Dobrodziejstwa biurokracji.
30/04/2011
491 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
Ze wszystkich stron słyszę utyskiwania na nadmierny rozrost administracji i biurokratyzację życia publicznego. To takie typowo polskie : ciągłe wybrzydzanie, narzekanie, zrzędzenie, marudzenie. Aż się niedobrze robi !
Ze wszystkich stron słyszę utyskiwania na nadmierny rozrost administracji i biurokratyzację życia publicznego. To takie typowo polskie : ciągłe wybrzydzanie, narzekanie, zrzędzenie, marudzenie. Aż się niedobrze robi ! A przecież wystarczy odrobina dobrej woli by zauważyć, ile dobrodziejstw niesie rozbudowana biurokracja.
Każdy człowiek jest omylny i popełnia błędy, których konsekwencje bywaj nieraz aż nazbyt bolesne. Tym czasem biurokracja, w swej zbiorowej mądrości wspartej Autorytetem Państwa, reguluje nasze życie, chroniąc nas tym samym przed podejmowaniem nieodpowiedzialnych, samodzielnych decyzji. Dzięki biurokracji wiemy kto z nas może mieć i wychowywać dzieci, dowiadujemy się też jak powinniśmy to robić. Dowiadujemy się kto, czym i gdzie może handlować ; jakie zawody możemy wykonywać, a jakich nie ; gdzie wolno nam palić i pić, itd. itp. A wszystko to dla naszego dobra. Mogę tylko żałować, że nasza kochana biurokracja jest tak wstrzemięźliwa, zostawiając nam jednak zbyt wiele swobody w podejmowaniu samodzielnych i przez to nieroztropnych decyzji. Wydaje mi się, że powinna nam pomóc w decydowaniu o tym co i kiedy mamy jeść, w co się ubierać, kiedy iść spać, a kiedy się budzić, co powinniśmy wiedzieć i co myśleć. Chociaż muszę przyznać, że w tej ostatniej kwestii widoczny jest pewien postęp, bo biurokracja, od czasu do czasu, dobrodusznie upomni właścicieli lokali rozrywkowych, by nie udostępniali ich niesłusznym wykonawcom, a reklamodawców, by omijali niesłuszne media. Biurokracja wspiera też słuszne i postępowe organizacje, a tym niesłusznym, szerzącym ciemnotę i zacofanie, dość skutecznie utrudnia życie.
Trudno też przecenić walory zdrowotno – rekreacyjne działalności naszej biurokracji. Każdy lekarz Wam to powie, że regularny tryb życia jest zdrowy, a przecież biurokracja zajmuje się właśnie regulowaniem naszego bytowania. Zmusza nas także do większej aktywności ruchowej, która również jest bardzo zdrowa. Zamiast gnuśnieć z piwem przed telewizorem, jesteśmy zmuszani do uprawiania walking-u, chodząc od urzędu do urzędu w celu załatwienia najprostszych spraw. Gdy ktoś ma kłopoty z chodzeniem i porusza się z pomocą laski lub kuli, ten może uprawiać nordic walking. Jeśli zaś komuś zależy na czasie, ten z kolei jest zmuszony uprawiać jogging. W urzędzie, do którego się udajemy , czeka na nas jeszcze standingi sitting, o ile w poczekalni znajdą się akurat jakieś wolne miejsca siedzące. Dzięki biurokracji , czekając w kolejce nawiązujemy nowe znajomości i przyjaźnie. Możemy sobie wspólnie ponarzekać na wstrętnego Kaczora, co już nie jest tradycyjnym polskim malkontenctwem, lecz przejawem racjonalnego, zdroworozsądkowego krytycyzmu. Chcę też zwrócić uwagę na walory psychoterapeutyczne naszej biurokracji, czego zdaje się, że nikt nie dostrzega. Dzięki niej uczymy się cierpliwości, wytrwałości i opanowania, a to chyba dobrze ? Kiedy w ubiegłym roku wielka powódź zalała znaczną część naszego kraju, niszcząc dorobek życia wielu ludzi, biurokracja natychmiast pospieszyła z pomocą psychoterapeutyczną poszkodowanym. Dzięki niej, poszkodowani mogli oderwać swoje myśli od tragedii jaka ich spotkała, wypełniając dziesiątki formularzy, którymi zostali zasypani przez naszych dobrodziei. Mogli też refleksyjnie spojrzeć na całe swoje życie, wypełniając liczne rubryczki personalne w tych formularzach. Na pewno im to dobrze zrobiło.
To jednak nie wszystkie dobrodziejstwa jakie płyną na nas ze strony biurokracji. Rozrost biurokracji przyczynia się do spadku bezrobocia, bo oznacza powstanie tysięcy nowych miejsc pracy. Gąszcz barier biurokratycznych i nierzadko sprzecznych ze sobą przepisów, wymaga od przedsiębiorców dużej zaradności, pomysłowości, orientacji i umiejętności poruszania się w trudnym terenie, a poruszanie się w tym gąszczu jest prawdziwym sportem ekstremalnym, który biurokracja oferuje nam całkowicie gratis (kolejny walor rekreacyjny). Wygrywają ci, którzy potrafią znaleźć drogę na skróty, a więc najbardziej zaradni i kompetentni. Podobnie rzecz się ma wewnątrz biurokracji. Najlepsze, najlepiej płatne stanowiska osiągają ci, którzy najlepiej odczytują zasady obowiązujące w systemie, najtrafniej rozpoznają , z jakiego kierunku wieje wiatr i najlepiej potrafią się przystosować do uwarunkowań wewnętrznych i zewnętrznych, kształtujących system biurokratyczny. Jak widać, biurokracja tak w relacjach zewnętrznych, jak i wewnętrznych premiuje najbardziej zaradnych i kompetentnych. Słowem – najlepszych. To zadaje kłam tym wszystkim, którzy twierdzą, że rozrost biurokracji jest sprzeczny z zasadami liberalizmu. Wręcz przeciwnie ! Premiowanie przez biurokrację najlepszych graczy, jest jak najbardziej zgodne z duchem liberalizmu, a Platforma Obywatelska jest partią prawdziwie liberalną.
Dlatego zachęcam wszystkich, byście w zbliżających się wyborach zagłosowali na PO i Wielkiego Ojca Narodu, Donalda Tuska, bo oni dają nam najlepszą gwarancję, że biurokracja w Polsce będzie się nadal wspaniale rozwijać, przynosząc nam jeszcze więcej dobrodziejstw, niż tu opisałem.
Kończę ten tekst, bo chyba coś niedobrego dzieje się z moją głową, więc muszę się udać na psychoterapię … do jakiegoś urzędu.