Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” opisuje Towarzystwo Polsko-Koreańskie, które popiera reżim Kim Ir Sena i jego następców. Na koszt reżimu do Korei latał dyrektor Biura Strategii PKP PLK. Jeszcze w dniu publikacji artykułu stracił pracę – choć oficjalnie z innego powodu. Towarzystwo Polsko-Koreańskie (TPK) działa od połowy lat 80. Jego członkowie spotykają się w ambasadzie KRLD na warszawskim Mokotowie przy okazji prelekcji wygłaszanych przez politruków, a także z okazji ważnych rocznic, takich jak urodziny Kim Ir Sena, Kim Dżong Ila czy rocznica zawarcia rozejmu na Półwyspie Koreańskim. Prócz tego organizują w polskich wsiach i miasteczkach wystawy rękodzieła, malarstwa i pokazy przyrządzania potraw kuchni koreańskiej. Jak napisała „Gazeta Wyborcza”, w zarządzie towarzystwa jest Jacek Poniewierski, dyrektor Biura Strategii PKP PLK SA. Sześć razy […]
Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” opisuje Towarzystwo Polsko-Koreańskie, które popiera reżim Kim Ir Sena i jego następców. Na koszt reżimu do Korei latał dyrektor Biura Strategii PKP PLK. Jeszcze w dniu publikacji artykułu stracił pracę – choć oficjalnie z innego powodu.
Towarzystwo Polsko-Koreańskie (TPK) działa od połowy lat 80. Jego członkowie spotykają się w ambasadzie KRLD na warszawskim Mokotowie przy okazji prelekcji wygłaszanych przez politruków, a także z okazji ważnych rocznic, takich jak urodziny Kim Ir Sena, Kim Dżong Ila czy rocznica zawarcia rozejmu na Półwyspie Koreańskim. Prócz tego organizują w polskich wsiach i miasteczkach wystawy rękodzieła, malarstwa i pokazy przyrządzania potraw kuchni koreańskiej.
Jak napisała „Gazeta Wyborcza”, w zarządzie towarzystwa jest Jacek Poniewierski, dyrektor Biura Strategii PKP PLK SA. Sześć razy gościł w Korei Płn. na koszt reżimu. Był traktowany niczym głowa państwa, dostał order. Jak tłumaczy: „za pomoc koreańskim powodzianom”. – Zebrałem około tysiąca dolarów. Przelałem na konto w KRLD – powiedział gazecie.
Poniewierski jeszcze w dniu publikacji artykułu stracił pracę w PKP PLK. Zarząd spółki powołał na tę funkcję Edytę Jaszczuk – Jezierską, dotychczasowego zastępcę dyrektora Biura Strategii. – Decyzja ma związek z toczącymi się w spółce zmianami organizacyjnymi oraz oceną pracy obu tych osób – zastrzega rzecznik PKP PLK Robert Kuczyński.
Prezes PKP SA Jakub Karnowski nie ukrywa obrzydzenia zachowaniem byłego już dyrektora PKP PLK – Może nie powinienem tego mówić, ale to skandal, żeby osoba pracująca w spółce państwowej popierała reżim, gdzie są obozy koncentracyjne. To nie do pojęcia – powiedział dziś „Rynkowi Kolejowemu”. Zaznaczył jednocześnie, że nie odpowiada za zwolnienie Poniewierskiego. – Z moich informacji wynika, że ocena merytoryczna pracy tego pana była bardzo niska – stwierdził szef grupy PKP.
Źródło: Rynek Kolejowy
—
Jacek Poniewierski to nie tylko sympatyk północnokoreańskiego reżimu, ale również prezes Stowarzyszenia Sympatyków Komunikacji Szynowej:
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl