„Prof. Brydak: Apeluję, aby szczepić się przeciwko grypie” (Rynek Zdrowia, 21.09.2014): „Jak podkreśliła w rozmowie z PAP Brydak, „nie ma określonych terminów co do wykonywania szczepień przeciwko grypie, ale osoby z grupy podwyższonego ryzyka powinny zaszczepić się, gdy tylko szczepionka na dany sezon jest dostępna”. Dotyczy to m.in. dzieci, kobiet w ciąży, osób starszych, osób przewlekle chorych.” „W ubiegłym sezonie grypowym odnotowaliśmy 129 zgonów z powodu powikłań pogrypowych, a wirus, który je najczęściej powodował, jest w szczepionce dostępnej od trzech sezonów – zaznaczyła Brydak.” „Apeluję zwłaszcza do osób starszych, po 64. roku życia, aby skorzystały z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie dla seniorów, finansowanych przez wiele samorządów – mówiła Brydak.” „Grypa może prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka. Zalicza się do nich osoby starsze, po 65. roku życia, przewlekle chorych, np. z chorobami układu oddechowego, krążenia czy cukrzycą, osoby po przeszczepach, zakażone wirusem HIV, dzieci poniżej 2. roku życia oraz kobiety w ciąży.[1]
„Czy kolejne obawy i mity zniechęcą do szczepień przeciwko grypie?” (KL/Rynek Zdrowia, 05.12.2014): „Będę prosiła arcybiskupa Henryka Hosera z diecezji warszawsko-praskiej, by z ambon apelowano do ludzi o szczepienie się przeciw grypie – mówi prof. Lidia Brydak – Jedyną skuteczną ochroną przed grypą jest szczepionka. Polacy muszą się o tym wreszcie przekonać – dodała.”[2]
„Grypa jest moją pasją. Apostoł Lidia Brydak” (TVN24, 11.11.2009): „Skutkiem tego może być dynamiczny wzrost liczby zachorowań na grypę, a także zgonów w sezonie grypowym 2014/2015. Boimy się, że sytuacja we Włoszech podważy zaufanie do tego rodzaju profilaktyki u Polaków. Jest to niepokojące tym bardziej, że chociaż od lat lekarze namawiają do szczepień przeciwko grypie, to odsetek osób, które się na nie decyduje, jest wciąż bardzo niski – mówi prof. Adam Antczak z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.”[3]
Nie znam reakcji ks.Arcybiskupa, ale piąte przykazanie jest powszechnie znane.
W tej sytuacji wypada przytoczyć podręcznikową wiedzę na temat choroby, jaką jest grypa. Wyraźnie bowiem uwidacznia się fakt rozbieżności pomiędzy elementarną wiedzą medyczną, a poglądami pani prof. mgr Lidii Bernardetty Brydak.
Tym razem nie powołam się na Oxfordzki Podręcznik, aby nie być posadzonym o celowość, ale przytoczę informacje zawarte w „Podręczniku chorób zakaźnych i pasożytniczych”, wydanym w 1996 r. przez Państwowe Wydawnictwa Lekarskie, pod redakcją prof. Zdzisława Dzubka. Podręcznik był dopuszczony do użytku przez Ministerstwo Zdrowia, a dofinansowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, czyli jak najbardziej urzędowe instytucje.
Otóż wbrew przytaczanym obrazom choroby, PT autorzy podręcznika na temat grypy wypowiadają się jednoznacznie (str. 196): „Grypa. Leczenie; grypa jest chorobą samoustępującą, wystarcza leczenie objawowe. Leżenie w łóżku. W przypadku dolegliwości bólowych podawanie salicylanów (czyli pospolitej aspiryny, polopiryny, asprokolu, calcipryny). W przypadku kaszlu stosuje się leki przeciwkaszlowe. Należy pamiętać, że grypa nie jest wskazaniem do podawania osłonowego antybiotyków”.
I tyle na temat grypy w podręcznikach medycznych. Skąd więc taka rozbieżność pomiędzy podręcznikami medycznymi, a wypowiedziami pani prof. mgr L.B. Brydak?
Wyjaśniają to wpisy internautów pod tymi wywiadami.
Maya: „Prof Brydak zero szacunku dla rozmówcy, nawet na osobę z którą prowadzi rozmowę nie spogląda… Brak podstawowej kultury osobistej, bo już o argumentach nie wspomnę…”
Aga: „Więc najwyższy czas panią Brydak posłać przed sąd w związku z tym, że świadomie robi fałszywą propagandę będąc jednocześnie funkcjonariuszem publicznym…”
Majka: „Pani profesor uwielbia straszyć chorobami, powikłaniami i śmiercią, bo ma w tym swój interes. A dlaczego nikt nie bada i nie podaje do publicznej wiadomości liczby powikłań i zgonów po szczepieniach? Byle po trupach do celu!”
