Bez kategorii
Like

21 postulatów dla Polski dzisiaj…

22/03/2011
495 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

To jest moja wizja Polski i moja wizja koniecznych postulowanych zmian. Jednakże kończę je na 10., by oddać Wam głos do 21. postulatu. Mam nadzieję, iż pozwoli to otworzyć blogerską debatę na konkrety nad Polską. Jaka Polska?
Syjonistyczna, katolicka, czy słowiańska?

0


 

1. Wprowadzić obowiązkową naukę języka angielskiego od 1 kl. szkoły podstawowej – bez tego Polacy są zdani na życie na marginesie cywilizacji;
 
2. Wprowadzić do szkół nauczanie „etyki i moralności” jako filozofię moralności nauczaną przez filozofów;
 
3. Usunąć z przestrzeni publicznej wszelkie religijne symbole i religię ze szkół;
 
4. Uczynić z historii główny przedmiot od 1 kl. gimnazjum jako źródło socjologicznego spojrzenia na zagadnienia odpowiedzialnego społeczeństwa obywatelskiego;
 
5. Dofinansować i unowocześnić biblioteki państwowe przekształcając je w powszechne centra rozwoju wiedzy w każdym zakątku Polski. Rozwinąć ich sieć i bazę z dostępem do darmowego Internetu;
 
6. Anulować artykuły z kodeksu karnego pozwalające na represjonowanie przez sądy powszechne wolności wypowiedzi i prezentowanych publicznie poglądów;
 
7. Przeprowadzić gruntowną reformę i wymianę kadry w polskim wymiarze „sprawiedliwości” i polskim szkolnictwie uniwersyteckim – to są ostatnie bastiony stalinizmu;
 
8. Włączyć Prokuratora Generalnego w podległość parlamentowi. Prokurator Generalny podległy tylko pod parlament;
 
9. Przeprowadzić odnowę w Służbie Cywilnej. Odpolitycznić i powrócić do jej profesjonalnego charakteru;
 
10. Wprowadzić obowiązek głosowania w wyborach powszechnych pod groźbą kary finansowej;
 
11. – 21.   … uzupełnijcie proszę to dalej …
 
 
 
Potrzebna jest "pierwsza kadrowa", która może się zebrać pod tym tekstem, albo pod blogiem jako takim.
Ta "pierwsza kadrowa" ma za zadanie wypromować Ruch Przemiany Kulturowej w oparciu o prywatną sieć adresów e-mailowych, pozarządowych organizacji społecznych, które są w każdym rejonie – wystarczy przekonać do akcji zarządy. To ma być ruch oddolny, który swą kroczącą masowością włączy do współpracy organizacje polityczne jak Partia Wolności i Praworządności dla przykładu. A wtedy mamy i polityczne ramię w parlamencie, które przedłoży pod głosowanie odpowiednie projekty ustaw, albo zostaje zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustaw.
Głównie chodzi o rozprzestrzenianie słowa i idei, od człowieka do człowieka.
W Australii działa taki oddolny ruch i świetnie daje sobie radę ze zbiórką pieniędzy, organizowaniem się i publicznym medialnym wymuszaniem na politykach, ich postulatów – tak działa demokracja w kraju rozwiniętym. Oblicze Polski i Polaków zmienią się tylko wtedy kiedy zwalczymy ich powszechną ignorancję i powszechny kryzys wartości. Etyka i moralność muszą zastąpić pusty katolicki rytualizm.
 
 
Ad.1
 W języku angielskim kumulowana jest dziś wiedza współczesnego świata. Bez j. angielskiego polska nauka nie ma szans na rozwój ani na zaistnienie. Bez j. angielskiego przeciętny Polak jest odcięty od samodzielnego przeszukiwania informacji, zdany jest wiec tylko na polskie "autorytety" i na nikczemnych populistów. Polak musi sam sobie umieć wyrobić własne zdanie, ale jak ma sobie wyrabiać zdanie skoro jest odcięty od wiedzy, od informacji.
Dziś nawet Chińczycy mają już angielski jako język obowiązkowy. Potęga Cywilizacji Zachodu jest w j. angielskim, ta potęga oparta jest na wiedzy.
Takie PRL i CCCP nie były centrami cywilizacji, a rosyjski w polskich szkołach był językiem okupanta, nie światowej cywilizacji.
Chiny nie są w stanie konkurować z Zachodem, nie są kreatywni a to jest warunek konieczny by dominować cywilizacyjnie. Mogą przejąć pałeczkę ale tylko wtedy kiedy Zachód się samo unicestwi – do czego faktycznie zmierza. Ale wtedy to już i nas nie będzie (rasy białej) więc nie będziemy mieli problemu do rozważania;-)
 
Ad.2
Podam jak ten przedmiot wykładany jest w Australii. Prezentuje się 4 nurty uznane przez współczesną filozofię Zachodu za główne, oczywiście referując jako nadobowiązkowe całą resztę, i przerabia się tzw. kejsy (sytuacje z życia) dyskutując odpowiedzi na życiowy problem decyzyjny w świetle każdego z tych 4 przeciwstawnych sobie nurtów. To uczy młodzież samodzielnego myślenia, poszerza horyzonty i uczy współżycia w społeczeństwie poprzez różne perspektywy. Nie ma żadnych dogmatów, "autorytetów", jest tylko rozsądek i dobra wola. Pokazywanie konsekwencji złych decyzji. Nauka myślenia, brania odpowiedzialności za swoje wybory. To fundament prawdziwej demokracji. Dzisiaj w Polsce jak i wcześniej na świecie zwalczany jest Kościół Katolicki, i dobrze, ale w miejsce religii musi wejść filozoficzna etyka i moralność, inaczej będziemy mieli coś gorszego od religii – nihilizm. Powszechny kryzys wartości i upadłe społeczeństwa.
 
Ad.3
Tu nie chodzi o ateizm, tu chodzi o szacunek do wszystkich w sferze publicznej. Sprawy niepubliczne, które nie dotyczą wszystkich obywateli, czyli jaką kto wyznaje religię, jakiej jest orientacji seksualnej, jakie ma gusty i smaki, itd. powinny być sprawą indywidualną każdego z nas, czyli zejść do spokojnego życia prywatnego i w zaciszu tej prywatności kultywować swoje indywidualne konstytucyjne wolności. O tym mówi zasada państwa laickiego, nic tu nowego. Kraje rozwinięte nie mają z tym problemu i my też powinniśmy przestać być krajem wciąż rozwijającym się.
 
Ad.4
Nauki ścisłe, czy w ogóle nauka, to nie ma być sztuka dla sztuki z pieniędzy podatnika, tylko działania ludzi podejmujących badania żywotnie istotnych dla jakości życia tegoż społeczeństwa (narodu). Te służebne cele nauki nie mogą być realizowane, jeśli nie ma aktywnego społeczeństwa obywatelskiego. Bez znajomości dziejów ludzkich (z nauki historii),nie ma mowy o społeczeństwie obywatelskim, powtarzane są te same błędy z przeszłości, lud popada w niewolę możnych, nauka pracuje dla korporacji przeciw ludziom. Dokładnie taki czarny obraz mamy obecnie. "Nie ma przyszłości przed narodem, który nie zna swej przeszłości".
 
Ad.5
Wystarczy ograniczyć obecną rozrzutność. Pieniądze dziś są wręcz wyrzucane w błoto. Ograniczyć biurokrację, wydatki priorytezować. To co dziś się dzieje z wydawaniem publicznych pieniędzy i zadłużaniem następnych pokoleń nadaje się do Trybunału Stanu. Centra wiedzy oparte na bibliotekach wg mojej koncepcji powinny mieć najwyższy priorytet. Wpuśćcie mnie do rządu albo JKM, to pokazalibyśmy jak można zakręcić szastanie publiczną kasą.
 
Ad. 6,8,9
To są postulaty uruchamiające oczekiwaną zmianę kulturową, w wyniki tej zmiany będziemy mieli do czynienia z innym rodzajem obywatela, który świadomy swych praw i obowiązków, nie omieszka zaprotestować, zorganizować się przeciwko ewentualnym próbom degenerowania sprawności państwa czy demokracji.
Tak jest w Australii, może być też i w Polsce.
 
Ad.7
Jest już grupa ludzi www.nfa.pl która od lat postuluje zmiany w polskim systemie nauki. Ale są bezskuteczni, gdyż nie mają poparcia i odzewu ze społeczeństwa. To są naczynia połączone, nie zmienimy jednego okrawka społecznej patologii jeśli nie zmienimy całej kultury, etyki i moralności w Polakach. To praca na pokolenia, ale dziś trzeba zacząć, nie wciąż zwlekać.
 
 
 
 
 

Tekst ten napisałem 17. sierpnia 2010 r. –  w 30. rocznicę sierpniowych (niespełnionych) postulatów NSZZ "SOLIDARNOŚĆ"

0

Demaskator.

Maciej P. Krzystek, socjolog niezalezny. Absolwent Uniwersytetu Szczecinskiego. Studiowal równiez prawo, ekonomie oraz systemy automatyczne. Polski dysydent kulturowy, potomek rycerzy radwanitów herbu choragwie.

86 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758