„mimo, że y y zdekapitowano y y y ta katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity politycznej”
NOMINACJE ZA DEKAPITACJĘ?
Podobno płk. Krasnokutzki (Nikołaj Krasnokucki)też dostał awans na Generała. Trochę o jego roli tu napisano:http://blogmedia24.pl/node/43471
Linku z nominacją nie mogę znaleźć, ale zapewniam, że gdzieś czytałem, powinno Wam wystarczyć;)
http://gasipies.salon24.pl/316952,general-janicki-odwaga-czy-dekapitacja
Generał Janicki – odwaga, czy dekapitacja?
Na tym filmie widać, jak wymagająca jest praca ochroniarza:
"Takiego wam wała, jak Polska cała"?
Odczepta się od Generała
Lista mianowanych i odznaczonych z okazji Święta BOR
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski mianował dwóch funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu na stopnie generalskie.
Mianowani zostali:
na stopień generała dywizji
generał brygady Marian JANICKI
na stopień generała brygady
pułkownik Paweł BIELAWNY
Podczas uroczystości Prezydent RP wręczył również funkcjonariuszom Biura Ochrony Rządu odznaczenia państwowe.
Odznaczeni zostali:
za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków
wynikających z pracy zawodowej…
Obrazek z laskami jest tu, jak ktoś lubi, se pooglądać:
http://www.prezydent.pl/gfx/prezydent/pl/defaultaktualnosci/9/1857/1/o2132753180.jpg
Jakoś mi to jednak nie pasi (od Pasionka – skrót taki, bo też komuś coś nie pasował/o): "obowiązków wypływających z pracy zawodowej". Jakby napisał obowiązków służbowych, to bym się nie czepiał. To jakiś skrót myślowy? Ja bym tak nie powiedział, ani nie napisał (nawet), ale Pan Prezydent nie takie rzeczy może. A może chodzi o to, że jak ma pracę to i z tego tytułu obowiązki świadczenia czegoś tam – wynikające – dla tego, co mu tę pracę zawodową zapewnia, gwarantuje, "daje, … czy raczej … e, zapętliłem się.
Przecież w Platformie to podwyższone standardy obowiązują – sam Pan Premier ostatnio mówił (zapewniał znaczy), a ja wyjątkowo ten fragment zrozumiałem, a i nie byłem na dopalaczach.
Na stopień generała brygady mianowany został pułkownik Paweł BIELAWNY, który – tak się składa – "zatwierdził plan zabezpieczenia wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w [Smoleńsku i] Katyniu [w dniu 10 kwietnia 2010 roku]".
Więcej na:
http://gugulskim.salon24.pl/316476,ordery-i-odznaczenia-za-smolensk-za-smolensk
Wklejono z <http://klopotowski.salon24.pl/316942,takiego-wam-wala-jak-polska-cala>
Znaczy się dobrze zabezpieczył? Czy za sam podpis?
Nie, no, gdzie tam. "Odczepta" się od Generała!
Pan Generał Janicki to musi być gość, skoro taki stopień otrzymał w tej trudnej profesji. I ten drugi Generał, którego nazwiska nie pomnę. Bielawny.
Za podobną zapewne (te generalskie nominacje) odwagę, determinację i profesjonalizm, wynikający z pracy zawodowej, jak na tym filmiku widać, a nawet większą:
No bo pomyślicie sami, to nie boli – ten awans to niby za co by był? A nie napisali na stronie Pana Prezydenta za co, to się zastanawiam, bo nie za dekapitację chyba. Skoro Pan Generał szefem BOR-u jest, a drugi Jego zastępcą, to może za wzorową, wyjątkowo sumienną służbę, odwagę i poświęcenie w obronie Głowy Państwa.
Domniemam, że stawał – podobnie jak ten Izraelczyk dzielny na gromadkę całą – w obronie śp. Pana Prezydenta przed ewentualnymi dyfamacjami. Bo wiecie – jak to w służbie – tajne i chwalić się nie nada. A i poprzedniemu Prezydentowi nie wypadało dziękować Generałowi, za brak gwizdów i buczenia, chociażby, i stopniem generalskim Go nagradzać.
