Bez kategorii
Like

Żywność będzie drożała

10/12/2011
340 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Ceny żywności w Europie będą rosnąć za sprawą protekcjonizmu i przykusego oznakowania produktów spożywczych informacjami ekologicznymi.

0



Wzrost cen żywności jest proporcjonalny do wszelkich form protekcjonizmu. W ciągu roku najbogatsze kraje z Grupy G20 wprowadzają ok. 30 nowych barier ograniczających wolny handel. Największym programem ograniczającym konkurencję na rynku żywności pozostaje Wspólna Polityka Rolna, której budżet wyniósł 43,8 mld euro w 2010 r., pochłaniając ponad 30 proc. wydatków w całej unii.

Zielony protekcjonizm – wprowadzanie tylnymi drzwiami barier dla wolnego handlu pod pozorem troski o środowisko naturalne – będzie skutkował dalszym wzrostem cen żywności. Efektem będzie większy głód w krajach najuboższych, które są najbardziej wrażliwe na wzrosty cen.


Co 13 minut na świecie umiera człowiek z powodu barier ograniczających wolny handel. Każdy wzrost produktu krajowego brutto krajów Czarnej Afryki tylko o 1 proc. pozwoliłby na wyciągnięcie z klęski głodu 150 mln ludzi. Zamiast wprowadzać nowe ograniczenia, UE powinna pozwolić najuboższym sprzedawać tanią importowaną żywność na swoich rynkach. Takie działanie przyczyniłoby się do rozwiązania problemów cywilizacyjnych związanych z biedą w krajach Trzeciego Świata, w większym stopniu niż międzynarodowa pomoc humanitarna.


Tymczasem UE planuje po raz kolejny uszczelnienie swojego rynku żywności. Przymusowe informacje ekologiczne, mające znaleźć się na etykietach produktów spożywczych, posłużą do dyskryminacji towarów importowanych. Wiele tanich produktów spoza UE znajdzie się poza dotychczasowymi kanałami dystrybucji. Dla producentów drukowanie dodatkowych informacji na etykietach oznacza wzrost kosztów produkcji. A większe koszty produkcji to wyższe ceny żywności. Nowa inicjatywa ze strony mniejszości europejskich parlamentarzystów, reprezentujących skrajne poglądy lewicowe i ekologiczne, ma charakter ideologiczny i nie wniesie żadnych korzyści dla konsumentów i rynków.


W aspekcie prezydencji naszego kraju w strukturach unijnych, Polska powinna sprzeciwić się projektom ekologistów. Unia Europejska nie powinna stwarzać takich regulacji, które mają wpływać na decyzje konsumenckie z pozycji ideologicznych. Warto zauważyć, że jest to inicjatywa niewielkiej grupy europarlamentarzystów, a ochrona środowiska naturalnego jest rozumiana w sposób arbitralny.

Felieton ukazał się w magazynie "25 pomysłów na firmę"

0

Tomasz Teluk

europose

20 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758