…w pełnym składzie rozpozna wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczący ogródków działkowych. Rozprawie przewodniczyć będzie wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego – sędzia TK Stanisław Biernat,
sprawozdawcą będzie prezes Trybunału Konstytucyjnego – sędzia TK Andrzej Rzepliński. Trybunał Konstytucyjny orzeknie w sprawie zgodności całej ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 58 ust. 1 oraz z art. 64 konstytucji. Ustawy, która dotyczy żywotnych interesów bez mała miliona polskich obywateli, głównie ludzi ubogich, emerytów i rencistów zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców, uprawiających działki ( 200 – 300 m. kw. powierzchni ) już od kilku pokoleń.
…zanim przystąpiłem do pisania tego tekstu bardzo gruntownie ponownie przestudiowałem Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej i jej artykuły przywołane przez wnioskodawcę – Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego w jego wniosku z dnia 22 lutego 2010 roku do Trybunału Konstytucyjnego. Nie mam formalnego prawa, ani zamiaru do publicznego wypowiadania się, szczególnie przed oczekiwanym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, na temat sposobu odczytania i co najważniejsze pogłębionego zrozumienia przez wnioskodawcę przywołanych przez niego artykułów Konstytucji, szczególnie w kontekście współczesnej polskiej rzeczywistości społecznej i ekonomicznej oraz nabytych praw – nazwijmy je socjalnych – obywateli polskich, więc zmilczę….
…mam jednak na ten temat własne zdanie i dlatego z najwyższą troską będę oczekiwać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, którego skład z pewnością, orzekając o zgodności całej ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 58 ust. 1 oraz z art. 64 konstytucji, weźmie pod uwagę cały szeroki kontekst w jaki ta ustawa wpisuje się dzisiaj…
…zdaniem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego – Lecha Gardockiego (z dniem 3 marca 2011 przeszedł w stan spoczynku), kwestionowana ustawa tworzy mechanizm nierównej ochrony własności i innych praw majątkowych. Zakres przywilejów przyznanych Polskiemu Związkowi Działkowców w stosunku do mienia komunalnego i mienia Skarbu Państwa jest – jego zdaniem – wyjątkowy na tle innych podmiotów prawa cywilnego. Faktycznie zarówno jednostki samorządu terytorialnego, jak i Skarb Państwa zostały – według niego – przez ustawodawcę w znacznej mierze zostały pozbawione prawa do swobodnego rozporządzania ich własnością, na inne cele niż zakładanie ogrodów działkowych co zdaniem wnioskodawcy jest sprzeczne z konstytucją. (…) uprawnienia właściciela nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy są tak nikłe, że można mówić wręcz o pustym tytule prawnym…
…dalej wnioskodawca twierdzi, że ani jednostki samorządu, ani Skarb Państwa nie mogą przeznaczyć gruntu wskazanego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako ogród działkowy na inne cele publiczne. (…) a każda likwidacja ogrodu działkowego wymaga zachowania przepisów ustawy, przewidujących w szczególności wymóg zgody PZD, że nieruchomości zajętych przez rodzinne ogródki działkowe nie można zwrócić dawnym właścicielom, lub ich spadkobiercom nawet wtedy, gdy znajdują się one we władaniu faktycznym Związku. (…) Liczne przepisy ustawy – podnosi wnioskodawca – przymuszają zatem obywateli, dążących do posiadania i uprawiania ogródka działkowego, do członkostwa w PZD. Pozycja tej organizacji jest w sposób nieuzasadniony uprzywilejowana w sferze ochrony jej interesów majątkowych, co jest niezgodne z konstytucją – podkreślił Lech Gardocki, wnioskodawca…
…Trybunał Konstytucyjny będzie mieć „twardy orzech do zgryzienia” kiedy wczyta się analitycznie w to uzasadnienie i każde zdanie tego uzasadnienia „osadzi” w domniemanych, wyjątkowo czytelnych intencjach wnioskodawcy, a następnie orzeknie w sprawie, biorąc przede wszystkim pod uwagę generalną ideę Konstytucji stwierdzającej wyraźnie i jednoznacznie, że „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli ( artykuł 1 )” i dalej, że „ Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej ( artykuł 2 )”. Przypominam, że zdanie „Urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” – jest w całej sprawie najważniejsze, kluczowe…
…realizacją tej zasady nie powinno być kwestionowanie przez – dzisiaj już byłego – Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego – Lecha Gardockiego, ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych, ale raczej zwracanie uwagi na jej rzetelne respektowanie, aby lepiej służyła użytkownikom działek, dawniej pracowniczych, dzisiaj rodzinnych. Aby służyła całemu ruchowi działkowemu, którego tradycja sięga II Rzeczypospolitej i która szczególnie dzisiaj, w czasie permanentnego kryzysu gospodarczego i kryzysu państwa powinna być poszerzana i kultywowana…
…były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, co jest wyjątkowo czytelne w jego uzasadnieniu do wniosku, zajął inne stanowisko. Jego zdaniem – tak to odczytałem – jest doprowadzenie do likwidacji Polskiego Związku Działkowców, jak ostatnio powiedział to dziennikarzom jeden z czołowych polityków rządowych „likwidacji państwa w państwie”, w konsekwencji do likwidacji ogródków działkowych, które dla miliona Polaków, głównie starców, emerytów, biedoty polskiej są miejscem wypoczynku, pielęgnowania kwiatów i zieleni, czasami pozyskania odrobiny owoców lub jarzyn, natomiast dla miast – ogródki działkowe są głównie w miastach lub na ich obrzeżach – ogródki stanowią przede wszystkim ekologiczne enklawy …
…kto mógłby stracić już wiemy, a kto mógłby zyskać na ewentualnym uznaniu słuszności wniosku byłego Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego – Lecha Gardockiego? Powiem to wprost: mogłyby zyskać tylko gminy i mogliby zyskać deweloperzy, oraz garstka jakichś dziwnych spadkobierców terenów, które od końca II wojny światowej uprawiają zasiedziałe już czwarte pokolenia…
… z kredytem zaufania do Trybunału Konstytucyjnego, do jego mądrości i wrażliwości społecznej, do jego dalekowzrocznej, w najszerszym rozumieniu kontekstu obecnej polskiej rzeczywistości, z kredytem zaufania do jego interpretacji intencji zawartych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wypada więc poczekać do 28 czerwca roku 2012…
…to już tylko cztery dni. O cztery dni za długo, dla niejednego emeryta, który dzisiaj, zesztywniałymi palcami, na „swojej” działce „wygrzebuje” z paru sadzonek kilka truskawek, tych truskawek na których kupienie w sklepie go nie stać. Jest bowiem POLSKIM EMERYTEM!…
…tylko zwykłym, spracowanym, biednym, niedożywionym, schorowanym i upokorzonym na starość niedostatkiem, kolejkami do lekarza, kolejkami do szpitala, POLSKIM EMERYTEM, czyli NIKIM!…
(25 czerwca 2012)