Bez kategorii
Like

Fukushima Daiichi – R2 i R3 nieszczelne

20/04/2011
485 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Za: http://www.fairewinds.com/

Dzięki Arnie Gundersenowi wiemy już, że zbiorniki ciśnieniowe zawierające pręty paliwowe w R2 i R3 są pęknięte a co najmniej rozszczelnione bowiem panuje w nich praktycznie ciśnienie atmosferyczne.

0


 

 

 W naszym śledztwie dotyczącym faktycznego stanu spraw w elektrowni Fukushima możemy liczyć tylko na informacyjne przecieki, na dobrą wolę ludzi uczciwych, niezaprzedanych bezdusznym korporacjom i na samych siebie, na naszą zdolność analitycznego i syntetycznego myślenia.

 
To że R2 w Fukushimie musi być istotnie rozszczelniony było wiadomo od dawna. Świadczył o tym krańcowo radioaktywny wyciek z tego reaktora, którego poziom radiacji zbliżony jest do tej radiacji, która występowała w pobliżu rozerwanego rdzenia reaktora w Czarnobylu.
 
Poziom radiacji jest więc tu bezdyskusyjnym dowodem na to, że w przypadku R2 w Fkushimie mamy do czynienia z wyciekiem z samego jądra nuklearnego piekła –  rdzenia reaktora zawierającego pręty paliwowe.
 
Sytuacja równie poważna jest w R3 bowiem i tu pręty paliwowe, na dokładkę spora ilość prętów MOX z plutonem, pozostają praktycznie pod ciśnieniem atmosferycznym.
 
Na przykładzie tych dwóch reaktorów dostrzegamy też rzecz z pozoru zadziwiającą.
 
Najpoważniejsza obecnie sytuacja występuje w R2, którego budynek nie został zniszczony przez wybuch wodoru. 
 
Natomiast w R3, w którym miał miejsce najsilniejszy wybuch, którego budynek legł w gruzach, sytuacja puki co jest lepsza gdyż nie notuje się tu tak drastycznie radioaktywnych wycieków jak z R2.
 
Widzimy na tym przykładzie, że zniszczenie budynku R3 okazało sę sprzyjać akcji ratunkowej bowiem dzięki zburzeniu jego zadaszenia ratowicy mają którędy wlewać wodę na reaktor w celu jego schłodzenia.
 
Jest to kolejny "kamyczek do ogródka" projektantów elektrowni atomowych.
 
Niezastąpiony Arnie Gundersen robi dla nas to czego najwyraźniej nie mają zamiaru robić wszelkie rządowe słońca Peru tego świata.
 
Rozumiem że i dla "naszego", z coraz bardziej nerrrrrrrwowo rozbieganymi oczętami, słoneczka Peru jesteśmy tylko strzyżonym wiecznie stadem baranów, które i tym razem koniecznie trzeba ostrzyc by zdobyć  "prowizje" dla zasilenia własnej kabzy czy też na zbliżającą się szybkim krokami kampanię telekratycznej farsy.
 
I pewnie dlatego na tle płonących reaktorów Fukushimy widzimy "wodza" cynicznie i bezrefleksyjnie lobbującego za budową elektrowni atomowej w POlsce.

Tyle że POlska apologetów złodziejstwa "elyt" nie jest naszą Polską.

Ten oślizgły prorok neoliberalnego dekalogu, chciwie, delirycznie drżący na myśl o kolejnych, tym razem atomowych "prowizjach", kierujący się fundamentalnym przesłaniem rządzących szmalcowników – "pierwszy milion trzeba ukraść" ( i kolejne miliony, mliardy też, zawsze bezkarnie ) – ma Nas najwyraźniej za nic i znów planuje żer na Polsce i Polakach.
 
 
3i4
0

FASCINUS

30 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758