Trochę prostych słów, na temat tej ..?.. rocznicy – tak z serca mego płynących – bo ja pokoleniowy Warszawiak.
Dopiero teraz dostrzeglem, że dziś 17 stycznia – rocznica nadejścia sowieckiej odsieczy dla walczącej Warszawy. Oj, spieszyli się nasi przyjaciele, jak i towarzyszący im wojacy od Berlinga – medal sobie nawet za ten czyn ustanowili. Nie przeczę, ponoć 48 Mohikanów, lub jak kto woli Robinsonów zamieszkalych w jeno już szkielecie miasta – oswobodzili.
Przywódców Powstania Warszawskiego, pod sąd jeszcze i dziś psubraty chcą stawiać – chyba historyczny?
W takim razie Panowie i Paryżan pod sąd postawcie – bo tam w podobny jak i u nas, spontaniczny sposób wybuchlo powstanie – ale dla nich pomoc dotarla – dla naszych powstańców, szkoda slów.
Nawet myśliwców sowieci nad Warszawskie niebo bali się przyslać – może mieli za daleko? a może u nich samolotów – niet?
Smutne to święto oswobodzenia – bardzo smutne – popatrzcie na stare zdjęcia – Warszawa uslana Krzyżami – wszędzie – tak, tak Panowie (?) od Palikota – co bawiliście się pod Palacem Prezydenckim w zabawę – gdzie jest Krzyż?. Powiem wam szczerze – w tamtym czasie wasza zabawa nie trwala by dlugo – prawdopodobnie nie tylko jajka byście potracili, ale i nogi by wam z dupy powyrywano.
Edward Snopek
Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.