Nie miałem pomysłu na tytuł. Znaczy miałem z tysiąc ale żaden nie podpadał…
Kiedyś byłem sportowcem. Miałem takiego trenera – staruszka całkiem. Mi mówił „weź trzy głębokie oddechy”. Działało. Kiedy o tym zapominałem – nie działało. Ktoś kiedyś powiedział mi „zastanów się, to nigdy nie zaszkodzi”. Szczera prawda. Szkodziło gdy zapominałem o zastanowieniu się. Ktoś inny dodał „oddziel problem od emocji”. To polecam każdemu. Gdy nie oddzielałem – emocje wygrywały. Z mizernym skutkiem.
Dlaczego o tym piszę? Powód jest prosty. Obserwuję dzisiejsze „zmagania” tych czy tamtych związane z nowopowstałym Ruchem Narodowym. Od razu zaznaczam, że moim zdaniem jest to na dziś zły pomysł.
Ci, którzy spierają się (a raczej opluwają się – mniej lub bardziej skomplikowaną parabolą) o ten nowy pomysł nie chcą zauważyć, że największym wygranym w tym sporze będzie czerwona różowość. Ona się cieszy z tych jałowych sporów. Im więcej nieporozumień na prawicy, tym większa szansa na utrzymanie się obecnej patologii zwanej Trzecią ErPe.
Zwróćmy uwagę na prostą zasadę – trzecioerpacy są razem. To, że ktoś tam z kimś się pokłóci, nie znaczy nic. Czcza szczegóła. Się pogodzą zaraz. Bo ONI się zawsze dogadają, wiedzą bowiem, że w jedności siła. Tego prawica zrozumieć nie chce. Why, mr Anderson, why?!
Celem nadrzędnym jest wyeliminowanie czerwono-różowego układu. Ten cel powinien jednoczyć a nie dzielić. Jeśli podzieli to będzie jasny sygnał, że jest to działanie antypolskie. Sygnał wychodzący z propolskiej (wg deklaracji) prawicy. Czy rzeczywiście propolskiej skoro ma to oznaczać bezmyślną nawalankę, która zakonserwuje czerwoną różowość?
Dzielcie się po a nie przed. Trzy głębokie oddechy a zrozumiecie… Zastanówcie się, to nigdy nie zaszkodzi. Tego boi się komuna. TEGO, kumacie? Cel powinien łączyć. Musi łączyć. Dziś szczególnie gdy widzimy co czerwono-różowi robią z naszą Polską. A Wy chcecie się wdawać w jałowe spory, które w gruncie rzeczy utrwalają patologiczną rzeczywistość?
Dziś bądźmy razem. ONI tego boją się najbardziej. Jak tego nierozumiecie to pozostaniecie grupką kłócących się o łopatkę w piaskownicy. A kierownik piaskownicy będzie miał niezły ubaw….