Przedstawiamy pasjonujący wykład dr. n. med. Jana Malinowskiego – Przewodniczącego Towarzystwa Lekarzy Polskich wygłoszony na forum Senatu RP 17 marca 2010 roku.
Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!
Otrzymałem propozycję wygłoszenia wykładu „Genetycznie modyfikowane organizmy a zdrowie”. Chciałbym go przedstawić jako lekarz i jako gospodarz, nie jako rolnik, tylko jako gospodarz.
Wyjaśnię znaczenie tych słów.
Przepraszam, ale nie będę omawiał jednocześnie przezroczy, ponieważ poproszono mnie, abym skrócił wykład; wykład w pełnej wersji jest opublikowany. Pan profesor Żarski przedstawił bardzo szeroko ten problem, poruszył nie tylko problemy rolnictwa, ale również problemy medyczne, problemy zdrowia człowieka, o których należałoby tutaj dokładnie mówić. Ja powiem krótko, co na ten temat mówi Światowa Federacja Lekarzy, aby jednoznacznie pokazać, dlaczego lekarze mówią: nie na tym etapie wiedzy o organizmach genetycznie modyfikowanych.
Nie ma nic nagannego w popełnianiu błędów, o ile zostaną one dostrzeżone i na czas naprawione. Wyobraźnia jest źródłem natchnienia w poszukiwaniu nowej wiedzy, ale może okazać się ona niebezpieczna, jeśli nie poddaje się jej dyscyplinie. Wyobraź-nia tylko umożliwia nam wędrówkę wśród ciemności niewiedzy, gdzie w słabym świetle naszych wiadomości możemy zaledwie dostrzec coś, co wydaje się nam interesujące. Wyobraźnia jest bowiem źródłem nie tylko nadziei i natchnienia, lecz także zawodów. Hipotezy, a więc przypuszczenia, przeważnie okazują się błędnymi, nieza-leżnie od tego, z jakiego źródła pochodzą.
Nasze środowisko, środowisko przyrodnicze albo naturalne to całokształt oży-wionych i nieożywionych składników przyrody ściśle ze sobą powiązanych, otaczają-cych organizmy żywe. Organizmy zmodyfikowane genetycznie, genetically modified organisms, to rośliny, zwierzęta i drobnoustroje, których geny zostały celowo zmienione przez człowieka. Raz uwolnione, podkreślam, nie mogą być zatrzymane ani kontrolowane, czyli jest to proces nieodwracalny. Tymczasem genetycznie modyfikowane organizmy, GMO, nie zostały poddane tak dokładnym badaniom jak leki, a mówię to jako farmakolog. Według niezależnych genetyków i innych naukowców, ostrożnych i przezornych badaczy zagadnienia wpływu organizmów genetycznie zmodyfikowanych na organizm człowieka, działania inżynierów genetycznych to recepta na katastrofę.
Po wstrzeleniu obcych genów do komórek tylko niewielka ich część trafia do łańcucha DNA. Aby sprawdzić, która z komórek zawiera w swoim DNA obcy gen, dołącza się do niego gen znacznikowy, odporny na antybiotyki. Gdy ten gen, gen ARM, po spożyciu genetycznie modyfikowanej rośliny przeniesie się do bakterii przewodu pokarmowego, to mogą powstać nowe niebezpieczne bakterie odporne na antybiotyki. Brytyjskie Towarzystwo Lekarskie, British Medical Association, uznaje to za wystarczający powód, aby natychmiast wycofać żywność pochodzącą z genetycznie modyfikowanych roślin.
Rolnictwo jest jednym z najważniejszych działów każdej gospodarki narodowej, nie tylko gospodarki narodowej Polek i Polaków, ponieważ zaopatruje nas w żywność, od której zależą nasza egzystencja i nasze zdrowie. A według Światowej Organizacji Zdrowia zdrowie to stan pełnego, dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i socjalnego, a więc stan, w którym budowa i czynność wszystkich tkanek i narządów są nie tylko prawidłowe, ale zapewniają również wewnętrzną równowagę i zdolność przystosowania do otaczających warunków, także społecznych.
