Bez kategorii
Like

Do Biedronia . Tradycyjną rodzina jest poligamiczna.

10/06/2011
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Francuski filozof Braque napisał „Panuje taki terror intelektualny, że dziś nikt już nie ma odwagi przywołać prostej prawdy, iż dla dziecka nie jest przyjemnie dorastać z dwoma tatusiami lub mamusiami. Ten terror idzie w parze z roszczeniami

0


 

Do Biedronia . Tradycyjną rodzina jest poligamiczna.
 
W ostatnim numerze Rzeczpospolitej Biedroń napisał tekst ’Prawo gejów do szczęścia” w którym powołuje się na trybunał strasburski, który orzekła ,że państwo nie może dyskryminować związków jednopłciowych, powołując się na "ochronę tradycyjnej rodziny" .
 
Tradycyjna rodzina ,czyli związek jednego mężczyzny i jednej kobiety jest wynalazkiem społecznym bardzo świeżej daty . I dopiero w dwudziestym wieku został przymusowo wprowadzony w większości krajów świata. W większości , gdyż ciągle w krajach arabskich jest dozwolona rodzina poligamiczna .Wbrew pozorom rodzina poligamiczna do niedawna była typem rodziny mającym większe tradycje oraz dużo bardziej powszechna od rodziny monogamicznej . Co więcej z wyjątkiem chrześcijaństwa wszystkie inne wielkie religie i systemy etyczne , islam, hinduizm, konfucjanizm , judaizm , mormoni ( sami zaliczają się do kościoła chrześcijańskiego akceptowały) poligamię lub nawet posiadanie kilku żon uznawali za religijny nakaz.
 
Dla przykładu Żydzi zrezygnowali z poligamii ostatecznie dopiero w XIX wieku . W Europie rabini zalecali monogamie dopiero od X wieku, w krajach arabskich od XIX.
 
Rodzina monogamiczna jest swego rodzaju wynaturzeniem. Wprowadzona przez prawo rzymskie, została rozpowszechniona przez chrześcijan , którzy odstąpili. Ba potępili starotestamentowa poligamie . Warto się zastanowić dlaczego odniosła taki sukces społeczny i cywilizacyjny.
Zanim do tego dojdziemy wróćmy do gejów. Dlaczego Biedroń nie domaga się aby osoby heteroseksualne i homoseksualne oczywiście miały prawo do szczęścia i mogły zawierać małżeństwa poligamiczne. Państwo polskie zamiast dbać o szczęście swoich obywateli , którzy do tego szczęścia potrzebują być w związku z kilkoma osobami penalizuje takie rodziny, wyklucza je .
 
Dlaczego Biedroń pokazuje się nam jako obskurant, zwolennik narzucenia gejom chrześcijańskiego, bo monogamicznego modelu związku. Przecież każdy ma prawo do szczęścia . jeśli kilka osób na przykład troje , czworo jest szczęśliwa razem to dlaczego nie zezwolić na takie małżeństwa . Zarówno osób heteroseksualnych , jaki homoseksualnych. Biedroń nie powinien stać na gruncie chrześcijańskiej ortodoksji.
 
Pójdźmy dalej . Biedroń stoi na gruncie dulszczyzny. Chce wprowadzić kołtuński zwyczaj formalizowania krótszych, czy dłuższych związków ludzi . Przecież najprostszą sprawą byłoby zlikwidowanie instytucji małżeństwa . Spawy spadkowe, czy dotyczące opieki regulowałby testament, lub oświadczenie woli .
 
Już teraz Europa doprowadziła do sytuacji w której duża część dzieci rodzi się w związkach nieformalnych , lub jest wręcz wynikiem przypadkowego kontaktu . Zresztą nawet te dzieci, które są urodzone w związkach mają małe szanse , aby zostały w nich wychowane przez biologicznych rodziców , gdyż bardzo szybko się one rozpadają .
 
