Kolejna po raporcie J.Kaczyńskiego analiza państwa i mało optymistyczne wnioski z niej płynące.
Rzadko kiedy, bo przecież nie w telewizyjnych studiach, można posłuchać poważnej debaty o państwie w którym żyjemy. Kongresy organizowane przez Fundację Republikańską dają taką możliwość. Ostatni odbył się 9go kwietnia. Relacja jest trochę spóźniona ale problemy tam omawiane będą jeszcze długo aktualne.
IV Kongres Republikański rozpoczął R. Ziemkiewicz, który mówił problemach obecnego systemu partyjnego. Stwierdził, że ”nie ma partii”, układy wewnątrzpartyjnych są dalekie od otwartości i sprawnej drogi awansu, są organizacjami wodzowskimi. „ Do partii idzie się jak do pracy”
Partie są podstawą systemu politycznego, jaka jest partia, taki będzie państwo którym rządzi, więc nie napawało mnie to optymizmem.
Podobnie jak sprawa obronności kraju. Jak wynikało z wypowiedzi, nasze przeświadczenie że przynależność do NATO gwarantuje nam bezpieczeństwo, jest w opinii specjalistów zbytnim optymizmem. Polska w NATO jest czymś w rodzaju przedpola. Samo NATO staje się coraz mniej układem obronnym a coraz bardziej”ekspedycyjnym”. Nikt nie był w stanie stwierdzić że są plany przyjścia z pomocą Polsce, gdyby została ona zaatakowana, na tyle szczegółowe żeby mogła być ona wystarczająco szybka.
Tak samo źle wygląda nasza pozycja w UE. Polska nie zachowuje autonomii, jest do unii zależna. Zaczynając od przegranych pozycji na wejściu do UE, gdzie nie było innego wariantu, jak stanie się jej członkiem, poprzez nieumiejętność korzystania z jej instytucji. Nawet będąca wynikiem braku znajomości języków przez decydentów a co dopiero „umiejętnościami grania formą, instytucjami, prawem UE”. Nawet jeśli uzyskujemy od siedmiu lat fundusze od UE, to nie przekłada się to na ich na tyle efektywne wykorzystanie, żeby poprawić pozycję kraju w rankingach międzynarodowych.
W kwestii wolności gospodarczej w Polsce, po ogromnym skoku w 1989 roku stale się cofamy. Wyrazem tego jest rosnąca liczba urzędników, będąca nie tylko obciążeniem finansowym systemu ale co najważniejsze główną blokadą jego rozwoju. Jest ich 3 razy więcej niż 20 lat temu.
Podsumowując tę ocenę polskiej polityki po dwudziestu latach niepodległości, jej organizacji wewnętrznej i zewnętrznych działań, można ją określić jako w połowie sukces, w połowie klęskę.
Efektem tego, jest ciągłe tkwienie pomiędzy wschodem i zachodem, rozwojem a cofaniem się, niepotrzebnym ryzykiem a bezpieczeństwem, niezależnością a podległością. Jesteśmy w stanie zawieszenia, braku stabilności. Silniejszy podmuch wiatru historii bez trudu nas przewróci.
W Kongresie uczestniczyli min. L.Dorn, W.Waszczykowski, gen W.Skrzypczak, G. Kostrzewa-Zorbas, P. Kowal.
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"