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/eksperci-polacy-zapomnieli-ze-grypa-jest-wciaz-grozna-choroba/4s31f
Skąd wiec ten cały szum w wykonaniu p. prof. mgr L.B. Brydak? Jak osobiście twierdzi, od 40 lat pracuje w państwowej instytucji. Nie wiadomo zupełnie z jakiego powodu powołano w PZH wydzieloną komórkę dla grypy. Są znacznie groźniejsze choroby, a nie mają w PZH żadnego odnośnika, na przykład zatrucia przewlekłe fluorem, ołowiem, pestycydami itd.
http://www.pzh.gov.pl/page/fileadmin/user_upload/BrydakLB_List_do_lekarzy_2008_02.pdf
Jak można to stwierdzić na stronie PZH, celem placówki grypowej jest:
„11) kontrola preparatów szczepionkowych oraz wydawanie opinii na temat takich preparatów; 12) prowadzenie szerokiej działalności na rzecz zdrowia publicznego, mającej na celu zwiększenie przeszczepialności przeciwko grypie w Polsce poprzez rozpowszechnianie rzetelnej wiedzy dotyczącej grypy, profilaktyki przeciwgrypowej, jak też zagrożenia grypą ptasią i wybuchem pandemii grypy”.
Wykonalność punktu 11 jest co najmniej wątpliwa. Jak uczy doświadczenie ostatnich 5 lat, to nie PZH informował o problemach z jakością szczepionki przeciwgrypowej firmy Baxter, ale Czesi. Podobnie na stronie internetowej p. prof. mgr L.B. Brydak nie można znaleźć ani śladu informacji o składzie sprzedawanych w Polsce szczepionek przeciw grypie. Skład taki natomiast możemy bez problemu znaleźć na stronach internetowych za granicą. Ciekawe, dlaczego ta podstawowa informacja jest skrzętnie ukrywana przez p. L.B. Brydak? Musisz sobie sam na to pytanie odpowiedzieć, Szanowny Czytelniku.
Jeszcze gorzej w interpretacji wypada punkt następny, czyli 12 – działalność prowadzonej placówki. Przecież to jest jawne przyznanie się do działalności handlowej. Przecież państwowa placówka ma za zadanie sprawadzenie informacji o takim, lub innym oddziaływaniu preparatu. Dla państwowej placówki powinno być bez znaczenia, czy sprzedaż będzie większa, czy mniejsza. Taka instytucja jest przecież opłacana z pieniędzy Twoich, Podatniku-Czytelniku, a nie prywatnych firm produkujących to i owo.
Wyjaśniają takie postępowanie inne wpisy znajdowane na blogach[4]:
PP: „Pani profesor Brydak jest biologiem, a nie lekarzem. Od wielu lat sponsoruje ją Sanofil. Kiedyś byłem na zjeździe lekarzy-zakaźników. Nie potrafiła odpowiedzieć nawet na proste pytanie – Jaki jest odsetek trafności wyboru szczepionek do realnie pojawiającej się mutacji wirusa grypy w danym sezonie?”
To, że przemysł finansuje reklamę szczepionek nie ulega żadnej wątpliwości. Taki np. dr Sawain „przyjął” milion dolarów za reklamę, czy jak to się obecnie nazywa, promocję szczepionek.
Szczepionki są doskonałym interesem, o czym przekonują zyski firm. Na przykład szczepionka przeciwko grypie jednej firmie Novartis przyniosła 441 000 000 dolarów zysku. Firma Sanofil na tej szczepionce zarobiła mniej, bo tylko 219 milionów dolarów, a na szczepionce przeciw zapaleniu opon mózgowych tylko 217 milionów dolarów.
Jeszcze gorzej, w świetle znanej lekarzom wiedzy medycznej, wygląda informacja dotycząca wskazań do szczepień społeczeństwa. Otóż p. prof. mgr. L.B. Brydak twierdzi, że grupami szczególnie kwalifikującymi się do szczepionki przeciw grypie są zdrowe dzieci, w wieku od 6 do 59 miesięcy. Tymczasem naukowcy z grupy Cohrane Library twierdzą coś wręcz przeciwnego: „Szczepienia dzieci w wieku poniżej 2 lat nie mają żadnego znaczenia. Nie udowodniono poza tym ich bezpieczeństwa”.