A widzieliście jakiś transparent kiedyś w obecności znienawidzonego przez Naród śp. Prezydenta Kaczyńskiego? Bo ja nie. A pamiętam, że znienawidzony był przez Naród i inne Narody, i wyszydzany w mediach, ale ekscesów nie było na żywo – takich z transparentami np. Nawet ostatnio taki film z Monte Cassino oglądałem z maja 2009r.:
.
No, przepraszam jeden transparent podpisany Wrocław – był, ale raczej "związany z Imprezą". A przecież wiadomo wszystkim, że także za granicą się z Pana Prezydenta wyśmiewano – a to z powodu wzrostu niewielkiego, a to z powodu innych przywar i wpadek, butów, czy szalika. A tu nic. Żadnego transparentu wrogiego nie widziałem. I buczenia zero, chociaż staruszki jakby podobne, do tych buczących. Znaczy się Generał się starał bardziej niż ten na filmiku. I dopiero dzisiaj ten film oglądając doceniłem Pana Generała – profesjonalizm. Mamy też film z 14.04.2008r. – zobaczcie sami – żadnego hasła, czy transparentu anty-Kaczyńskiego, lub antyżydowskiego:
Zapewne ochronę zapewniał Pan Generał. I Jego zastępca, też Generał, już.
A nie za dekapitację*, przecież, chociaż dokładnie nie wiem, toteż pytam. Bo taki film na Platformie Platformy oglądałem akurat. I terminu DEKAPITACJA użył, Pan Premier – Donald Tusk, tam występujący. Nie bardzo rozumiałem, co Pan Premier, oby żył wiecznie i w pokoju, miał na myśli, stąd też moje zapytanie. Poszukałem na stronie sejmowej:
"Naprawdę instytucje okazały się względnie sprawne, mimo że ta katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity nie tylko politycznej, ale też tej funkcjonalnej, urzędniczej."
83. posiedzenie Sejmu w dniu 19 stycznia 2011 r.
Informacja prezesa Rady Ministrów dotycząca działań rządu zmierzających do ustalenia
przyczyn i okoliczności katastrofy samolotu TU-154M
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/5D58AA5F938C649BC125781E004BBF81/$file/83_a_ksiazka.pdf
Powtórzył to dziwaczne, jak mi się wydało słowo – pan Premier ze 2 (dwa) razy. A niestety nie ma tego powtórzenia się (Pana Premierowego) w stenogramie (zapewne przez nieuwagę lub przeoczenie stenotypisty/stenotypistki, co zrozumiałe, przy tak dużym tekście, poniekąd), dostępnym na stronce sejmowej, ale jest za to na filmie – na stronie (SIC!!!) Platformy:
Drugi jest też ciekawy:
"I ci, którzy dzisiaj tak głośno krzyczą, będą tego słuchali w milczeniu i w skupieniu, i bez satysfakcji"
Z tego wynika, że DT coś wie. Skoro zna już reakcję, czy takie tam tuskowe gadanie tylko, jak o tych dinozaurach? Filmiki można – jeszcze ściągnąć, polecam, bo jak ABW-era przeczyta tę notkę, to może zniknąć.
Inni blogerzy też zauważyli to wystąpienie DT np.:
Tusk nokautuje Kaczyńskiego antyrosyjskością
Wklejono z <http://urbas.salon24.pl/270279,tusk-nokautuje-kaczynskiego-antyrosyjskoscia>
DT powiedział naprawdę:
"mimo, że y y zdekapitowano y y y ta katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity politycznej"
a w stenogramie jest:
"mimo że ta katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej
części elity nie tylko politycznej, ale też tej funkcjonalnej, urzędniczej."
Pominięto "zdekapitowano" – być może uznano, że to błąd i następnie Pan Premier się poprawił i poprawnie wypowiedział, to co stękając, czy też kwękając, czy jak MU?/TAM, bo nie wiem jak owe "y, y, yy…" interpretować i nazwać, zaczął. Takie ładne słowo pominięto, jeszcze ktoś nie doceni zasobów językowych Pana Premiera. A może Pan Premier przez to chciał coś powiedzieć?
A słowo to "dekapitacja" mi się przypomniało przy lekturze notki O Tusku, Reytanie, Stańczyku i Skardze, w której blogerJacek Derewienko nawiasem pisząc:
(co do „kwekolenia”, kompletnie nie znałem tego słowa do czasu użycia go przez znanego językoznawcę DT)
zasługi nasz ego Pana Premiera – docenić raczył.
