Sztuka Tomczyka to opowieść o błazenadzie politycznej, lecz również o zagrożeniach, które niesie za sobą wyrachowanie i egoizm polityków. Warto się tjej przyjrzeć. Nie wystarczy stwierdzić, że lepiej nie wiedzieć jak się robi parówki i politykę.
Wygraj bilety na czytanie sztuki.
Żyjemy w czasach kłamstwa, manipulacji i mordów. Jesteśmy ofiarami szemranych polityków, wykorzystywanymi do poszerzenia obszarów władzy
Żyjemy w czasach kłamstwa, manipulacji i mordów. Jesteśmy ofiarami szemranych polityków, wykorzystywanymi do poszerzenia obszarów władzy przez ludzi spod ciemnej gwiazdy. Na szczęście to tylko opowieść zawarta w spektaklu Wojciecha Tomczyka „Bezkrólewie”.
I wystarczy sto jeden razy powtórzyć sobie to zdanie, żeby uwierzyć, że nie ma ono nic wspólnego z naszą rzeczywistością. Reżyserem spektaklu jest Redbad Klijnstra. Czytanie sztuki odbędzie się 13 września w Warszawie.
Sztuka autorstwa Wojciecha Tomczyka to nie tylko opowieść o błazenadzie politycznej, ale również o zagrożeniach, które niesie za sobą wyrachowanie i egoizm polityków. Warto się tej sztuce przyjrzeć. Nie wystarczy stwierdzić, że lepiej nie wiedzieć jak się robi parówki i politykę.
Bohaterowie spektaklu to ludzie przebiegli, ale jednocześnie na swój sposób kulturalni i pozornie wrażliwi. Władają językiem okrągłych, pięknie brzmiących słów, mają skłonności przywódcze, czują się do władzy stworzeni, wręcz namaszczeni. Muszą ją zdobyć nawet po trupach. Gdy ich plany nie spotykają się to z aprobatą kolegi – mordują go, za zabójstwo obwiniając innych. Mają gęby pełne frazesów. Gdy słyszą zdanie – w naszym ukochany kraju uczciwy człowiek nie ma się czego obawiać, mówią: „Uczciwy? Ukochany? Oto jest język nienawiści! Język wykluczenia być może.”
Słowo „świętość” wywołuje podobne reakcje. Nie ma świętości. Z każdą kolejną sceną spektaklu jesteśmy coraz bardziej przekonani, że sztuka ta jest o współczesnej Polsce. Gdy pojawia się wątek śmierci króla i tego, że niektórzy okazywali zadowolenie „Wręcz radość. Osobistą satysfakcję (…) Puścili nawet błaznów do domu żałoby. Aby szydzili ze zmarłych” – jesteśmy już o tym prawie przekonani. Gdy pada zdanie „Jak to, króla oskarżali o jego własną śmierć?” nie mamy już wątpliwości – to sztuka o Polsce tu i teraz. I o pogardzie, którą elita czuje do społeczeństwa.
Wojciech Tomczyk to dramaturg, scenarzysta i producent. Autor sztuki „Norymberga” czy „Inka 1946”, oraz scenariuszy do filmów i seriali, m.in. „Świadek koronny”, „Oficerowie” czy „Trzeci oficer”. Nagradzany w Polsce i zagranicą. Jego słynna „Norymberga” przełożona na język angielski, rosyjski, białoruski i estoński.
O sztuce „Bezkrólewie” w rozmowie z „Codzienną” mówi: – Sztukę oplują i zdepczą. Jestem do tego przyzwyczajony. Prasa napisze, że jestem głupkiem zajmującym się polską rzeczywistością. Że jestem półinteligentem, bo nie zajmuję się tematami europejskimi, czy światowymi. A ja uważam, że to są tematy światowe. Polska nie jest krajem prowincjonalnym i pisanie o niej jest dla mnie zaszczytem.
Na sztukę zapraszają: Klub Ronina, Wojciech Tomczyk i Redbad Klijnstra „Bezkrólewie”, czytanie z udziałem m.in. Ewy Dałkowskiej i Krzysztofa Bienia 13 września, godz. 18, Sala Palladium, ul. Złota 9, Warszawa. Cena biletu 15 zł.
Wygraj bilety na czytanie sztuki.
Aby wziąć udział w konkursie należy do niedzieli włącznie wysłać na adres: kultura@forumsa.pl odpowiedź na pytanie: „Która sztuka przyniosła Wojciechowi Tomczykowi najwięcej nagród?”
Sylwia Krasnodębska
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...