ANTYPOLSKI CIOS WYMIERZONY W POLSKĘ PRZEZ PAWŁA ŚPIEWAKA DYREKTORA ŻYDOWSKIEGO INSTYTUTU HISTORYCZNEGO
ŻYDOKOMUNA CZ. II
Nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne ukazała się książka Pawła Śpiewaka „Żydokomuna. Interpretacje historyczne”.
Paweł Śpiewak (ur. 17 kwietnia 1951 w Warszawie), socjolog i historyk idei, profesor nadzwyczajny UW – kierownik Zakładu Myśli Społecznej, a także czynny w Uniwersytecie Warmińsko- Mazurskim, mianowany w listopadzie 2011 roku przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Śpiewak czołowa postać „salonu” usiłuje w swojej książce wybielać Żydów wspierających komunę i przy okazji dokłada Polakom jak się tylko da. „Dzieło” przeczytał i zrecenzował polski historyk Piotr Gontarczyk w obszernym tekście „Stereotypy i propaganda” pomieszczonym w „ Uważam Rze” w numerze 21 z maja 2012 roku, dopatrując się w tekście wielu zakłamań, „przeinaczeń”, złych umiejscowień, braku przypisów, obszerniej mówiąc „braku elementarza” i złych intencji.
Jako publicysta „Gazety Wyborczej” Śpiewak hołduje hasłom:
„patriotyzm jest rasizmem”, „polskość to nienormalność”, czy „Polacy są winni Holocaustu”, albo wyznaniom publicznym swojego pracownika naukowego z Żydowskiego Instytutu Historycznego dr Alinie Całej o „3 milionach Żydów zamordowanych przez Polaków”. Ta ideologiczna, a nie historyczna książka ma na celu kolportowanie wyłącznie wrogiej Polsce, Polakom i Kościołowi katolickiemu propagandy urodzonej w komunie. Wspominanie „antysemityzmu” św. o Maksymiliana Kolbego jest wręcz zuchwałym posunięciem i policzkiem autora wymierzonym nie tylko w Kościół powszechny, ale w Polskę katolicką.
Propaganda przeciw Polsce trwa, narasta i ma nas złamać moralnie – przy zupełnej obojętności polskiej profesury, a często z jej gorliwym udziałem. Oto świeży przykład: według „Gazety Wyborczej” (8.12.2011) Parlament Europejski nagrodził książkę Anny Bikont „My z Jedwabnego” nagrodą 2011 roku, uznawszy, że ten nikczemny paszkwil na Polskę „promuje europejskie wartości”. Przekład francuski La Crime et la Silence. „Jedwabne 1941” ukazał się rok temu w Paryżu, wkrótce ma się ukazać w Anglii. Jak widzimy, szkalowanie Polski wchodzi już do zestawu „europejskich wartości”. Ilu naszych profesorów zabrało w tej sprawie publicznie głos, nie licząc „Żydokomuny”.
Skoro „Interpretacje historyczne”, to żąda się od autora ścisłości i rzetelności historycznych, odpowiednich przypisów, źródeł i literatury, tym bardziej, że autor historykiem nie jest.
Zniesławiająca nas propaganda stosuje różne instrumenty. Jednym jest polityczna pornografia typu Jerzego Kosińskiego, Anny Bikont, Jana Tomasza Grossa, Aliny Całej i wielu innych; a także jej wzmacniacze, jak książka Jean-Yves Potela La Fin de l’innocence: la Pologne face à son passé juif, Paryż 2008 (przekład polski „Koniec niewinności: Polska wobec swojej żydowskiej przeszłości”, Kraków 2010). Drugim instrumentem jest fałszowanie obrazu II wojny światowej na potrzeby tejże propagandy w wykonaniu m.in. Pawła Śpiewaka. Trzecim są fikcyjne liczby i fingowane wyliczenia, które tamtym służą za pudło rezonansowe i porękę.
Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie ma od 3.10.2011 nowego dyrektora: z nominacji ministra kultury został nim Paweł Śpiewak. Z tej okazji dziennik „Rzeczpospolita” (26-27.11.2011) zrobił z nim wywiad, którego głównym akcentem jest pewna liczba. Nowy dyrektor, powołując się na książkę o stosunku polskich chłopów do Żydów wydaną przez Barbarę Engelking, oznajmił tam: „z tych badań wynika, że z rąk Polaków zginęło w czasie wojny 120 tys. Żydów”. Dalej zaś powołuje się już na tę liczbę jak na ustaloną („skoro historycy wyliczyli, że było 120 tys. ofiar żydowskich …”) i wzywa Polaków do „prawdziwej refleksji” nad nią.
(Wezwanie Śpiewaka jest w konsonansie z wypowiedzią prezydenta Komorowskiego, który 1 listopada na spotkaniu z naczelnymi rabinami Europy zapewniał ich solennie swą nieporadną polszczyzną, że budowane przez Polskę w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich „ma stać się pełnym krytycznej refleksji miejscem o polsko-żydowskich relacjach”, jak podaje onet.pl za PAP-em).
