ŻYDOWSKO – UKRAIŃSKA POWSTAŃCZA ARMIA CZ. I
KWESTIA ŻYDOWSKA W OUN – UPA
W listopadzie 2007 roku podczas oficjalnej wizyty Prezydenta Ukrainy w Izraelu Wiktor Juszczenko nieoczekiwanie obwieścił, że OUN i UPA w żaden sposób nie prowadziły antysemickiej działalności i że statutowe dokumenty tych organizacji nie zawierają żadnych antysemickich ustaleń.
“Żadne archiwum nie potwierdza dzisiaj ani jednej akcji typu egzekucyjnego (karnego) przeciwko Żydom, w której braliby udział bojownicy UPA lub inne podobne organizacje” – oznajmił szef państwa ukraińskiego.
„Rozumiem, że wiele działań propagandy sowieckiej nabrało siły stereotypu, ale my mamy prawo mówić, że prawda jest inna.”
Przyczyny tak kategorycznego stwierdzenia ukraińskiego prezydenta są zrozumiałe. Na Ukrainie obecnie dokonuje się proces konstruowania nowej świadomości narodowej, w ramach którego członkowie OUN i UPA zostali ogłoszeni bohaterami narodowymi. Przecież bohaterowie narodowi nie mogą być zamieszani w przestępstwa przeciwko ludzkości.
Nic dziwnego, że oskarżenia OUN – UPA o udział w likwidowaniu Żydów są gniewnie odrzucane przez pro banderowsko nastawionych historyków ukraińskich.
„Rozpatrując zagadnienie stosunków ukraińsko – żydowskich w XX wieku, jakikolwiek badacz styka się z problemem stosunku Żydów do narodowo-wyzwoleńczego ruchu ukraińskiego. Zazwyczaj obraz tego zagadnienia budowany jest na fundamencie stereotypów propagandy sowieckiej: pogromy, ukraińscy nacjonaliści to antysemici, udział ukraińskich policjantów w Holokauście i t. d.
„Jednak obiektywny badacz nie może nie zauważyć, że takie przedstawienie problemu jest zupełnie nie uprawnione” – twierdzą na przykład Aleksander Gołun i Aleksander Wołk. (Gołun А., Wołk А. „Żydzi w walce o niepodległą Ukrainę” // Korzenie (Kijów – Moskwa). 2005. N25. s. 133.)
Jest to oświadczenie wystarczające mocne.
Spróbujemy rozpatrzyć zagadnienie o stosunku nacjonalistów ukraińskich do Żydów i o uczestnictwie Żydów w Ukraińskiej Powstańczej Armii.
WSPÓLNICY ZBRODNIARZY NIEMIECKICH
Związek ukraińskich nacjonalistów z niemieckimi organami wywiadu nie jest dla nikogo tajemnicą od czasów procesu w Norymberdze. Co najmniej od 1938 roku służby specjalne III Rzeszy zasilały ukraińskie nacjonalistyczne ugrupowania, mając nadzieję wykorzystać je do destrukcyjnej działalności najpierw przeciwko Polsce, a potem przeciwko ZSRS.
Przed kampanią przeciwko Polsce Abwehra otrzymała jednoznaczne zadanie: wykorzystać ukraińskich nacjonalistów do wywołania powstania w Polsce, “mającego na celu zniszczenie Polaków (chodziło o polską inteligencję) i Żydów w Polsce. O tym osobiście mówił Ribbentrop Canarisowi”.
(Wilhelm Franz Canaris (ur. 1 stycznia 1887 w Aplerbeck – obecnie dzielnica Dortmundu) – zm. 9 kwietnia 1945 we Flossenbürgu) – admirał niemiecki, szef wywiadu i kontrwywiadu wojskowego Abwehry od 1935 do 1944 roku, wysoki dygnitarz III Rzeszy, wieloletni członek tajnej organizacji „Czarna Orkiestra”).
Kierownictwo NSDAP nie miało żadnych wątpliwości co do gotowości podlegających im ukraińskich nacjonalistów do realizowania przez nich antyżydowskich pogromów. I kierownictwo Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, i szeregowi jej członkowie wyznawali zdecydowanie antysemickie poglądy.
W maju 1941 roku, bezpośrednio przed niemieckim wtargnięciem w granice Związku Sowieckiego, OUN (b) opracowała nowy plan powstania – instrukcję “Walka i działalność OUN w czasie wojny”.
Zgodnie z 16 punktem rozdziału “Wytyczne na pierwsze dni organizowania państwa”, pryncypia polityki OUN co do stosunku do mniejszości narodowych przedstawiały się następująco:
“Mniejszości narodowe dzielą się na:
– Przyjazne nam, to znaczy członkowie wszystkich ujarzmionych narodów.
– Wrogie nam, Moskale, Polacy, Żydzi; mające jednakowe prawa z Ukraińcami, oni mogą wrócić do swojej ojczyzny.
– Niszczone w walce, oprócz tych którzy przestrzegają porządku ; przesiedlenie na ich ziemie, niszczyć przede wszystkim inteligencję, której nie wolno dopuszczać do jakichkolwiek państwowych instytucji, w ogóle należy uczynić niemożliwym pojawienie się inteligencji, to jest uniemożliwić dostęp do szkół i t. d. Na przykład tak zwanych polskich rolników należy asymilować, uświadamiając ich, tym bardziej w te gorące, przepełnione fanatyzmem czasy, że są Ukraińcami, tylko obrządku łacińskiego, przymusowo spolonizowani.