Jestem przeciwnikiem rozdymania prawa o jakieś związki partnerskie. Jestem zwolennikiem brzytwy Ockhama tnącej wszelkie byty zbyteczne. We Francji związki partnerskie służą głównie uzyskiwaniu zwolnień podatkowych stąd zawierane są nawet przez dziadków z wnukami obojga płci. Patologiczny system podatkowy wymusza patologiczne rozwiązania. Co gorsza prawo podatkowe i zasiłkowe jest pozbawione sensu ekonomicznego , za to służy inżynierii społecznej. Uderza w rodziny posiadające dzieci.
 
Małżeństwo monogamiczne zawarte przez kobietę i mężczyznę okazało się się zwycięskim i niezwykle efektywnym bytem społecznym i ta forma rozprzestrzeniła się na całej kuli ziemskiej we wszystkich politycznych i religijnych Małżeństwo monogamiczne kobiety i mężczyzny będących biologicznymi rodzicami okazało się jedyną formuła która zapewniała prawidłowy rozwój dzieci w warunkach nowoczesnej cywilizacji. o Dlatego powinno być jedynym wyjątkiem , prawna instytucja . Bo główną i zasadnicza funkcja rodziny jest stworzenie warunków do wychowania dzieci , budowy ich prawidłowych relacji społecznych . Fedyszak Radziejowska przytoczyła wyniki badań z których wynika , że rodziny niepełne czyli samotnie wychowująca matka, czy ojciec są patogenne dla dzieci w stosunku do stabilnych , pełnych rodzin .Dzieci maja statystycznie gorsze wyniki w nauce, częściej wchodzą w konflikt z prawem, alkoholizm, narkomania. A jak bardzo patogenne będą rodziny homoseksualne to sobie aż trudno wyobrazić.
 
Idąc normalnym , logicznym tokiem rozumowania społeczeństwo powinno wspierać właśnie rodziny „biologiczne” pełne.
 
Nikt nie odmawia prawa komukolwiek do szczęścia. Prawo to maja oczywiście również geje. Kto im zabrania kochać się. Tylko po co tworzenia specjalnie dla nich dziwoląga jakim jest związek partnerski . Dlaczego akurat oparta na ortodoksji chrześcijańskiej monogamiczna urzędowa formuła ma im dać więcej szczęścia. Państwo nie powinno tworzyć prawe tylko dla tego , że ktoś ma jakąś zachciankę albo kaprys , a do tego by się sprowadzała całą sprawa , gdyby nie chodziło o zaspokojenie następnych pragnień , jakim jest posiadanie i wychowywanie dzieci.
 
Francuski filozof Braque napisał „Panuje taki terror intelektualny, że dziś nikt już nie ma odwagi przywołać prostej prawdy, iż dla dziecka nie jest przyjemnie dorastać z dwoma tatusiami lub mamusiami. Ten terror idzie w parze z roszczeniami tych, którzy wcale nie potrzebują większych praw. „..”Kiedy mówimy więc o prawie do aborcji, mówimy o prawie silniejszego.Jeśli chodzi o mniejszości seksualne, to prawo do adopcji dzieci także wchodzi w tę kategorię. Dwaj dorośli są w pozycji siły wobec dziecka, które chcą adoptować. Mówić, że pary homoseksualne mają prawo do adopcji dzieci, oznacza, iż społeczeństwo ma obowiązek dostarczyć im dziecko „…(więcej)
 
Dojrzał cywilizacja, dojrzałe , humanistyczne społeczeństwo XXI wieku musi myśleć kategoriami interesu najsłabszych , któremu powinny być podporządkowane prawa dorosłych. A takie myślenie wspieranie tworzenie optymalnego, przyjaznego środowiska dla rozwoju dzieci , czyli monogamicznej rodziny w której biologiczni rodzice wychowują swoje dzieci. Wywód ten powinienem uzupełnić koncepcją „children first„ Koncepcja children first zakłada odwrócenie optyki . To nie dzieci mają zapewnić dorosłym realizacje ich instynktów , czy kaprysów macierzyńskich ,ale dorośli mają niezbywalne obowiązku wobec pojawiających się na świcie dzieci . Obowiązki niezbywalne , a łamanie praw dziecka stosunki do rodziców surowo karane. (więcej )
 
Marek Mojsiewicz
 
0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758