8 września 2004 r. Komisja Europejska podjęła decyzję o dodaniu do listy nasion dopuszczonych do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej siedemnaście odmian modyfikowanej kukurydzy, w tym MON 810, opracowanej przez biotechnologiczny koncern Monsanto. Siedem państw członków Unii Europejskiej: Republika Francuska, Republika Federalna Niemiec, Republika Austrii, Republika Węgierska, Republika Grecka, Wielkie Księstwo Luksemburga, Republika Włoska, na podstawie dotychczasowych wyników badań, które stwierdzają, że wprowadzenie upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych może powodować zagrożenie dla człowieka i środowiska naturalnego, wprowadziło już oficjalny zakaz uprawy tej odmiany kukurydzy.
Rekombinacja DNA i inne pokrewne techniki pozwalają tworzyć organizmy o odmiennych właściwościach niż macierzy gatunek. Pierwszy GMO został stworzony w roku 1973 przez Stanleya Cohena i Herberta Wayne’a Boyera. Kwas dezoksyrybonukleinowy to związek organiczny należący do kwasów nukleinowych. Wystę-puje, jak wiadomo, w chromosomach i pełni rolę nośnika informacji genetycznej organizmów żywych. DNA jest liniowym, nierozgałęzionym biopolimerem, dla którego monomerem są nukleotydy. Nukleotydy z kolei zbudowane są z pięciowęglowego cukru deoksyrybozy, którego grupa hydroksylowa, znajdująca się przy ostatnim atomie węgla, jest zestryfikowana resztą fosfaronową, a pierwszy atom węgla połączony jest wiązaniem N-glikozydowym z jedną z czterech zasad azotowych. Nie będę tego wymieniał, bo to wszystko jest opisane w materiale. Chromosomy to najważniejsze składniki jąder komórkowych.
Przejdę do kwestii genomu człowieka. Badaniom poddano próbki krwi kobiet oraz spermy mężczyzn, aby uzyskać pełne informacje o sekwencji zarówno autoso-mów, jak i obu rodzajów chromosomów. Teoretycznie wystarczyłoby oczywiście zbadać spermę, ponieważ różne plemniki zawierają różne chromosomy płci, a więc Y i X.
Organizmy transgeniczne mają szerokie zastosowanie w badaniach współcze-snej biologii i medycyny molekularnej, między innymi w badaniach nad rakiem, chorobami dziedzicznymi, chorobami zakaźnymi oraz w badaniach nad mechanizmami rozwoju, chodzi o modele transgeniczne. Przykład organizmów transgenicznych w medycynie – mysi model białaczki.
Modyfikacje roślin uprawnych polegają przede wszystkim na wprowadzeniu lub usunięciu z nich określonych genów. Modyfikacje mają przede wszystkim na celu zwiększenie odporności, jak już powiedziano, na herbicydy i szkodniki, zwiększenie odporności na infekcje wirusowe, bakteryjne i grzybowe, zwiększenie tolerancji na stres abiotyczny, głównie zmiany klimatyczne, przedłużenie trwałości owoców, poprawę składu kwasów tłuszczowych oraz aminokwasów białek, unormowanie stężenia fitoestrogenów, o czym jeszcze będę mówić, zwiększenie zawartości suchej masy, zmianę zawartości węglowodanów i tak dalej, co jest opisane na przezroczach.
Przejdę do omówienia spraw hormonalnych, ale najpierw odniosę się do tego, co to znaczy mądrość. Johann Peter Hebel powiedział, że największa mądrość objawia się poprzez najprostsze i najbardziej naturalne zjawiska, i nie jest rozpoznawana przez wszystkich, właśnie dlatego że wszystko jest takie proste i naturalne. Nic dodać, nic ująć. Eksploatacja nie jest więc szczytem mądrości. Żadne prawo nie przetrwa na świecie przez wieki, jeśli nie wyrodzi się z praw związanych z przyrodą lub naturą człowieka.