– Przywódców niszczyć. Żydów izolować, usuwać z państwowych instytucji, aby uniknąć sabotażu, tym bardziej Moskali i Polaków. Gdyby zaszła absolutna konieczność pozostawić w aparacie gospodarczym Żyda, postawić przy nim naszego milicjanta i likwidować za najmniejszą przewinę.
– Kierownikami poszczególnych urzędów mogą być tylko Ukraińcy, a nie obcokrajowcy – wrogowie. Asymilacja Żydów jest wykluczona.”
Te antysemickie plany nacjonaliści ukraińscy zaczęli wcielać w życie od pierwszych dni agresji Niemiec na Związek Sowiecki.
Już wczesnym rankiem 30 czerwca 1941 roku do opuszczonego przez sowieckie wojska Lwowa wkroczył sformowany przez Abwehrę pododdział niemiecko – ukraiński – rozpoznawczo- dywersyjny batalion “Nachtigal” („Słowiki”).
Niemcy i nacjonaliści ukraińscy zorganizowali w mieście okrutną rzeź żydowskiej i polskiej ludności.
Dzisiaj historycy ukraińscy i niektórzy pro banderowscy polscy jak Grzegorz Motyka, czy Ewa Kurek próbują zanegować ten fakt, obwiniając o organizację pogromu postępującą za wojskami „spec – grupę S”. Jednak badania niemieckich specjalistów wykazały, że ugrupowania tej „spec – grupy S” weszły do Lwowa dopiero 2 lipca.
Szczególne perfidne kłamstwa wygłasza „naukowiec” Ewa Kurek, na łamach „Warszawskiej Gazety” i w swoich „naukowych” wykładach w USA, jakoby Ukraińcy z Niemcami oszczędzali w swoich masowych lwowskich mordach Żydów, kierując swe zbrodnie wyłącznie na Polaków, przez co zmuszali Polaków do noszenia opasek żydowskich z gwiazdą Dawida, co miało ratować im życie.
Dzisiaj te opaskowe kłamstwa powielane są przez wielu blogerów, szczególnie w www.salon24.pl o co zatroszczył się już sam właściciel salonu b. dziennikarz Igor Janke, w myśl goebelsowskiej zasady: „1000 kłamstw staje się jedną prawdą”.
Polaków można dzisiaj oszukiwać na różne sposoby, ale nie świadków historii Kresowian, do których i ja się zaliczam w wieku 83 lat.
A w dzień rzezi, 30 kwietnia, szef najbardziej wpływowej frakcji OUN Stepan Bandera zwrócił się do swoich stronników z nie wymagającym żadnego komentarza hasłem: “Narodzie ! Wiedz ! Moskwa, Polska, Węgrzy, Żydostwo to Twoi wrogowie. Niszcz ich ! Lachów, Żydów, komunistów zniszcz bez miłosierdzia !”
Kilka dni później z podobnym apelem wystąpił Andriej Mielnik. “Śmierć żydowskim sługusom – komuno-bolszewikom !” – było stwierdzone w jego wezwaniu.
Kierownictwa konkurujących ze sobą frakcji ukraińskich nacjonalistów były jednomyślne w jednym: w realnym wspieraniu przeprowadzanej przez niemieckich okupantów nazistów likwidacji Żydów.
Okrutne mordowanie przez nacjonalistów ukraińskich Żydów i Polaków już latem 1941 roku zdarzało się wszędzie; czasami Niemcy byli zmuszeni powstrzymywać swoich “sojuszników”.
We wsi Turbow nacjonaliści wyrżnęli wszystkich mężczyzn Żydów (temu Niemcy nie sprzeciwiali się), i chcieli spalić żywcem pozostałe kobiety i dzieci (tego jednak Niemcy, nie wytrzymując, zabronili).
Uciekających z miast Żydów także likwidowali. Żołnierz batalionu “Nachtigal” zapisał w dzienniku: “ W czasie naszego przemarszu… w dwóch wioskach zastrzeliliśmy wszystkich opierających się Żydów… Zastrzeliliśmy wszystkich napotkanych tam Żydów.”
Aleksander Gołun i Aleksander Wołk udziałowi OUN w Holokauście uparcie zaprzeczają:
“ W ogólności rzecz polega na różnych incydentach, a nie na zaplanowanym uczestnictwie w ludobójstwie.”
Jednak w rzeczywistości było zupełnie przeciwnie: przykłady bezpośredniego udziału nacjonalistów ukraińskich w likwidowaniu Żydów latem – jesienią czterdziestego pierwszego roku można przytaczać bardzo długo.
To nie były incydenty – to było ludobójstwo. „Żydzi – na hak !” Bardzo szybko, jednakże, ukraińscy nacjonaliści zauważyli, że naziści nie uważają ich za sojuszników i nie mają zamiaru przekazywać im władzy nad „oswobodzoną Ukrainą”.
I wtedy hasła OUN zmieniły się. Zgodnie z niemieckimi dokumentami, nowe hasło nacjonalistów brzmiało tak:
“Niech żyje niezależna Ukraina bez Żydów, Polaków i Niemców. Polacy za San, Niemcy do Berlina, Żydzi na hak !”
Jeden komentarz