Jesteśmy „zieloną wyspą”. Zdaniem „gazety wyborczej” (piątek, 4.10 2013 r.) udowadnia to najnowsza „Diagnoza Społeczna” opracowana pod kierunkiem psychologa społecznego prof. Janusza Czapińskiego.
Wg gazety w Polsce szaleje orkan optymizmu. Otóż 81% polskiego społeczeństwa to ludzie bardzo, albo tylko dość szczęśliwi.
1.
Badania panelowe „Diagnoza społeczna” są przeprowadzane od 2000 roku.
Poczucie depresji jest na najniższym poziomie w historii badania (…) poczucie szczęścia i woli życia – na najwyższym.
Aż 80% społeczeństwa uważa 2012 rok za udany, a nieznacznie spadła nasza satysfakcja w takich dziedzinach jak praca i życie seksualne.
Ba, najwyraźniej służba zdrowia jest nam mniej potrzebna.
Czujemy się coraz zdrowsi, najrzadziej w historii badania skarżyliśmy się na takie dolegliwości jak uciążliwy ból.
Ba, okazuje się, że w Polsce Tuska dzieje się coraz lepiej.
Spada odsetek zadłużonych, a rośnie tych z oszczędnościami.
2.
Mimo fali optymizmu i PO-wszechnej szczęśliwości, jaka zalewa nasz kraj, są pewne niedociągnięcia, zdaniem organu nadredaktora.
Otóż połowa gospodarstw domowych znalazło się poniżej granicy niedostatku, w tym 5% poniżej granicy skrajnego ubóstwa.
3.
Tymczasem w 2005 roku:
Poniżej granicy niedostatku żyje w Polsce 23 proc. Gospodarstw. Od 2003 roku odsetek ten spadł o ponad 7 proc.
– W ostatnich dwóch latach spadła liczba tych gospodarstw, w których ludzie żyją w niedostatku. Tak jest we wszystkich miejscowościach niezależnie od wielkości i we wszystkich grupach społecznych – mówi prof. Tomasz Panek ze Szkoły Głównej Handlowej, współautor badań.
4.
Kolejna diagnoza, tym razem z 2007 roku:
Odsetek gospodarstw domowych ubogich spadł w ostatnich 2 latach w ujęciu obiektywnym we wszystkich wyróżnionych w badaniu typach gospodarstw domowych(…).
5.
Diagnoza z 2009:
Odsetek gospodarstw domowych żyjących w ubóstwie spadł w skali kraju w okresie marzec 2007 – marzec 2009 prawie 4 punkty procentowe zarówno w ujęciu obiektywnym, jak i w ujęciu subiektywnym (tabela 8.1.7 i 8.1.10).
6.
Diagnoza 2011:
Poniżej minimum egzystencji (480 zł na jednostkę ekwiwalentną w gospodarstwie domowym) żyło w marcu/kwietniu 2011r. 4 proc. Gospodarstw; w 2009 r. poniżej minimum egzystencji (413 zł) żyło 3,8 proc. gospodarstw.(…)
Poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło w Polsce w marcu 2011 r. 4,0 proc. Gospodarstw domowych (według ujęcia obiektywnego), a poniżej granicy niedostatku (według ujęcia subiektywnego) 36,8 proc. Gospodarstw. Wielkości te należy uznać jednak za zawyżone, gdyż gospodarstwa domowe mają zazwyczaj tendencję do zaniżania swoich dochodów w składanych deklaracjach.
7.
Jeszcze raz przytoczmy fragment Diagnozy 2013:
W okresie marzec 2011 – marzec 2013 obserwujemy w Polsce zarówno wzrost zasięgu skrajnego ubóstwa jak i niedostatku (odpowiednio o ponad 1 p.p. i o około 11 p.p.).
8.
Badania zespołu profesora Czapińskiego dowodzą, że PO-lska stacza się PO równi PO-chyłej.
Zamiast „zielonej wyspy” mamy rosnący obszar biedy.
Towarzyszy temu lawinowy wzrost zadłużenia i praktyczna wyprzedaż resztek majątku narodowego.
Oraz drenaż naszych kieszeni.
6.10 2013
____________________________________
*…życie stało się weselsze. A gdy życie jest wesołe, to i praca idzie dobrze. (Józef Stalin)
2 komentarz