Bez kategorii
Like

11 – W mojej ocenie Boni, jako agent Służby Bezpieczeństwa pseudonim „ZNAK” nie był uczciwy w latach podziemnej Solidarności

15/06/2011
438 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Na początku 2009 roku zwróciłem się do Michała Boniego z prośbą o potwierdzenie mojej działalności w podziemnej strukturze Solidarności i mojego kolegi, z którym razem współpracowałem w podziemnej strukturze

0


 

Z taką przeszłością Michał Boni nie może być gwarantem przywrócenia wiary w uczciwość działań Rządu

Warszawa, dnia 9 10 2009 roku.

OŚWIADCZENIE

Wczorajsze wystąpienie w Sejmie Ministra Michała Boniego i jego gwarancje transparentności pracy Rządu nad tzw. Ustawą o grach hazardowych są gołosłowne a uzasadnienie demagogią. Po wysłuchaniu całego wystąpienia, miałem wrażenie, że jest to hołdownictwo. W mojej ocenie Boni, jako agent Służby Bezpieczeństwa pseudonim „ZNAK” nie był uczciwy w latach podziemnej Solidarności i nie poinformował NAS, jako swoich współpracowników i działaczy o wciągnięciu jego osoby do agentury S. B. i w ten sposób narażał NAS wszystkich na ryzyko aresztowania i Wyrok za działanie na rzecz Wolnej Polski. W tym czasie Boni mógł spokojnie udawać aktywistę podziemnego korzystając z ochrony aparatu represji. Z taką przeszłością Michał Boni nie może być gwarantem przywrócenia wiary w uczciwość działań Rządu. Jeżeli mamy mówić o przywróceniu wiarygodności, to osoba ta powinna być sama wiarygodna i nieskazitelnie uczciwa. W przypadku Boniego, mam duże wątpliwości, co do jego wiarygodności i uczciwości a tym bardziej o moralności. Na początku 2009 roku zwróciłem się do Michała Boniego z prośbą o potwierdzenie mojej działalności w podziemnej strukturze Solidarności i mojego kolegi, z którym razem współpracowałem w podziemnej strukturze Międzyzakładowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Michał Boni pseudonim „ZNAK” był wówczas redaktorem naczelnym gazety podziemnej „wola” i była to przyczyna cotygodniowych spotkań struktury MKK. Pomimo moich wezwań pozostawianych w Urzędzie Rady Ministrów (obecne miejsce pracy M. B.), Michał Boni nie miał czasu i do dziś nie ma czasu złożyć swojego podpisu na ich dokumentach- czy się czegoś boi? Nie potrafię sobie wytłumaczyć takiego postępowania Ministra Rządu Premiera Donalda Tuska. Unikanie przez Boniego prostego i ludzkiego czynu jest niemoralne i nieetyczne- taki człowiek gwarantuje moralność Rządu R. P. Wobec arogancji Michała Boniego, jako reprezentanta władzy, postanowiłem skierować sprawę do Sądu Powszechnego i tam dochodzić swoich racji. Czy społeczeństwo ma również w ten sposób dochodzić prawdy?
ALFRED ROSŁOŃ, ps. „TADEK " 
http://BoniMKKwola.blog.interia.pl 

0

Alfred Rosłoń

Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989

346 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758