Zaiste Donald Tusk jest Wielki, jak Kazimierz Wielki, a nawet Większy, o czym też już tutaj pisałem niejednokrotnie. Być może na złość Panu Premierowi notki moje z apologetyką Pana Premiera ukrywają? Zazdrośni czy co?
A Pan Premier powtarzam – Wielki jest. A Gadają, że to matoł, ba – śpiewają nawet. Toteż przypomnę, bo spisałem, co Dorn (Ludwik) mówił, żeby każdy mógł sobie porównać i sam własno-rozumnie zdanie wyrobić, nie bazując na sympatiach politycznych Administracji Salonu24, bo prawda obroni się sama. A nie jak Leming jakiś opiniami "Autorytetów" zamulony.
Dorn (Ludwik) odczytał fragmenty z twórczości Tadeusza Bilikiewicza – MATOŁOM poświęcone i z tego co udało mi się zrozumieć, a usłyszeć, to:
„Niedorozwój umysłowy stwierdza się u większości matołów.
Przypadki idiotyzmu są raczej rzadkie.
Najczęściej chodzi o głuptactwo lub ograniczenie umysłu.
Są przeważnie dobroduszni, ufni, bywają jednak wrażliwi,
a przy złym obchodzeniu się z nimi mogą stać się złośliwi i uparci.
Ich tępota idzie w parze z lenistwem.
[|* tu fragment nieczytelny – tu nie zrozumiałem być może̴ Angażując się, do (?)]
…pracy – nie okazują ochoty”
vod.gazetapolska.pl/147-tusk-ma-tole
Przy okazji, 100 (stu) lat Panu Premierowi życzę, a nawet więcej, w zdrowiu, szczęściu, pomyślności, jak sam był też powiedział. A ja Pana Premiera słucham pasjami, namiętnie i nie nadążam notować, co powiedzieć raczył. O zrozumieniu, to już nie wspomnę. Jednocześnie apeluję i proszę o wyraźne śpiewanie i zaakcentowanie słów: "sto lat", np. na urodzinach śpiewanych. A to tak prewencyjnie, bo właśnie słyszałem "Tola, Tola niech żyje, żyje nam" w telewizyji, ale nie napiszę na jakim programie, bo zdejmną, albo co. Jeszcze ktoś też tak usłyszy i się zdenerwuje, albo co. No, ale wróćmy do pana Premiera i dekapitacji:
"Polska wspaniale wyszła z tego niebezpiecznego wirażu, naprawdę instytucje okazały się względnie sprawne, mimo, że y y zdekapitowano y y y te katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity politycznej"
Dekapitacja, nie dekapitulacja, czy dekapitalizacja, takiego właśnie słowa Pan Premier, oby żył wiecznie, użyć raczył.
Nie znałem tego słowa, sięgnąłem zatem do wujka Google:
"Ścięcie(lubdekapitacja) – metoda zadawania śmierci poprzez oddzieleniegłowy od reszty ciała. Zazwyczaj jest to sposób wykonaniawyroku śmierci lubmorderstwa"
Wklejono z <http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aci%C4%99cie_%28kara%29>
SZOK! Takie słowo naprawdę istnieje – Pan Premier się nie pomylił, użył zresztą dwukrotnie -0 sam słyszałem, to nie mógł raczej mieć na myśli innego słowa, tylko dokładnie to: "dekapitacja". Zresztą nie tylko ja zauważyłem, że tak się wyraził:
Kilka cytatów z Sejmu
Autor:vice_versa 19.01.11, 22:34
1 . O WOJNIE I HAŃBIE
Tusk w dzisiejszym przemówieniu sejmowym:
"Ja wówczas i dzisiaj nie mam wątpliwości, że dla Polski lepiej znać prawdę i nie mieć wojny, niż znać prawdę i mieć wojnę."
Churchill po zawarciu Układu Monachijskiego przez rząd JKM:
"mieliście do wyboru hańbę albo wojnę, wybraliście hańbę, a wojnę i tak będziecie mieli!"
2.
TUSK O DEKAPITACJI ELIT
<Po tej tragedii "instytucje (państwa) okazały się względnie sprawne, mimo że katastrofa doprowadziła do dekapitacji istotnej części elity politycznej, ale też tej funkcjonalnej, urzędniczej". >
Dekapitacja:
dekapitacja odcięcie głowy; stracenie przez ścięcie.