Lekarze i naukowcy muszą pamiętać też o tym, że profesor John Beard z Edynburga, który jako pierwszy przedstawił trofoblastyczną teorię pochodzenia raka, już w roku 1902 napisał jako pierwszy, że nie ma żadnych różnic między komórkami nowotworowymi a trofoblastami. Wiadomo już, że komórka macierzysta przekształca się w trofoblasty pod wpływem sterydów. Za chwilę wyjaśnię, jaki ma to związek z soją. Zatem kontakt organizmu z wysokimi stężeniami estrogenów lub innych hormonów sterydowych poza stanem błogosławionym – wtedy mechanizmy kontrolujące rozwój komórki trofoblastu są nieobecne – jest czynnikiem inicjującym raka. Wówczas nastę-puje nieopanowany rozwój tkanki, włącznie z przerzutami.
Dlatego w roku 1972 zabroniono tuczenia bydła za pomocą dietylostylbestrolu. Dietylosylbestrol to syntetyczny estrogen, który wywoływał raka u szczurów laboratoryjnych. Raka u zwierząt niższych wywołuje się, gdy wprowadzi się do ich organizmów estrogeny. Stresy mogą powodować u kobiet zachwianie równowagi między estrogenami, progesteronem i prolaktyną, co sprzyja rozwojowi chorób piersi. Proszę zwrócić uwagę, że chodzi tylko o stres. Jest to zdanie profesora Zbigniewa Wronkowskiego, kierownika Zakładu Organizacji Badań Masowych w Centrum Onkologii w Warszawie i prezesa Polskiego Komitetu Zwalczania Raka. Według moich badań kobiety w małżeństwach mają tylko 3%, a wdowy i pozostałe kobiety – 16% nieprawi-dłowych wykresów krzywej podstawowej temperatury ciała. Te badania wykonano w ramach programu powszechnych przesiewowych badań hormonalnych u kobiet. O tym, że lęk i melancholia mogą wywoływać raka piersi, można sobie przeczytać w mojej pracy. Ponieważ zostałem poproszony, aby skrócić swoje wystąpienie, przejdę do następnych problemów.
Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, o której lekarz nigdy nie zapomina, mianowicie: na powikłania, powikłania bezpośrednie i pośrednie, powikłania wczesne, późne i odległe, a wśród odległych, powikłania wielopokoleniowe. Wobec tego pytanie, jaki wpływ na człowieka ma organizm zmodyfikowany genetycznie, jest jeszcze nie na czasie.
Najnowsze wyniki badań długoterminowych, prowadzonych na zwierzętach, oczywiście nie na ludziach, po raz kolejny potwierdziły, że zmodyfikowana genetycznie kukurydza poważnie wpływa na zdrowie reprodukcyjne myszy. Zmodyfikowane genetycznie produkty sojowe i zmodyfikowana genetycznie kukurydza mogą powodować niepłodność. Niepłodność dosięgła trzeciego i czwartego pokolenia myszy i szczurów laboratoryjnych. Jest to opisane na tych przezroczach. Ostatnie badania zostały wykonane w roku 2005 przez Rosyjskie Krajowe Stowarzyszenie Bezpieczeństwa Genetycznego i w roku 2008 przez państwowe instytuty naukowe w Austrii oraz włoski instytut żywności i żywienia; nie znam nowszych badań. Badania niezależnej organizacji naukowej CRIIGEN, kierowanej przez profesora Gillesa Erica Seraliniego, rzą-dowego eksperta w dziedzinie inżynierii genetycznej z uniwersytetu w Caen, wykazały niekorzystny wpływ organizmów genetycznych zmodyfikowanych na wątrobę i nerki myszy i szczurów. Dlatego prezydent Republiki Francuskiej i z urzędu współksiążę Andory zakazał upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie.
Hodowla karpi, o czym była mowa, kilka razy większych niż normalne, gigantów, jest celem tych, którzy wprowadzili do nich ludzki gen. Miliony zwierząt chowanych metodą przemysłową – proszę zwrócić uwagę, jaka jest definicja rolnika, to jest niewolnik produkujący żywność na potrzeby przemysłu; proszę się zastanowić nad tym sformułowaniem i nad tym, do czego niektórzy chcą nas sprowadzić – są karmione paszą transgeniczną i pozostałości po tych paszach wnikają do łańcucha żywieniowe-go. Dlatego zawierają je mleko, mięso, jaja i produkty żywnościowe przede wszystkim w sklepach wielkopowierzchniowych. Nie będę już mówił, jak sobie z tym radzą w Wielkiej Brytanii.
