Kto oficjalnie rządzi Polską?
Postacie dzisiaj:
<Prezydent – głowa państwa dzisiaj – wstyd przynosi choćby tym, że nie zna polskiej ortografii (za błędy w rodzaju tych, które widzieliśmy, w szkole podstawowej otrzymuje się jedynki)… O innych sprawach, typu głosowanie przeciw rozwiązaniu WSI itp, mówiłabym w gronie tych, którzy są zorientowani w polityce Polski nie tylko dzisiejszej;
Marszałek Sejmu – awans na to stanowisko otrzymuje po kłamstwach wygłaszanych z trybuny sejmowej(!) (o przekopaniu ziemi smoleńskiej na 1 m w głąb, badaniu najmniejszych szczątków itd., itd… – wszyscy wiemy o czym mówię); do dzisiaj wiele się nie zmieniło;
Premier – inaczej pierwszy (dzisiaj) – feruje non stop różne obietnice, z których się permanentnie nie wywiązuje – najkrócej mówiąc; „To widać, i słychać, i czuć” – nie rozwijam myśli; nie interesuje się ważnymi sprawami dla Polski (tak oficjalnie przyznał się – „sprawy smoleńskie mnie nie interesują”. W końcu scedował je Rosjanom;)…;
Cały skład rządu; – rządów, które zmieniały się udając kierunek ku lepszemu…
– Pitera (najbardziej znana z wykrycia „afery dorszowej”);
– Rostowski (niepolski(?) obywatel zapamiętany jako kreatywny księgowy, który „puścił z torbami” społeczeństwo polskie i…czmychnął…);
– Sławomir Nowak – zszedł z ministerialnego stołka za sprawą jakichś „nieprawidłowości zegarkowych” ale wcześniej poszkodził w resorcie, którym zawiadywał – sławetne „przejezdne autostrady”, za które do dzisiaj wielu wykonawców nie otrzymało zapłaty; PKP z zakupem Pendolino, które zostawił kolejnemu „autorytetowi” itp. „sukcesy”;
– Bieńkowskiej – „Sorry, taki mamy klimat.” – głupawy argument na degrengoladę na kolei…
Nawet nie „Przepraszam”, a „Sorry”!
– Arłukowicz (po awansie oszukującej Polaków Kopacz) – czy coś poprawił w służbie zdrowia, którą miał uzdrowić? Retorycznie pytam;
– Klich – psychiatra jako odpowiedzialny za obronność Polski – komentarz zbędny – Wojsko „uzawodowione”, ale czy bardziej fachowe? Czy żołnierz pracuje zawodowo (od godziny do godziny) czy służy?
– Sikorski – „jasnowidz” odkryty po sławetnym SMS-ie „wszyscy zginęli, ale wybuchu nie było”; „wojownik” o samolot i fotel brukselski; po wpadce z działaczem białoruskim i inne podobnego „kalibru” fachowe poczynania…; o polityce zagranicznej okołosmoleńskiej nawet nie ma co wspominać;
– obecny min. finansów, który biadoli, że „ceny rosną zbyt wolno”. Z pewnością to „zbyt powolne tempo wzrostu cen” czują najmocniej bezrobotni, których przybywa, przybywa, przybywa w Polsce w zastraszającym tempie!
– Mucha – chętnie wchodząca na wygrzany stołek poprzednika i dostaje sutą nagrodę za „basen narodowy” i cisza…;
– Zdrojewski, który sprzyjając wystawcom różnych obscenicznych „dzieł”, godzących w uczucia religijne Polaków – dzisiaj okazuje się człowiekiem kultury (co to za kultura?!);
– …………………………….
Posłowie obecny organ parlamentarny Polski
– Stefan Niesiołowski – ekscentryk nie potrafiący opanować swoich emocji i epatujący nimi na lewo i prawo (fizyczna napaść na Dziennikarkę, opowiastki o szczawiu i mirabelkach itd., itd…);
– Palikot – wprowadzający do sejmu swoją „buławę” – sztuczny penis jako eksponat- ilustracja poglądów tego posła i jego „osobliwej trzódki” (S. Michalkiewicz jest autorem tej nazwy; w moim odczuciu adekwatna do istoty);
– Anna Grodzka (b. Krzysztof Będkowski) – inicjator (-ka) ustawy sankcjonującej „osobliwe” poczynania…; poza tym…no cóż, niewiele znamy jej/jego działań poselskich; widzimy ciągle jedynie epatowanie transformacją, która zresztą budzi niesmak u wielu;
– Senyszyn – lewicowa „lwica” powtarzająca od lat kwestie, które komuna starała się (bezskutecznie na szczęście) wpoić przez ponad pół wieku Polakom. I to JAK powtarza! Przykro słuchać… ;
– Rozenek – miękki typ; z racji tej swojej miękkości (bo niby z jakiej innej racji?) często pokazywany jako „przedstawiciel” Polaków. Czy zrobił cokolwiek, co do posła należy? No, oczywiście poza przyciskaniem guzika do głosowania „na komendę guru” partii, która go wypromowała;
– Kalisz – ”dinozaur” PZPR-owski…;
– Kidawa-Błońska – „subtelności” wielkiej kobieta, czule pochylająca się nad trudnościami Polaków;
– itd., itd…..
A inni dzisiejsi tzw. celebryci, którymi epatuje telewizja, których ferują nam media jako osoby spośród nas, „jedni z nas”, niby tacy jak my, ale…”lepsi”, ludzie dzisiejszego sukcesu:
– Kuba Wojewódzki – przeterminowany młodzieniec wsadzający polską flagę w kupę (mamy się z tego śmiać, o zgrozo!);
– T. Lis i reszta „Resortowych dzieci” – o tym już gdzie indziej było niemało;
– Sawicka – „niewiniątko”, jak orzekł sąd…;
– Chlebowski – wszyscy widzieliśmy jak ociera czoło z potu po tym, jak afera wypływała spod dywanu…;
– różne „biznesmeny- milionery” (z J. K. Bieleckim, który mówił, że „pierwszy milion trzeba ukraść”) „wyrosłe” na „zielonej wyspie”…;
-itp.., itd…
Różni TW czy wręcz (b.)? oficerowie prowadzący, których jako ekspertów zapraszają studia mediów „głównego ścieku” i dywagują na tematy moralności, odpowiedzialności…
Taką Polskę zaserwowali nam obecni włodarze. A to i tak nie wszyscy, którzy mają swoje „zasługi”!
Dzisiaj jest 10 lutego 2014 rok.
Jak co miesiąc wspominamy Ofiary tragedii z kwietnia 2010 roku.
To, ten Dramat kwietniowy w 2010 roku, też jeden z bardzo znaczących „incydentów” przypisanych historycznie (na razie tylko) czasom rządów Tuska…
Czy takiej Polski chcemy?