Etym. – śrdw.łac. decapitatio 'jw.’ z późn.łac. decapitatus p.p. od decapitare 'ściąć’; zob. de-; łac. caput,
—
Wielkie miny robimy do siebie stale. Małe uśmiechy rozdajemy cichaczem… Kto wie czy największy uśmiech nie jest w gruncie rzeczy naszą najlepszą miną?
Oksałh Keram "Aindogyt ńeizd ymsó"
Wklejono z <http://forum.gazeta.pl/forum/w,17007,109851894,121131985,Kilka_cytatow_z_Sejmu.html>
Na końcu tego filmu:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dE71zAlC0Sg
Słyszymy tym razem o symbolicznym na szczęście ścięciu głowy mówiącemu te słowa Mariuszowi Kamińskiemu też przez miłościwie na panującego Pana Premiera.
Dłuższy fragment tu:
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26337
Czyżby Pan Premier miał w zwyczaju stosować tak drastyczne metody?
I tak sobie myślę, przecież teraz podobni do tamtych na Monte Cassino starsi Panowie buczeli i gwizdali. To może i ten Tusk ma rację? Może nie za skuteczną ochronę – ale za umożliwienie dekapitacji, bo w tych filmikach DT wyraźnie mówi, że sam tego nie zrobił, a ja się nawet domyślam kto mu pomógł. Z tym, że ja sam DT powiedział, jeszcze za wcześnie na ogłoszenie wyroku.
Kurcze, a przecież buczeli za Bronka, czyli nie za zabepieczenie, a raczej odwrotnie – czyli, za obowiązki wynikające z pracy zawodowej, posiadania? Czyli za zaniedbania umożliwiające dekapitację?
W końcu
Wklejono z <http://admin.salon24.pl/fckeditor/editor/fckeditor.html?InstanceName=content-textarea&Toolbar=Default>
Pan Premier podobno czytał coś tam. A i ma sporo uszu, to może stąd:
"Polska zdekapitowana" to nagłówek z portalu "Le Figaro", który napisał: "W sobotę Polska obudziła się w szoku. Kraj stracił nie tylko prezydenta, ale także wielkiego polityka, jakim był Lech Kaczyński. Oprócz niego zginęło wiele innych osobistości, w tym ministrowie i ich zastępcy". Zmarłego prezydenta "Le Figaro" wspomina jako człowieka walki.
"New York Times" podkreślał, że śmierć prezydenta Kaczyńskiego na rosyjskiej ziemi to kolejny tragiczny wypadek w burzliwych stosunkach między Rosją i Polską. "Ta katastrofa, będąca porażającym ciosem dla Polski, nie tylko spowodowała śmierć najważniejszych osób w państwie, ale też dla wielu odświeżyła horror masakry w Katyniu".
"Polska przecierpiała więcej, niż powinno cierpieć jakiekolwiek państwo" – napisał brytyjski "Daily Telegraph". "70 lat temu w Katyniu polscy oficerowie, intelektualiści i urzędnicy zostali zamordowani przez NKWD. W ten sposób Stalin próbował zdekapitować Polskę, likwidując jej elitę. Dziś rano w pobliżu katyńskiego lasu miała miejsce kolejna dekapitacja. Dzisiaj wszyscy Polacy, nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy Kaczyńskiego, są w szoku".
Chyba nie to:Dekapitacjai inne niemoralne rozkosze – Joe Monster,tylko książeczkę o tyranach z Syrakuz, to może stamtąd zaczerpnął wiedzę i słownictwo.
A może od Lisa i Wyborczej? Słowo to wcześniej było używane przy Lisa Tomasza i w Wyborczej.
Czas karmienia bestii
Tomasz Lis
2009-10-15, ostatnia aktualizacja 2009-10-14 16:44
…
Dekapitacja jako wyraz zaufania to specyficzna forma kłaniania się bestii.
Wklejono z <http://wyborcza.pl/1,88145,7145510,Czas_karmienia_bestii.html>
…and so they chopped off her head. bad things happen to people who shoplift. | Flickr – Photo Sharing!
http://www.flickr.com/photos/20218973@N00/5748832353
Jeden komentarz