Internetowe media społecznościowe, są zwykle w opozycji do głównego nurtu, czy jak kto woli, ścieku. Na wydarzenia w Kijowie i ogólnie an Ukrainie, większość niezależnych komentatorów patrzy sceptycznie, widząc nie spontaniczny zryw społeczeństwa lecz raczej przewrót dokonywany przez przeszkolonych i dobrze opłaconych bojówkarzy. Mimo wszystko jakoś nie mogę w sobie wzbudzić żalu za Janukowyczem, który musiał salwować się ucieczką. Co natomiast zwróciło moją uwagę, to dobra organizacja rebeliantów ukraińskich w sferze zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w Kijowie. Nie słychać było o masowych aktach anarchii, wandalizmu i rozbojów. A takie rzeczy mają miejsce gdy siły policyjne przestają działać. Wystarczy wspomnieć anarchię przed dziewięciu laty w Nowym Orleanie nawiedzonym przez huragan Katrina.
.
Jednak rzeczą, której brakuje mi zarówno u ukraińskiej jak i polskiej opozycji, jest brak wizji budowy sprawnego, harmonijnego i stabilnego społeczeństwa z instytucjami samorządności, które działałyby niezależnie od zawirowań mafijnej władzy centralnej. Dyskusje konstytucyjne w Kijowie koncentrują się natomiast wokół uprawnień prezydenta i parlamentu, które po raz któryś z kolei zmieniono. A przecież konstytucja to nie statut kółka różańcowego, który można sobie zmieniać w zależności do humoru. Być może oba społeczeństwa te jeszcze niedorosły do takiego poziomu samoorganizacji.
.
Śledzę na tyle, na ile pozwala mi czas i energia, dyskusje na portalach internetowych i programy polityczne wszelkich polskich organizacji. Większość z nich reprezentuje jedynie postawy roszczeniowe i krytykujące obecną władzę. Natomiast wyraźnie brakuje mi w tych „programach” następujących punktów:
Konieczność reformy sądownictwa w kierunku orzekania przez obywateli tzn. przez niezawodowych sędziów wybieranych z dużej populacji w drodze losowania. Chodzi, między innymi, o uniemożliwienie kumulacji władzy w obrębie jednej grupy społecznej, w tym uniemożliwienie procesów politycznych.
Wybór prokuratorów i sędziów, przy jednoczesnym ograniczeniu zakresu ich władzy.
Wprowadzenie sędziów pokoju do rozstrzygania spraw lokalnych, tak jak to było przed wojną.
Zlikwidować państwowe sądy rodzinne. Kwestie rodzinne powinny by rozstrzygane na poziomie społeczności lokalnej, przez osoby pochodzące z wyboru i cieszące się zaufaniem społecznym. Zmniejszy to drastycznie ilość spraw sądowych i przyniesie oszczędności.
Przeciwdziałać rozwodom, a jeśli taki się wydarzy, to oboje rodzice powinni mieć prawo i obowiązek wychowywanie dzieci. Ograniczyć alimenty do sytuacji, gdy rodzic nie chce wychowywać własnych dzieci.
Przedszkola powinny być opłacane w całości przez rodziców tak aby nie zachęcać rodziców do posyłania dzieci do placówek opiekuńczych. Małe dzieci powinny jak najwięcej czasu spędzać z rodzicami. Chodzi o tworzenie stabilnych związków rodzinnych.
Przywróciłbym powszechną służbę wojskową. Przypuszczam, że rzeczywistym motywem wprowadzenia armii zawodowej jest obawa kryminalnych „elit” przed samoorganizacją społeczeństwa, żeby uniknąć np. sytuacji jak w Poznaniu w 1955r. Gdzie przeszkolenie wojskowo cywile chwycili za broń. Służba z poboru zaktywizuje społeczeństwo, nauczy organizowania się i pogłębi więzi społeczne. Nacisk powinien być na służbę lokalną.
Nacisk na lokalną bankowość. Chodzi o uniemożliwienie drenażu finansowego kraju.
Wprowadzić tytuły własności w posiadaniu właściciela tak aby uniemożliwić przejmowanie majątków przez przestępcze sitwy. Więcej na ten temat w tym tekście.
Ograniczyć staż parlamentarny i samorządowy do dwóch kadencji. Chodzi o dopływ świeżej krwi i nabieranie doświadczenia politycznego przez szersze kręgi społeczeństwa.
Stanowiska rządowe na poziomie ministra powinny być obejmowane przez osoby pochodzące z wyboru.
.
Jestem oczywiście za jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Są one oczywistym wymogiem ze względu na przejrzystość wyborów. Nacisk powinien być na wybór osób lokalnych.
Powinien być wprowadzony zakaz szpiegowania obywateli przez państwo. Chodzi o eliminację bezpieki.
Policja powinna wywodzić się z lokalnych społeczności i im służyć.
Zakaz działań obcych służb mundurowych i innych w Polsce w czasie pokoju. Przykładem jest obecność izraelskich uzbrojonych ochroniarzy przy wycieczkach.
Podatki powinny być drastycznie ograniczone a na pewno nie powinny by progresywne. Chodzi o to żeby sitwie nie dać możliwości ekscesów. Obecnie olbrzymie sumy są wydawane, między innymi, na gnębienie obywateli przez rozbudowany kryminalny system bezpieki.
Wprowadzić prywatne fundusze emerytalne, np. ktoś może sobie kupić nieruchomość na wynajem i potraktować to jako oszczędność na emeryturę z gwarancjami podatkowymi. Np. spłata kredytu na taki cel byłaby odliczana od podatku. Spowoduje to pozostawienie środków w kraju i uniemożliwi skoki na kasę w rodzaju niedawnego skoku sitwy na OFE. Takie rzeczy praktykuje się w innych krajach np. w Australii.
Znaleźć sposób na odtwarzanie elit, to znaczy klasy średniej z zapleczem materialnym. Ci ludzie są zwykle siłą napędową społeczeństwa.
Zlikwidować rozdawnictwo na przykład w postaci grantów na rozwój firm. Rozdawnictwo tworzy korupcję i powoduje nieefektywność. Jest też zaprzeczeniem sprawiedliwości. Żeby komuś dać trzeba innemu zabrać.
Obecna wiedza z zakresu psychologii społecznej wskazuje na konieczność zapewnienia dopływu świeżej krwi dla uniknięcia tworzenia się patologicznych struktur władzy, wraz z dziedziczeniem negatywnych cech osobowości. Taki właśnie negatywny proces ma obecnie miejsce w Polsce i innych krajach postkomunistycznych.
Wracając do myśli z początku tekstu, tak, Majdan w Warszawie jest potrzebny ale musi to być działanie świadome i przemyślane, żeby nie skończyło się jak większość rewolucji, gdzie następuje jedynie wymiana jednej kryminalnej sitwy na inną.
Bogdan Goczyński