Niepokojące informacje docierają z różnych stron Polski. Przy okazji wprowadzania w życie ustawy O utrzymaniu czystości i porządku w gminach, urzędnicy zaczynają gremialnie naruszać ustawę O ochronie danych osobowych. Ich żądania próbują zmuszać obywateli do ujawniania danych osób, zamieszkujących pod jednym dachem z właścicielem nieruchomości, w tym dat urodzin, imion, nazwisk, numerów PESEL, stopnia pokrewieństwa. Od właścicieli nieruchomości wymagane są informacje dotyczące imion ojca i matki, nazwisk rodowych, danych dotyczących kont bankowych, numerów ksiąg wieczystych, dokumentów (od domów dziecka, szpitali, czy zakładów karnych) potwierdzających stała nieobecność w miejscu zamieszkania, czy zaświadczeń od pracodawców o zatrudnieniu i pracy poza daną miejscowością. Niektóre gminy zobowiązują mieszkańców do podpisywania oświadczeń, dotyczących odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdziwych danych. Autorytarne zapędy administracji państwowej i samorządowej […]
Niepokojące informacje docierają z różnych stron Polski. Przy okazji wprowadzania w życie ustawy O utrzymaniu czystości i porządku w gminach, urzędnicy zaczynają gremialnie naruszać ustawę O ochronie danych osobowych. Ich żądania próbują zmuszać obywateli do ujawniania danych osób, zamieszkujących pod jednym dachem z właścicielem nieruchomości, w tym dat urodzin, imion, nazwisk, numerów PESEL, stopnia pokrewieństwa. Od właścicieli nieruchomości wymagane są informacje dotyczące imion ojca i matki, nazwisk rodowych, danych dotyczących kont bankowych, numerów ksiąg wieczystych, dokumentów (od domów dziecka, szpitali, czy zakładów karnych) potwierdzających stała nieobecność w miejscu zamieszkania, czy zaświadczeń od pracodawców o zatrudnieniu i pracy poza daną miejscowością. Niektóre gminy zobowiązują mieszkańców do podpisywania oświadczeń, dotyczących odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdziwych danych.
Autorytarne zapędy administracji państwowej i samorządowej pod rządami Platformy Obywatelskiej wkraczają w nową fazę. I nawet jeśli Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podejmie w tej sprawie interwencję, to kolejny krok w atomizowaniu społeczeństwa został przez opresyjne państwo zrobiony. Niedługo przed każda zagrodą zostanie zamontowany monitoring, a propos w tej sprawie brak jakichkolwiek prawnych uregulowań, i wielka wizja Orwella wreszcie zostanie urzeczywistniona. A jeśli zapytacie o co w tym wszystkim chodzi i w jaki sposób ustawa O utrzymaniu czystości i porządku w gminach będzie służyła inwigilacji społeczeństwa, to jako mieszkaniec prowincji Wam odpowiem. To jest zarządzanie przez strach. Dzisiaj jeszcze paru wariatów napisze skargę do GIODO, ale większość mieszkańców wioski, czy miasteczka machnie ręką i pokornie ujawni wszelkie żądane przez urząd informacje. I depozytariuszami naszego życia prywatnego będą wybrańcy wójta albo innego burmistrza. I nigdy nie wiadomo, kiedy i do czego takie informacje mogą zostać wykorzystane. Zasady działania Służby Bezpieczeństwa pozostają jak widać wiecznie żywe.
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
4 komentarz