Obama (wielki gość),
Kaczyński (wielki obecny),
Wałęsa (wielki nieobecny).
O co chodzi ??
Czy tylko mnie zastanowiło o co chodzi Wałęsie ??
Jak sam powiedział, pomimo tego że dostał najlepsze warunki to nie przyjedzie. Siwiec rzekł że Wałęsa strzelił focha, zachował się nieodpowiedzialnie i nie jest to w interesie naszego kraju. Obstawiał także że chodzi o to że będzie Kaczyński.
No właśnie..
A może o to właśnie chodzi ?
Czy pamiętają państwo wypowiedź Grzegorza Schetyny:
Jarosław Kaczyński przyzwyczaił nas do tego, że bojkotuje wszystkie spotkania z udziałem polskich władz, więc wszyscy jesteśmy zaskoczeni że przyjął to zaproszenie prezydenta Komorowskiego.
www.polskatimes.pl/fakty/407988,schetyna-kaczynski-nas-zaskoczyl-moze-to-znak-lepszych,id,t.html
Proponuję zatem przyjżeć sie o kim częściej będzie się mówiło w kontekście jutrzejszego spotkania.
Czy ważniejsza będzie obecność Kaczyńskiego, czy też może nieobecność Wałęsy.
I może to wcale nie jest przypadek….ale to tylko spekulacje..