Chodzi po prostu o to, że w szczepionkach wielodawkowych znajduje się rtęć, a we wszystkich aluminium. Badania przeprowadzone przez Mike’a Adamsa wykazały, że zawartość rtęci w szczepionce przewyższa 25 000 razy normę dopuszczalną w wodzie pitnej. Jak wiadomo wody pitnej nikt sobie bezpośrednio do krwioobiegu nie wstrzykuje. Zawartość rtęci była 100 razy większa aniżeli najwyższy poziom rtęci jaką stwierdzono u hodowlanych ryb. Także nikt ryb do krwioobiegi nie wstrzykuje. W przewodzie pokarmowym natomiast większość jest unieczynniana. Zarówno rtęć, jak i aluminium, są zaliczane przez międzynarodowe organizacje do neurotoksyn, tak jak ołów, czy kadm. Tutaj dziwnym trafem p.prof.mgr.L.B. Brydak chce te neurotoksyny podawać dzieciom, nie posiadającm wykształconej bariery krew – mózg, bezpośrednio do krwioobiegu. No tak, ale ona nie jest lekarzem, wiec nie musiała przysięgać, że nie będzie szkodziła i nie będzie podawała trucizn.
P. prof. mgr. L.B. Brydak stwierdzi autorytatywnie, ex cathedra, że powinni się szczepić także wszyscy powyżej 50. roku życia. I to corocznie. A co na ten temat mówią naukowcy – lekarze?
Jak podaje ulotka, szczepionka nie była badana pod kątem powstawania raka, deformacji płodów itd. Czyli szczepić dzieci a potem zobaczymy? Szczepić kobiety w ciąży a potem zobaczymy? Już zanotowano ok. 4000 poronień u kobiet, które uwierzyły, że szczepionka nie szkodzi!
Cohrane Library po metaanalizie dostępnego piśmiennictwa twierdzi, że wartość szczepionki przeciwko grypie jest taka sama, jak mycia rąk. Ale mycie rąk jest znacznie tańsze i nie zanotowano powikłań po nim.
Przypominam o ograniczeniach tzw. piśmiennictwa naukowego, ponieważ monopol posiada firma Elsevier, w sumie ponad 2500 tytułów. W Polsce jej filią jest wydawnictwo Urban & Partner. Wiadomo, że o przyjęciu pracy do druku decyduje dział marketingu wydawnictwa. Doskonale to przedstawiła była redaktor naczelna „British Medical Journal”. A pomimo tego, nie znaleziono prac wskazujących na skuteczność szczepień przeciwko grypie.
P. dr D. Skowroński z Kanady stwierdza, że po każdym szczepieniu, w następnym roku przebieg choroby jest cięższy, udowodniła to zarówno statystycznie, poprzez analizę epidemiologiczną, jak i doświadczalnie.[5,6]
Banalne doświadczenie i zaskakujące wyniki przedstawiono w ramach ICAAC 2012 „PDT – Seasonal Flu Vaccine and Pandemic Flu Severity” – komunikat prasowy odnośnie tego badania mówi, że badanie naukowe wykazało, że szczepionka przeciwko grypie sprawia, że ludzie bardziej chorują. „Dziwne zjawisko związane z podaniem szczepionki zauważone na początku pandemii grypy w 2009 r. może być prawdą – sugerują nowe badania. Kanadyjscy naukowcy zauważyli w pierwszych tygodniach pandemii, że ludzie, którzy otrzymali szczepionkę przeciw grypie zimą 2008/2009, wydawają się być bardziej narażeni na zakażenie wirusem pandemicznym niż osoby, które nie otrzymały szczepionki przeciw grypie. Pięć badań przeprowadzonych w kilku prowincjach wykazały takie same wyniki, co zastanawia i niepokoi. Pierwsze badania poza Kanadą nie potwierdziły tego, a wyniki odrzucono uznając je za „kanadyjski problem”.”[7]
Autor: dr Jerzy Jaśkowski
PRZYPISY
[1] http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Prof-Brydak-apeluje-aby-szczepic-
sie-przeciwko-grypie,134136,1018.html
[2] http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Czy-kolejne-obawy-i-mity-zniecheca-
do-szczepien-przeciwko-grypie,147033,1018.html
[3] http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/grypa-jest-moja-pasja-apostol-lidia-
brydak,115028.html
[4] http://szczepieniagrypa.wordpress.com/lamenty-i-inne-wypowiedzi-prof-lidia-
brydak-z-krajowego-osrodka-ds-grypy/
[5] Skowronski DM, Hottes TS, McElhaney JE, et al. Immuno-epidemiologic correlates of pandemic H1N1 surveillance observations: higher antibody and lower cell-mediated immune responses with advanced age. JID 2011;203:158-167.
[6] Skowronski DM, De Serres G, Crowcroft NS, et al and the Canadian SAVOIR Team. Association between the 2008-09 seasonal influenza vaccine and pandemic H1N1 illness during Spring-Summer 2009: four observational studies from Canada. PLoS Med. 2010 6;7(4):e1000258.
[7] http://metronews.ca/health/363279/canadian-problem-maybe-not-study-finds/
