Wiadomo że wszyscy ludzie znają się na medycynie no i na polityce. Ostanio wielu zna się też na ekonomii, szczególnie gdy idzie o inne kraje. Tam też są tacy sami hobbyści. Popatrzmy więc jak wygląda ekonomia USA. Wiadomo że Ameryka to kraj bogaty, ale coraz więcej osób jest zdziwionych, jak to jest mozliwe że posiada tak wielkie długi. Aby lepiej zrozumieć problem USA trzeba na niego spojrzeć jakby z innej perspektywy.
Oto widok USA jako państwa z ekonomicznego punktu widzenia :
Przychody z podatków : 2 170 000 000 000$
Budżet państwa : 3 820 000 000 000$
Nowy dług: 1 650 000 000 000$
Zadłużenie państwa 16 271 000 000 000$
Ostatnie oszczędności rządu 38 500 000 000$
Ciężko to ogarnąc wzrokiem więc obetnijmy 8 zer i będzie to wyglądać przystepnie jak budżet domowy:
Roczne dochody rodziny : 21 700 $
Roczne wydatki domowe: 38 200 $
Nowy dług na kartach kredytowych 16 500 $
Długi na wszystkich kartach kredytowych 162 710 $
Zmiejszone wydatki domowe 38.5 $
A teraz przyklad drugi. Jak wiadomo Przezydent Obama żąda od Kongresu bezwarunkowego podniesienia pułapu (ang. celing – znaczy sufit) zadłużenia. Jak wiadomo USA dotychczas zawsze zdążyły dodrukować pieniądze, aby zapłacić odsetki. Teraz Republikanie chcą wyłaczyć zasilanie drukarni.
Posłużymy się życiowym przykladem; jesteś właścicielem domu. Przed powrotem do domu dowiadujesz się, że na twojej ulicy zatkała się kanalizacja ściekowa. Po przyjsciu z pracy stwierdzasz że twoje mieszkanie zalane jest pod sufit fekaliami z całej ulicy. Co robisz? Podnosisz sufit czy usuwasz te guana, które zawaliły twoje mieszkanie?
W takiej sytuacji są Amerykanie , tylko nie wszyscy pod wpływem lewackiej propagandy zdaja sobie sprawę.
Media tłumaczą ludziom tak: idź na spacer, niech się o wszystko martwią spadkobiercy.