Bez kategorii
Like

3 – ADAMIAK ANDRZEJ

14/06/2011
557 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Zweryfikowany i ułożony w kolejności chronologicznej od początku 1982 do końca 1990 roku.

0





 

 

ADAMIAK ANDRZEJ
Zweryfikowany i ułożony w kolejności chronologicznej od początku 1982 do końca 1990 roku.
1. Luty 1982 roku, razem z MIROSŁAWEM WĄSOWSKI nosimy lekarstwa dla internowanych do kościoła na ul. Piwną; ok. 3 miesiące.
2. Razem z WĄSOWSKIM chodzimy na demonstracje antyreżimowe w Warszawie. Zostałem zatrzymany 3 maja 1982 roku i przewieziony na ul. Wilczą. Areszt opuściłem z pomocą Pogotowia Ratunkowego z ul. Hożej, po opuszczeniu karetki lekarz polecił mi oddalić się sprzed siedziby pogotowia.
3. 17 09 1982 roku, zostałem zatrzymany na 48 godz. Na cmentarzu Powązkowskim w tzw. Dołku katyńskim. W tym miejscu postawiono urządzenie Radia Solidarność. Po zatrzymaniu, przebywałem na komisariacie na ul. Żytniej i Żeromskiego. Zostałem wypuszczony po dwóch dobach.
4. Po poszukiwaniu kontaktu z podziemną Solidarnością, dostałem kontakt. Ok. października 1982 roku zgłosili się do mojego mieszkania ALFRED ROSŁOŃ i BOHDAN GŁUSZKOWSKI z MPT Warszawa. W moim mieszkaniu rozpoczęli druk na ramce tygodnika GŁOS WOLNEGO TAKSÓWKARZA. W grudniu 1982 roku, gazetę drukowałem ALFREDEM ROSŁONIEM. Później razem z ROSŁONIEM razem redagowaliśmy i drukowaliśmy GWT. W maju 1983 roku ROSŁOŃ przywiózł do mnie powielacz elektryczny i drukowaliśmy GWT oraz Tygodnik Mazowsze, dalej Solidarność Narodu, pisma studenckie itp. W związku z produkcją TM, rozpocząłem przychodzenie w poniedziałki do MIECZYSŁAWA KOBYLECKIEGO w celu liczenia i pakowania prasy podziemnej. Z MARKIEM LATOSEM ALFREDEM ROSŁOŃ brałem udział w kolportażu paczek z prasą, które z różnych przyczyn nie dotarły na punkty kolportażu. Matryce białkowe do powielacza, przychodziły w piątki do mnie a później do JACKA HUGO BADERA. Drukowanie odbywało się w sobotę lub w niedzielę. Przewożenie gotowego TM do KOBYLECKIEGO odbywało się w poniedziałki. W 1984 roku TM przestał być produkowany u mnie, i rozpocząłem pracę na offsecie u ANDRZEJA KAMAĆ. System wrzucania matryc TM pozostał bez zmian. Blachy WOLA odbierałem na dworcu od niepełnosprawnej osoby. Drukowałem razem z ANDRZEJEM KAMAĆ, tak aby materiał był gotowy w niedzielę rano. Po popołudniu przyjeżdżał samochód z kierowcą z MPT. W LATACH 198384, tygodnik WOLA przywoziłem z ROSŁONIEM na punkt BRÓDNO. Po rozpoczęciu drukowania TM i WOLI, cały wydruk był zawożony do KOBYLECKIEGO. W 1985 roku w moim mieszkaniu została zainstalowana drukarnia sitodrukowa działająca do końca 1990 roku i pracująca na rzecz wydawnictwa „KRĄG” (od 1986 roku). Razem z ROSŁONIEM DRUKOWALIŚMY DLA mkk wola I „krąg” takie rzeczy jak:
a. Ulotki anty wyborcze do Sejmu PRL I INNE.
b. Znaczki okolicznościowe.
c. Pocztówki.
d. Kalendarze dla MPT i MZK.
e. Okładki dla wydawnictwa „KRĄG”.
f. Znaczki dla KPN.
G. Znaczki dla PRK Warszawa.
h. Drukowanie pisma KARTA 84.
Przygotowywanie makiet, negatywów pozytywowych, diapozytywów, naświetlanie sita, robienie farb, itp. Robili: ANDRZEJ ADAMIAK i ALFRED ROSŁOŃ.
Dla wydawnictwa „KRĄG” zajmowałem się transportem, rozwoziłem po mieszkaniach części książek do składania, jeździłem po drukarniach po gotowe części książek, załatwiałem farby od JACKA BARAN. Sam brałem udział w składaniu książek, drukowaniu książek na offsecie itp.
Mój tydzień pracy od 1983 roku wyglądał następująco:
1. Poniedziałek; liczenie prasy i przygotowywanie dla kolporterów na wtorek.
2. Wtorek; Odbieranie pozostawionych paczek z prasą i dostarczanie do punktów zakładowych.
3. Zabieranie nieodbieranej prasy z punktów zakładowych; martwy punkt odbioru.
4. Wolny czas, zajęcia związane z sitodrukiem.
5. Przejmowanie matryc TM i WOLA i wyjazd do ANDRZEJA KAMAĆ autobusem PKS.
6. Od godzin porannych drukowaliśmy gazety ( łączny nakład ok. 10000 egzemplarzy), rozpoczynaliśmy wcześnie z powodu wyłączania prądu spowodowanego 20 stopniem bezsilności. Wyłączenia prądu poza Warszawą, potrafiły trwać kilka godzin a do tego dochodziło ryzyko awarii offsetu i inne niespodziewane sytuacje. Kiedyś pod bramą zaparkował milicyjny radiowóz ze smerfami , który zabezpieczał Wyścig Pokoju.
7. Oczekiwanie na transport do Warszawy, po drodze pozostawiałem wydruki w redakcji WOLI, rozwoziłem prasę na punkty. Pozostałe wolne godziny, poświęcałem przygotowaniom warsztatu poligraficznego.
Współpracowali ze mną: Ryszard Satel, Ewa Choromańska, Alfred Rosłoń, Michał Boni, Andrzej Kamać, Jacek Hugo Bader, Jacek Baran, Hanna Baran, Danuta Rosłoń, Jolanta Kwiek obecnie Żurawińska, Małgorzata Żurawska, Maria Kołnierzak, Anna Chebdzińska, Anna Murawska, Janina Grygier, Mirosław Wąsowski,Lidia Kobylecka,.
Pozostaję z wyrazami szacunku i poważania proszę uwzględnić moje korekty.

ADAMIAK ANDRZEJ

0

Alfred Rosłoń

Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989

346 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758