MAMY BASEN!!!

1 czerwca 2011 roku zostanie otwarty dla użytku publicznego basen w Iławie.

           Basen, który odkąd pamiętam budowany jest przez dobrych 10 lat. Zbiórki po złotówce do każdego świadectwa, aby wspomóc jakże szlachetne przedsięwzięcie. I oto nadchodzi ten dzień, jak dzień ostateczny, na który tak długo czekamy, że gdy nadchodzi nie robi na nas żadnego wrażenia. Mówi się, gdy czeka się na coś z utęsknieniem wtedy smak jest najintensywniejszy. Nieprawda. Dzień otwarcia tego basenu nie będzie robił żadnego wrażenia, nie poruszy mnie w najmniejszym calu.

           Czekając na ten basen będąc dzieckiem, teraz gdy jest się nieco starszym nie ma się już tych samych życzeń i potrzeb co wcześniej. Dziwne by było, gdyby się miało to tez prawda. Jak mijające lata wpływają na nasze postrzeganie tego co kiedyś było bezcenne, było spełnieniem choć najdrobniejszego marzenia. Przypomnijmy sobie lata dzieciństwa, o czy wtedy marzyliśmy, co było niedoścignionym marzeniem? Dla jednych klocki lego, dla innych wycieczka rowerowa, itd., itd. Lecz to wszystko jest nieważne, gdy mijają lata i człowiek dorasta, ma inne potrzeby i zainteresowania. Obraca się w innym środowisku, przechodzi okres buntu i rodzice dla niego są obciachowi. Ale co jest ważne jak nie najważniejsze, to-to , żeby dziecięce marzenia spełniać wtedy, gdy dziecko jest dzieckiem. Jest to najważniejszy moment w rozwoju dziecka. Niespełnione marzenia są jak właśnie otwarcie basenu w 2011, gdy czekało się na niego w 2000.