No właśnie, mówiłem o wpływie stresu na liczbę przypadków nowotworów piersi, złośliwych nowotworów, czyli o czymś, co jest w jakiś sposób kontrolowane, co ma niewielki wpływ. Proszę mi powiedzieć, ile człowiek spożywa estrogenów, i jaki ma to wpływ, w tych produktach, które przecież – za chwilę o tym powiem – mają wpływ na układ hormonalny człowieka. Dlaczego dawki w pewnych rejonach są takie, a w pewnych – inne? Jeżeli nie zdążę o tym powiedzieć, to proszę sobie przeczytać.
Podkreślam, Polki i Polacy nie lekceważą starych odmian zbóż i nie sprowadzają soi z Ameryki Południowej. Celowo mówię: Polki i Polacy. Rolnictwo to jedna z najstarszych form działalności gospodarczej człowieka. Współczesne rolnictwo opiera się na małej liczbie wyselekcjonowanych genotypów, czyli intensywnych odmian zbóż, wymagających stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Bez Roundupu, o czym będę jeszcze mówić, genetycznie modyfikowana soja nie urośnie, tylko nie wszyscy kojarzą te dwa wątki. Ja miałem skojarzyć niektóre rzeczy, dlatego akurat na to zwracam uwagę.
Stosowanie chemicznych środków ochrony roślin i wysokich dawek nawozów, oczywiście sztucznych, nie organicznych, w wielu krajach doprowadziło do skażenia środowiska naturalnego i żywności, a w konsekwencji do powrotu do rolnictwa ekologicznego. Jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku z każdą łopatą wykopanej ziemi wydobywano setki małych, dużych i bardzo dużych dżdżownic. Dziś można przekopać całe pole i dżdżownicy nie spotkać, dlatego w Szczecinie dziesięć lat temu powstało towarzystwo ochrony dżdżownic. Jest to efekt chemizacji rolnictwa. Lata wyłącznie chemicznego zwalczania szkodników doprowadziły do zniszczenia więk-szości organizmów glebowych, zwykle wielce pożytecznych, pełniących ważną rolę w przewietrzaniu gleby i biegu materii. Sama gleba wzbogaciła się w trujące środki chemiczne o różnym czasie i stopniu ich degradacji, które dostają się do organów roślin spożywanych przez ludzi i zwierzęta, wywołując wiele niepożądanych skutków: wiele chorób, zatruć i mutacji. Biologiczne zwalczanie szkodników początkowo zgodnie z nazwą było metodą zwalczania szkodników za pomocą organizmów zwykle bę-dących ich naturalnymi wrogami. Obecnie jednak pod tą nazwą ukrywa się wiele róż-norodnych metod, których wpływu na zdrowie człowieka i środowisko naturalne nie znamy i przewidzieć nie możemy.
Według piśmiennictwa mysz, szczur, wiewiórka, gęś, świnia, krowa i łoś wybierają rośliny naturalne, a nie genetycznie modyfikowane. Zatem zwierzęta lepiej wyczuwają niebezpieczeństwo niż ludzie i wybierają soję naturalną, a nie genetycznie modyfikowaną, kukurydzę naturalną, a nie kukurydzę z odmiany Bt, odmianę MON 810 firmy Monsanto. Kukurydza Bt to kukurydza zwyczajna zawierająca gen pochodzący z bakterii glebowych bacillus thuringiensis, czyli Bt, odpowiedzialny za produkcję białka, które jest toksyczne dla szkodników. Jednak rośliny Bt mogą mieć negatywny wpływ na organizmy niedocelowe, w tym motyle z gatunku monarch. Dlatego za zakazem uprawy tej kukurydzy opowiedziały się wszystkie polskie sejmiki wojewódzkie, kiedy jeszcze byłem przewodniczącym Zarządu Głównego Stowarzyszenia Ekoland w latach 2004–2005, i 75% obywateli RP, o czym nie możemy nie wiedzieć.
