Wyszło na nasze (PiSu)
20/04/2011
363 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Przez rok Jarosław Kaczyński i cały PiS powtarzał o konieczności energicznych działań państwa polskiego na rzecz wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Rząd Tuska w tym czasie spał niczym suseł. Równolegle rosyjskie państwo, którego orężem była rosyjska prokuratura robiło swoje przesuwając stopniowo winę za Smoleńsk na stronę polską- przede wszystkim w wymiarze propagandowym i medialnym. Tymczasem polska prokuratura nie mogła liczyć na żadne wsparcie ze strony rządu koalicji PO- PSL.
Rozmowa Tusk- Seremet pokazała bezradność polskiej administracji, wręcz swoistą abdykację rządu Tuska. Po roku okazało się, że także w tej sprawie były premier (i zapewne przyszły) Jarosław Kaczyński miał rację. Lista grzechów tego rządu jest długa. Niestety dotyczy ona również kwestii kluczowej dla wyjaśnienia największej polskiej tragedii po II wojnie światowej, będącej jednocześnie kwestią fundamentalną, gdy chodzi o relacje Polski z Rosją.