Wydaje mi sie za zamiast szukac dziury w calym, czyli bawic sie w przerozne obliczenia katow nachylen skrzydel samolotu i.t.p., niezalezne sledztwo od komisji rzadowych i Zespolu Parlamentarnego Antoniego Macierewicza, powinno skupic sie na dowodach ktore mamy w Polsce, a konkretnie w Muzeum Jasnogorskim w Czestochowie. O ile dyskusje na tematy katow nachylenia skrzydla sahipotetyczne, jalowe i prowadza do wpuszczania w przyslowiowe maliny, tak dowody zgromadzone w muzeum jasnogorskim sa namacalne i konkretne.
Jak napisalam we wczesniejszej notce czy tez w komentarzu pod nia, ze w stanie wojennym dostala sie w nasze rece czesc naboju, w ktorym byl umieszczony gaz uzywany wtedy przez zomowcow, do rozpedzania demonstracji przeciwko rezymowi Jaruzelskiego i jego moskiewskich slugusow. Czesc tego pocisku oddalismy jednemu z rodzicow, ktory akuurat pracowal w zakladach chemicznych. Za niecaly tydzien mielismy wyniki – zomowcy akurat uzywali standartowych nabojow z gazem do rozpedzania demonstarcji.
Mysle tez, ze podobna inicjatywe moglibysmy wykazac w przypadku zbiorow jasnogorskich. Coryllus wspominal o zabloconych butach prezesa NBP, rowniez zabloconym plaszczu gen. Blasika, i wielu innych zabloconych eksponatach. Ze wszystkich tych eksponatow nalezy wziac probki ziemii-blota i wszystkie dokladnie zbadac, a nastepnie porownac. Jesli ziemia z poszczegolnych eksponatow bedzie sie roznila od ziemii z innych eksponatow w sposob znaczacy, bedzie to swiadczyc prawie na 100%, ze osoby zostaly zgladzone w innym miejscu. Wystarczy wtedy spokojnie poczekac na probki ziemii z miejsca katastrofy pod Smolenskiem i wtedy bedziemy mieli pewnosc, czy katatstrofa miala miejsce pod Smolenskiem, czy tez delegacje zamordowano w innym miejscu. Wydaje misie, ze gdzies czytalam o ziemi z miejsca katastrofy, zabranej przez rodziny ofiar.
Poniewaz nie moglam uczestniczyc w spotkaniu z Panem Macierewiczem, ktory wystepowal w Chicago 5 dni temu, poprosilam moja kolezanke, by zadala bylemu ministrowi MSW dwa pytania:
Czy w pracach panskiej komisji uwzgledniono badanie probek ziemi z miejsca katastrofy i porownano je z probkami ziemi, ktora znajdowala sie na cialach ofiar oraz ich odziezy, jesli tak to kiedy zapoznamy sie z ich wynikami. Jesli nie to dlaczego i czy wogole komisja chce sie zajac probkami ziemi jako materialami dowodowymi w sprawie.
Czy przy tej sile wybuchu, ktorej skutki moglismy obserwowac, ogladajac zniszczone fragmenty wraku samolotu rzadowego, mozna bylo bez wiekszych problemow identyfikowac niektore ciala ofiar. Po mojej konsultacji z inzynierem specjalizujacym sie w kontrolowanych wybuchach, stwierdzil on jednoznacznie, ogladajac dokladnie zdjecia internetowe wraku TU 154, ze z cial powinna byc miazga ktora mozna by tylko identyfikowac na podstawie specjalistycznych badan DNA. Nadmieniam tez, ze identyczna opinie wyrazil emerytowany pulkownik US Army saper.
Poniewaz do tej pory mozna bylo zadawac pytania prelegentowi beposrednio po wykladzie, prowadzaca spotkanie w imieniu klubu Gazety Polskiej w Chicago, poprosila wszystkich o zglaszanie pytan na karteczkach. Moja kolezanka spodziewajac sie wczesniej takiej formy dyskusji, ktora obowiazywala nieco wczesniej na spotkaniu z paniami Doroka Kania i Anita Gargas,przed spotkaniem przygotowala sobie pytania i podala je jako jedna z pierwszych. Pytania te nie zostaly odczytane Panu Macierewiczowi. Mozna to sobie sprawdzic na YouTube.
Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.
3 komentarz