Sukces Jarosława i Marii Kaczyńskich
28/05/2011
489 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Po spotkaniu z Obamą w Katedrze Wojska Polskiego Kaczyński potwierdził, że przekazał prezydentowi USA „bardzo króciutki memoriał, resume tego wszystkiego, co poza jakąkolwiek wątpliwością ustalono” w sprawie katastrofy smoleńskiej.
W spotkaniu uczestniczyli, oprócz Jarosława i Marty Kaczyńskiej, m.in: Ewa Komorowska, wdowa po wiceministrze obrony narodowej Stanisławie Komorowskim, Joanna Błasik córka dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika, Krystyna Kwiatkowska – wdowa po dowódcy operacyjnym Sił Zbrojnych gen. Bronisławie Kwiatkowskim, Lucyna Gągor – wdowa po szefie sztabu generalnego gen. Franciszku Gągorze i Mariola Karweta – wdowa po dowódcy Marynarki Wojennej gen. Andrzeju Karwecie.
Prezes PiS ocenił po spotkaniu: "Dobrze, że prezydent Stanów Zjednoczonych tu był, bo to oznacza, że także w skali międzynarodowej, na tym najwyższym szczeblu, sprawa smoleńska istnieje."
Według Kaczyńskiego rozmowy z Obamą były krótkie. "
Ale mogłem powiedzieć panu prezydentowi, że jeżeli po wyborach zmieni się sytuacja – a mam nadzieję, że się zmieni – wystąpimy także do NATO o współdziałanie w dojściu do prawdy, bo ta prawda jest w tej chwili po prostu nieznana."
Zaznaczył, że "jeśli będą procedury natowskie to różnego rodzaju zasoby, które do tej pory są zamknięte, zostaną otwarte". Dodał, że nie potrafi powiedzieć konkretnie, co może znajdować się w tych zasobach. "Świat jest bardzo dokładnie obserwowany, nie jest wykluczone, że tam z góry fotografują nasze spotkanie, i to jest dzisiaj zupełnie możliwe, także i w Polsce"
Kaczyński potwierdził, że przekazał prezydentowi USA "bardzo króciutki memoriał, resume tego wszystkiego, co poza jakąkolwiek wątpliwością ustalono" w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Jak mówił, dokument jest podsumowaniem "tego, co wiemy na pewno". Przy czym, dodał, "nie zajmowaliśmy się sprawami wewnątrz polskimi – bo mamy zasadę, żeby nasze brudy prać we własnym domu – tylko tym, co jest związane z lotem już po przekroczeniu granicy RP."
Marta Kaczyńska powiedziała dziennikarzom, że prezydent USA złożył im kondolencje. Dodała, że jej celem było przekazanie prezydentowi Obamie "mojej nadziei na to, że po operacji z NATO łatwiej uda się ustalić prawdę na temat katastrofy w Smoleńsku, i że bardzo na to liczę".
Według niej to, że takie spotkanie miało miejsce, świadczy o tym, iż sprawa katastrofy smoleńskiej cały czas istnieje i jest ważna także na arenie międzynarodowej. Dodała, że Obama sprawia wrażenie sympatycznej i bezpośredniej osoby. Na pytanie, czy jej zdaniem jest przystojny, odparła z uśmiechem: "tak, jest przystojnym mężczyzną".
źródła: pis.org.pl i niezalezna.pl