady!
Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.
2 komentarz