Nowe Technologie i Medycyna
Like

Mój koszmarny sen, czyli o służbie zdrowia słów kilka

11/07/2013
1281 Wyświetlenia
13 Komentarze
4 minut czytania
Mój koszmarny sen, czyli o służbie zdrowia słów kilka

Miałem ostatnio koszmarny sen. Tak koszmarny, że jak się zbudziłem, to odetchnąłem z ulgą. Niestety ten sen to po części jawa.

Pewnej nocy przyśniło mi się, że zostałem napadnięty w domu. Udało mi się jednak obezwładnić i ogłuszyć złodzieja. Chwyciłem za komórkę, wciskam 997 i zgłaszam napad oficerowi dyżurnemu policji. A w słuchawce słyszę: musi pan do mnie przyjechać po skierowanie do naszego dzielnicowego, z tym skierowaniem jutro pan się do niego zgłosi, dzielnicowy pana przesłucha i wtedy zostanie podjęta akcja. My możemy panu przysłać teraz radiowóz, ale prywatnie, będzie pan musiał zapłacić 3000 zł. Oniemiałem z wrażenia. No ale że groszem nie śmierdzę, postanowiłem zrobić tak, jak doradził mi oficer dyżurny. Pojechałem po to skierowanie. Następnego dnia idę z tym do dzielnicowego, a ten mi mówi: podejmiemy akcję, ale za rok, bo mamy limity zgłoszeń. Tymczasem okazało się, że złodziej się obudził podczas mojej rozmowy z oficerem dyżurnym i obrabował dom. Jak się póżniej okazało ofiarami tego złodzieja padli niemal wszyscy moi sąsiedzi.

0


 

Zirytowany wracam z komendy do domu i widzę, że mój dach stoi w ogniu. Wciskam 998, zgłaszam pożar, a strażak do mnie na to: musi pan najpierw zawiadomić policję, to bo oni są służbą pierwszego kontaktu, wziąć od nich skierowanie do nas i wtedy podejmiemy akcję gaśniczą. No chyba, że prywatnie wyślemy panu wóz, ale wtedy gaszenie pożaru będzie kosztowało 20 000 zł. To już mnie zirytowało. Poprosiłem sąsiadów, by pomogli w gaszeniu ognia, jadę na policję, potem ze skierowaniem do straży pożarnej, a tam dyżurny strażak na to: przyślemy wóz, ale za dwa lata, bo jest kolejka. I co robić? Kasy na tyle nie mam, żeby zapłacić za akcję, skończyło się tym, że z domu zostały zgliszcza, a mieszkam teraz w przytułku.

Wracając z remizy strażackiej zauważyłem leżącego na chodniku starszego mężczyznę. Jeszcze żył, pijany nie był, bo nie było czuć alkoholu. Dzwonię na 999, a dyspozytorka pogotowia na to: musi pan zawiadomić policję, wziąć od nich skierowanie i z tym skierowaniem przyjechać do nas, wtedy wyślemy karetkę, a jak pan chce natychmiast, to za opłatą 10000 zł. Oniemiałem… Kur…na, o co w tym chodzi?

No nic, ale ratować starszego pana trzeba, jadę znów na policję po skierowanie, potem na pogotowie, a dyspozytorka na to: przyjedziemy ale za pół roku, bo mamy limity i mało karetek… Sutszy pan niestety umarł nie doczekawszy pomocy…

W tym momencie obudziłem się zlany potem i odetchnąłem z ulgą, że to był tylko sen, ale nie zdziwiłbym się, gdyby taki system u nas wprowadzono, zwłaszcza za rządów PO. Mój dom stoi jak stał, nie został ani spalony ani obrabowany, a starszy pan był tylko fikcyjnym bohaterem mojego snu. Ale moja radość nie trwała długo: uświadomiłem sobie, że przecież w taki sposób działa w Polsce służba zdrowia !!! Do większości specjalistów potrzebne są skierowania od lekarza pierwszego kontaktu, a potem czas oczekiwania na wizytę – nieraz do kilku lat, a w międzyczasie można nawet umrzeć, jeżeli choroba postępuje. No chyba, że się pójdzie prywatnie i zapłaci.

Moim zdaniem należałoby zlikwidować NFZ, powrócić do finansowania służby zdrowia z podatków, zlikwidować skierowania do lekarzy specjalistów i wprowadzić zasadę, że do specjalisty rejestrujemy się tak jak do każdego lekarza, a ten MUSI nas przyjąć bezpłatnie. Czyli przywrócić stary, lepszy system. Tak jak policja musi przyjechać na miejsce przestępstwa, straż pożarna do pożaru a pogotowie do chorego, tak samo każdy lekarz niezależnie od specjalizacji powinien mieć PIESKI OBOWIĄZEK NATYCHMIASTOWEGO PRZYJĘCIA KAŻDEGO PACJENTA POTRZEBUJĄCEGO POMOCY POD GROŹBĄ PROKURATORA!!!

 

Panie Ministrze Zdrowia!!! Trzeba natychmiast zreformować i wyleczyć chorą służbę zdrowia i zlikwidować NFZ!!! Panie i Panowie Lekarze – Wy jesteście SŁUŻBĄ zdrowia !!! Powtarzam SŁUŻBĄ, tak jak policja czy straż pożarna. A więc macie SŁUŻYĆ, jak sama nazwa wskazuje, a nie wymyślać jakieś chore limity i kazać czekać latami na wizytę, bo to czasami dla Waszych pacjentów oznacza oczekiwanie na śmierć i będziecie mieli, a pewnie już macie ludzi na sumieniu!!!

 

0

Gustlik222

Sprawiedliwosc jest najwazniejsza

108 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758