Kto pokocha Tolę…???
Sunia przebywa w Wołominie pod Warszawą.
Kontakt w sprawie adopcji na pocztę wewn.
Info pochodzi z fb. Zamieściłem pierwotnie w komentarzu na akurat przeglądanej stronie A. Ściosa ŚWIADEK „W KORONIE” – niestety usuniętym, prawdopodobnie po (złośliwym?) komentarzu Urszuli Domyślnej, więc zdecydowałem się na tę notkę, w nadziei, że tut. Adm. Mediów Obywatelskich nie będzie równie niewrażliwa na los suni i nie ukryje tej notki.
Niestety, z pewną dozą niedowierzania stwierdzam, że notka jest ukryta. Rozumiem, jakby to była notka o Sławku Nowaku albo o tym drugim, jak mu tam … ale to o suczce. dziwne rzeczy się dzieją w tej Rzeczypospolitej (Polsce, znaczy, jakby jakiś leming nie wiedział co to RP). A może ktoś myśli, że to żart?
"Tolę znalazłam wczoraj w nocy na środku jezdni w Wołominie.
Ma około 6-tygodni , jest malutka , waży 1,5 kg.
Szukam dla niej domu tymczasowego..u mnie długo nie może zostać. Oczywiście najlepiej gdyby znalazł się jakiś odpowiedzialny dom stały.
dziś Tola została odrobaczona.
Jest wesoła, zaczepia do zabawy i potrzebuje opiekuna-przewodnika który pokaże jej że nie wszyscy ludzie są źli."
Kto pokocha Tolę…???
Sunia przebywa w Wołominie pod Warszawą.
Kontakt w sprawie adopcji" – mogę udostępnić na pocztę wewn.
UPDATE
Chciałem odpisać A. Ściosowi, okazuje się, że już nie mogę – obrazek w zał. Jeśli ktoś ma taki stosunek do zwierząt to ciekawe, czy człowiekiem się przejmuje? Jak myślicie? Nie pogratuluję mu empatii, bo nie mogę. Zastanawiam się, czy nie przeprosić Radka.
Wymyśliłem, że jak Radek przeprosi za wypalanie oczodołów na fotografii – wie jakiej, to ja mogę Go też przeprosić a nawewt podać łapkę.
Co do Ściosa, to do godz. 20:06 mogłem jeszcze u Niego komentować. Też się zastanawiam co dalej. jestem w szoku, myślałem, że myśli samodzielnie i przynajmniej sprawdzi o co chodzi, a tu masz dał mi bana i tyle. Może to nie on sam wpisuje teksty, przyznam rewelacyjne, ale dostaje gotowce do wklejenia, opracowania i wrzucenia od kogoś kumatego? A może pomyślał sobie, że jakieś jaja sobie robię z tą Tolą? Ale przecież chyba nie napisałem, że porzucona przez Donalda?