USA wydało miliony na łodzie dla Afganistanu- kraju bez morza.

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości że w USA rządzą socjaliści? Kupili dla Afganistanu łodzie, które od lat gniją w hangarach gdyż kraj ten nie ma dostępu do morza. Oczywiście brak winnych tego idiotyzmu. Zginęły dowody.

Osiem łodzi patrolowych kosztujących ponad 3 mln. dolarów utknęło w Naval Station w Wirginii,   ujawnili śledczy z biura Specjalnego Inspektora  Generalnego Odbudowy Afganistanu (SIGAR).

W/g korespondencji publicznej między SIGAR i urzędnikami wojskowymi  wniosek na zakup łodzi  złożono w październiku 2010 r.  przez Combined Security Transition Command – Afghanistan  (CSTC-A).  (Połączone Dowództwo Bezpiecznych Przemian). Ale dziewięć miesięcy później, zamówienia anulowano i łodzie umieszczono w magazynie, gdzie zimowały przez prawie trzy lata.

Wiadomo, że Afganistan jest krajem śródlądowym. Łodzie być może były użyte do patrolowania rzeki na granicy między Uzbekistanem i Afganistanem. Choć zapewne przez Talibanów zostałyby zamienione w artykuły jednorazowego użytku.

CSTC-A twierdzi, że przed anulowaniem, program „był ważnym priorytetem dla bezpieczeństwa narodowego  afgańskich narodowych sił bezpieczeństwa.” Jednak w CSTC-A nie mogą znaleźć żadnych szczegółów ani też żadnych dokumentów wyjaśniających możliwości wykorzystania tych łodzi. Przede wszystkim nikt nie wie jak i gdzie planowano je użytkować.

Co wygląda jeszcze bardziej niewiarygodnie, CSTC-A nie może zlokalizować żadnego dokumentu zatwierdzającego wspomniany program. Brak jest nie tylko dokumentów zatwierdzających ale też  brakuje wskazania jakichkolwiek powodów lub uzasadnienia wniosku o anulowanie zamówienia.

„To nie po raz pierwszy SIGAR spotyka się z problemem zaginionej dokumentacji, co utrudnia    zdolność tej komórki do prowadzenia zleconej przez Kongres USA  misji nadzorowania funduszy przeznaczonych na odbudowę Afganistanu ,” pisze Inspektor Generalny SIGAR w liście do szefów  CTSC-A.

Również nie jest to pierwsze takie sprawozdanie SIGAR. Tylko pobieżne spojrzenie na ich stronie internetowej wskazuje że  oszustwa, marnotrawstwo i nadużyć są w Afganistanie tak powszechne jak kurz na drogach.

W okresie od kwietnia 2011 r. do września 2012,USA niepotrzebnie wydało 6,3 miliona dolarów na kontrakty na pojazdy dla afgańskiej policji. Nadpłata dotyczy kosztów utrzymania pojazdów które od ponad roku stały niezdatne do użytku lub nawet zostały skasowane. Do listopada 2012 roku USA dostarczyły afgańskiej policji krajowej (ANP), ponad 30.000 pojazdów do ale badania pokazują że „obdarowani” wciąż mają problemy z logistyką i szkoleniami osób niezbędnych do ich utrzymania. Zmusza to USA do korzystania z zewnętrznych wykonawców.

Inne raporty, z 2012 wskazują, że nic nie zmienia się na lepsze. Jeden z nich wskazuje że środki Departamentu Obrony 12,8 mln. dolarów wydano na sprzęt, który by całkowicie niewykorzystany. Inny pokazuje że rząd USA nie ma bladego pojęcia na co się stało z 201 mln$ na paliwo kupione dla afgańskiej armii narodowej ponieważ dokumentacja trafiła do niszczarki.

W całości kosztów wojny w Afganistanie (raport z marca 2011) wynoszących 444 miliardy $, to procent marnotrawstwa wygląda nawet nieźle ale to i tak zmarnowane pieniądze.

Źródło:http://www.businessinsider.com/ahead-of-2014-pullout-afghanistan-fraud-corruption-money-lost-2013-1

PS. I co ? I nic ! Nie ma się co dziwić. Przecież wszystko to znamy i z czasów PRL starego, lepiej nawet z współczesnego PRL-u Bis. Nie ma dowodów ? Nie ma winnych. Ukarać można i  trzeba jedynie dociekliwych. I tak się wszędzie dzieje. W kraju byłej demokracji i byłego kapitalizmu też.