Bez kategorii
Like

Hiszpania. Prawie 5 mln. Hiszpanów bez pracy

17/05/2011
433 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Stopa bezrobocia w Hiszpanii wzrosła w pierwszym kwartale bieżącego roku do 21,3 proc. W 47-milionowej Hiszpanii bez pracy pozostaje prawie 5 mln. osób.

0


 Bezrobocie w Hiszpanii rośnie już dziesiąty miesiąc z rzędu W końcu lutego  bezrobotnych było o prawie 800 tysięcy  mniej. To daje wyobrażenie o tempie postępowania zapaści na tutejszym rynku pracy

Od objęcia władzy przez premiera Zapatero w 2004 roku, przez cztery kolejne lata bezrobocie spadało. Tendencja zwyżkowa rozpoczęła się w roku 2008, gdy kryzys stał się widoczny gołym okiem. Od tego czasu bezrobocie w Hiszpanii  nieustannie rośnie, a obecnie osiagnęło rekordową liczbę prawie 5 mln osób.

Zła sytuacja na rynku pracy wciąż się pogłębia. Co miesiąc podpisywanych jest mniej kontraktów. Na uwage zasługuje też charakter tych umów . Otóż umowy stałe stanowią tylko ok. 9 %  proc. Reszta to umowy okresowe, spośrod których okolo 30% – to kontrakty na niepełen etat.

 

 Domy-widma

 

Ogólna sytuacja gospodarcza Hiszpanii w pierwszym trymestrze roku, który miał być poczatkiem wychodzenia kraju z kryzysu, bynajmniej nie napawa optymizmem.

Budownictwo,  które było wcześniej motorem gospodarki, pogrążone jest w stagnacji. Wiele firm budowlanych pozostawiło niezakończone budowy. W całej Hiszpanii straszą domy-widma,  czasem nawet nieogrodzone,  , wymalowane spreyem, często służące jako siedliska bezdomnym. Na jednym z mieszkań, z zamurowanymi drzwiami i oknami, ktoś umieścił napis : CASAS SIN GENTE; GENTE SIN CASA, co znaczy „domy bez ludzi, ludzie bez domu“.  To oddaje frustrację ludzi, zwłaszcza młodych, którzy – przy obecnym poziomie bezrobocia – nie mają szans na własne lokum ani perspektyw na znalezienie jakiejkolwiek pracy. Częste są w Hiszpanii przypadki, gdy trzydziestolatkowie, wcześniej usamodzielnieni, zmuszeni są wracać  do domu rodziców , gdyż nie mają za co opłacić mieszkania.

Faktem jest, że ceny mieszkań w Hiszpanii wzrosły w trakcie tzw. burbuja inmbiliaria tzn. bańki budowlanej, do absurdalnych wręcz poziomow.

W 2009r. średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania w Hiszpanii wynosiła 2589 euro. Ceny różnią się zasadniczo w zależności od regionu; o ile w Estremadurze będącej najbiedniejszym regionem Hiszpanii, cena wynosiła nieco ponad 1500 euro, to w Regionie Madrytu i  Katalonii odpowiednio 3405 i 3707 euro za metr kw. Oczywiście obecnie ceny spadają, ale kupców i tak nie widać.

 

 Wykształceni bez pracy

 

 Szczególnie dramatycznie wygląda sytuacja młodzieży. Prawie połowa Hiszpanów do 25 roku życia nie ma pracy. Kilka lat temu, w okresie szybkiego rozwoju, oczekiwania młodzieży wzrosły, pojawił się nawet nieco pogardliwy termin „mileurista“ oznaczający osobę zarabiajacą 1000 euro na miesiąc. Dzisiaj większość młodych ludzi przyjęłaby pracę za taką stawkę bez wahania.

W obecnych warunkach nawet posiadanie wykształcenia nie gwarantuje młodym zatrudnienia, choć  z pewnością nieco ułatwia znalezienie pracy.  Warto wiedzieć, że ponad 30% młodych Hiszpanow nie posiada matury, bardzo wysoka jest też liczba młodzieży porzucajacej edukację

po  skończeniu tzw.ESO czyli odpowiednika polskiego gimnazjum.

Wśrod młodzieży pochodzacej z rodzin imigranckich, zwłaszcza z Maroka i Ameryki Łacinskiej, odsetek osób słabo wykształconych jest  jeszcze wyższy.

Tym większa jest frustracja tych młodych, którzy zdobyli wykształcenie, a mimo to nie ma dla nich miejsca. Było to szczególnie widoczne podczas wizyty kanclerz Angeli Merkel w Madrycie, która złożyła propozycję pracy w Niemczech dla młodych , wyksztalconych Hiszpanow.

 

 Drenaż mózgów

 

 W reakcji na to  w internecie rozpętała się burza. Wiele osob na forach internetowych dawało wyraz złości , że  np.osoba z dwoma skończonymi kierunkami studiów i tytułem magistra, nie jest w stanie  poradzić sobie we własnym kraju ze znalezieniem pracy i że wielu Hiszpanów, którzy wrócili do ojczyzny po latach pracy w Niemczech – zmuszonych jest wyjeżdżać do Niemiec spowrotem…

W społeczeństwie hiszpańskim zawrzało. Posypały się oskarżenia, że oto Merkel chce ściągnąć młodych Hiszpanów, wyksztalconych za państwowe pieniądze, że to drenaż mózgów, i  w ogóle co to za państwo, które nie umie zagwarantować przyszłosci swojej młodzieży etc.

W jeszcze gorszej sytuacji niż rodowici Hiszpanie znajdują sie imigranci; wśród ludności napływowej stopień bezrobocia znacznie przekracza 30%. W przytlaczajacej większosci  są to ludzie, którzy przybyli do tego kraju w trakcie ekonomicznej bonanzy. A napływ ten był naprawdę ogromny. O ile w 2000r. liczba obcokrajowcow w Hiszpanii wynosila nieco ponad milion osob, to obecnie imograntów jest aż 5,7 mln. W czasach prosperity duża  część przybyszów była związana z sektorem usług i budownictwa, a więc z sektorami, które dziś produkują największą liczbę bezrobotnych.

 

spaniard

 

0

spaniard

Patrze wiec jestem.

5 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758