(Przewodniczący Zdzisław Pupa: Panie Doktorze, za chwileczkę mamy przerwę. Chciałbym zatem, żebyśmy wrócili do zasadniczego tematu, do kwestii wpływu na zdrowie ludzi.)
Może to zostawimy; wiemy, czym są pestycydy, jesteśmy w środowisku, które doskonale się w tym orientuje.
Powiem o soi zwyczajnej, o tym, jaki ma ona wpływ na niepłodność, na choroby trzustki, na cholesterol i na nadciśnienie. Jest to temat dla mnie bardzo ważny; kiedy ukończyłem Akademię Medyczną w 1975 r., to również w tym roku miałem temat pracy doktorskiej „Wpływ hormonoterapii hormonami peptydowymi na działanie leków hipo- i hipertensyjnych”. Wtedy była kontrolowana ilość podawanych hormonów i można było ustalić ich wpływ na te leki. Jeszcze raz pytam, czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, ile dziś zjadłem czynników mających negatywny wpływ na moje zdrowie. Nikt, przy największych chęciach nie jesteśmy w stanie tego ocenić.
W związku z dużą zawartością fitoestrogenów soja jest podejrzewana, jak już powiedziałem, o zmniejszanie poziomu testosteronu u mężczyzn oraz o pogarszanie ich płodności już w dzieciństwie, a ona jest w paszy i tą paszą karmimy zwierzęta, tą paszą karmimy drób. Kiedy moim przełożonym był profesor farmakologii, profesor Kostowski, to w latach siedemdziesiątych powiedział: nie jedz wątroby drobiowej, po-nieważ tam są makrolidy. A co ja mam powiedzieć swoim dzieciom: nie jedz wszystkiego, ponieważ wszystko jest trujące?
Estrogeny to grupa hormonów płciowych – przepraszam, ale muszę dogłębnie to wytłumaczyć, żeby pokazać, jaki to ma ścisły związek z cholesterolem i nadciśnie-niem. Estrogeny są nazywane hormonami żeńskimi i najważniejszą rolę odgrywają w organizmie kobiet, ale są też niezbędne dla mężczyzn, ich niedobór w jądrach może powodować niepłodność. Estrogeny są hormonami o budowie sterydowej, są zaliczane do steroidów pochodnych estranu. Różnią się między sobą liczbą i ustawieniem grup hydroksylowych. Ich produkcja jest regulowana przez hormon folikulotropowy, czyli FSH, wydzielany przez przysadkę mózgową. Estrogeny są wytwarzane z cholesterolu jak wszystkie hormony steroidowe, proszę sobie to zapamiętać. Bezpośrednim sub-stratem do ich syntezy przy użyciu aromatazy są androstendion i testosteron. Proszę sobie teraz skojarzyć, dlaczego każą nam jeść czosnek – ponieważ tam też mamy ten mechanizm aromatazy. Synteza zachodzi w jajnikach, jest to opisane w moim materiale, oraz w niewielkim stopniu w innych tkankach – w łożysku, tkance tłuszczowej, kościach, mózgu. Estron jest również wytwarzany przez adipocyty, czyli komórki tkanki tłuszczowej. W osoczu występuje w formie związanej z albuminą lub globuliną wiążącą steroidy płciowe.
Po menopauzie, czyli ostatnim cyklicznym krwawieniu miesięcznym w życiu kobiety, które w Polsce przypada na około czterdziesty dziewiąty rok życia, czynność wydzielnicza jajników ustaje. Wobec tego hormonalna terapia zastępcza jest niepotrzebna, a jak wykazały badania, tylko w przypadku 3% u kobiet w małżeństwach i 16% u pozostałych są nieprawidłowe… U mężczyzn estrogeny w niewielkich ilo-ściach są produkowane przez jądra i korę nadnerczy. Estrogeny są hydroksylowane w wątrobie i sprzęgane z kwasem glukuronowym, a następnie wydalane z żółcią i moczem. Część estrogenów wydalanych z żółcią jest następnie eliminowana z kałem, a część powtórnie wchłaniana w jelicie – kłania się krążenie wątrobowo-jelitowe.
Estrogeny wpływają na wiele cech i funkcji organizmu – dlatego jest bardzo ważne, jaki wpływ ma spożywanie soi przez spożywanie kurczaków i mięsa. W zakresie budowy ciała estrogeny są odpowiedzialne za kształtowanie się żeńskich narządów płciowych i piersi w czasie rozwoju płodowego i po urodzeniu, są to pierwszo- i drugo-rzędowe cechy płciowe, rozwój trzeciorzędowych cech płciowych, w tym budowę ciała i typ owłosienia, kształtowanie się psychiki i popędu płciowego, tak zwane czwartorzędowe cechy płciowe. W zakresie procesów biochemicznych estrogeny są odpowiedzialne za wahania poziomów hormonów i temperatury ciała podczas cyklu menstruacyjnego – chodzi o wpływ na niepłodność. Ta praca dotyczyła niepłodności i raka, ja teraz szerzej to omawiam. Są odpowiedzialne za regulację cyklu miesiączkowego, szczególną rolę odgrywają w pierwszej fazie cyklu, w której stymulują, czyli pobudzają, ożywiają rozrost błony śluzowej macicy i przygotowują ją do implantacji, czyli zagnieżdżenia, nidacji zarodka w jamie macicy. Jeśli chodzi o gospodarkę lipidową, to zwiększają poziom dobrego cholesterolu HDL, a obniżają poziom złego cholesterolu, low density lipoproteins, zwiększają też wydalanie cholesterolu z żółcią, a więc znowu kłania się problem soi, której spożywanych ilości nie możemy ocenić. Zwiększają poziom α-protein i fosfolipidów, stymulują gospodarkę wapniową, a więc chodzi o oste-oporozę i wpływ genetycznie modyfikowanej soi. Zwiększają przyswajanie białek i zwiększają syntezę białek endogennych, w tym białek wiążących hormony tarczycy i nadnerczy, a także pobudzają syntezę fibrynogenu, ceruloplazminy i angiotensynoge-nu. Pobudzają zwiększenie krzepliwości krwi, przyrost i zwiększenie pobudliwości mięśni gładkich, w tym macicy i jajowodów, przyrost komórek endometrium i nabłon-ka piersi, co jest powodem rakotwórczego działania estrogenu.
Nadmiar estrogenów występuje w schorzeniach związanych z nadmierną ich pro-dukcją, to jest przy nowotworach jajników, oraz podczas przyjmowania zbyt dużych dawek leków zawierających te hormony, o czym przed chwilą mówiłem. Hormony są dobre, ale nie tam, gdzie są niepotrzebne. Skutki nadmiaru estrogenów to zaburzenia miesiączkowania, zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia zakrzepów i zatorów, nadmierny przyrost błony śluzowej macicy, obrzęki, nadmierny zastój wody i jonów Na+, przyrost masy ciała, powiększenie piersi, zaburzenia funkcji wątroby, kamica dróg żółciowych, żółtaczka, napady migreny, nudności, wymioty, złe samopoczucie. Nie jest prawdą, że niedobór estrogenów jest powszechny u kobiet po menopauzie.
(Przewodniczący Zdzisław Pupa: Panie Doktorze, prosiłbym o podsumowanie z uwagi na czas, jaki mamy.)
Celowo wszedłem głębiej w ten temat, aby pokazać, jak należy podejść do opisanych przeze mnie właściwości ziół. Jeżeli zaburzymy bioróżnorodność opisanych ziół, bioróżnorodność roślin, z których możemy mieć oleje, a więc niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, to co czeka człowieka. Opisałem również, co możemy mieć, jeżeli zniszczymy laminację jeziora Gościąż pod Włocławkiem, które, jak się okazuje, jest najstarszym o nienaruszonym podłożu… do badań, aby ocenić historię świata. Nie lekceważmy dorobku naszych przodków, nie lekceważmy tego, że kiedyś krowy mogły żyć dwadzieścia lat i o piętnastoletniej krowie nikt nie powiedział, że jest stara. Dziękuję. (Oklaski)
Dr n. med. Jan Malinowski – Przewodniczący Towarzystwa Lekarzy Polskich