Liczba „120 tys.” jest nowa. Rok temu Gross wymieniał „200 tys.”, z czego się potem wycofał do „kilkudziesięciu tysięcy”; a teraz znowu zwyżka. Skąd Śpiewak tę liczbę ma? Wziął ją z centralnej wytwórni antypolskich oszczerstw, jaką jest Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Polskiej Akademii Nauk, czynne od ośmiu lat. Kieruje nim Barbara Engelking-Boni, psycholożka i żona ministra Michała Boniego. Centrum stosuje różne chwyty politycznego marketingu, a jednym z nich jest żonglerka sfingowanymi liczbami. Rzuca się taką liczbę na próbę i patrzy, co będzie: gdy trafia na opór, to się cofamy i znów patrzymy; gdy zaś oporu już nie ma, idziemy naprzód.
W tym miejscu można Śpiewakowi postawić pytania:
– jakimi dowodami historycznymi posłużył się ustalając liczbę 120 tysięcy Żydów pomordowanych przez Polaków?
– dlaczego w dalszej części „wywodu historycznego” powołuje się już na 120 tysięcy jako liczbą ustaloną żonglerką liczbową Barbary Engelking-Boni, szefowej Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Polskiej Akademii Nauk żony ministra Michała Boniego, tajnego współpracownika SB?
– dlaczego w żadnych opracowaniach żydowskich nie wspomina się o istnieniu w gettach niemieckich w Polsce Jüdischer Ordnungsdienst – Żydowskiej Służby Porządkowej, potocznie policji żydowskiej albo tzw. „odmanów”),podległej Judenratom, kolaborujących z nazistowskimi Niemcami?
W okresie II wojny światowej podległe częściowo Judenratom, kolaborujące z nazistowskimi Niemcami żydowskie jednostki policyjne wewnątrz gett, obozów pracy oraz obozów koncentracyjnych wykorzystywano do rekwizycji, łapanek, eskortowania przesiedleńców oraz akcji deportacyjnych do niemieckich obozów zagłady.
Jüdischer Ordnungsdienst nie posiadała broni palnej, natomiast była wyposażona w pały gumowe, którymi zadawała ciosy, niejednokrotnie bijąc aż do zabicia, lub powodując kalectwo i śmierć w męczarniach.
Istnieją ŻYJĄCY ŚWIADKOWIE TYCH ZBRODNI ŻYDOWSKIEJ POLICJI W NIEMIECKICH GETTACH W POLSCE!!! (M.IN. LITZMANSDTADT GHETO, GETTO PRZEMYSKIE).
http://niepoprawni.pl/blog/2171/mord-polskich-dz…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/mord-polskich-dz…
W getcie łódzkim ordnerzy mordowali również polskie dzieci w stworzonym tam obozie koncentracyjnym dla polskich dzieci. PATRZ LINKI POWYŻEJ.
– Ile polskich dzieci w getcie łódzkim zapałowali żydowscy ordnerzy, kolaboranci hitlerowscy?
– ilu Żydów (przecież obywateli polskich) w niemieckich gettach w Polsce zapałowali żydowscy ordnerzy kolaboranci hitlerowscy?
Według historyka Raula Hilberga w getcie warszawskim służbę pełniło ok. 2500 żydowskich policjantów (komisarzem był Józef Andrzej Szeryński, a przejściowo Jakub Lejkin), w getcie łódzkim było 1200 osób, a w getcie lwowskim – 500 policjantów z Ordnungsdienstu. Jednostki te, pozbawione prawa posiadania i używania broni palnej, uzbrojone jedynie w pałki, były umundurowane oraz oznaczone odpowiednimi opaskami.
Jeżeli w trzech gettach niemieckich było 4200 policjantów żydowskich, to ilu ich było w gettach w całej Polsce?
Ilu z tych policjantów żydowskich tylko biło pałami, a ilu z nich mordowało obywateli polskich?
– literatura wspomnieniowa i historyczna istnieje w zasobach archiwalnych Żydowskiego Instytutu Historycznego, dlaczego nie jest ujawniana?
– o kolaboracji Żydów z gestapo można się wiele dowiedzieć z książek dostępnych na polskim rynku wydawniczym, jak np. Calek Perechodnik „Spowiedź”.
Ale Paweł Śpiewak wszakże dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego niczego w „Żydokomunie” co jest dla Żydów nie wygodne nie ujawnia.
Oczywiście lepiej wypominać 120 tysięcy Żydów pomordowanych przez Polaków plus 3 miliony Żydów zamordowanych przez Polaków według Aliny Całej.
26 września 2011 prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył Alinę Całą Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w kraju, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej”.
Manipulowanie, żonglowanie i ekwilibrystyka liczbami Żydów zasiadających w peerelowskiej bezpiece uwidocznionych w „Żydokomunie”, budzi protest na zakłamanie propagandowe Śpiewaka. Nie mówiąc o bermanach, światłach i innych rzezimieszkach,
Śpiewak okazuje sporo zrozumienia dla żydowskich komunistów, czołowych przedstawicieli zbrodniczego systemu.
Np. Wacława Komara przedwojennego rzezimieszka, funkcjonariusza NKWD i komunistycznego generała pokrytego tatuażami prezentuje jako „postać mogącą uchodzić za legendarną”.
Mgnieniem przechodzi Śpiewak przez nazwisko pułkownika NKWD Julii Brystygierowej, żony syjonisty i bolszewika Natana Brystygiera, która współpracując z Wanda Wasilewską – przewodniczącą Związku Patriotów Polskich,na zlecenie Stalina mordowała polskich więźniów we Lwowie, nie bronią palną, ani pałami, lecz wkładaniem nieszczęśnikom genitaliów do szuflady następnie ją raptownie zatrzaskując.
Gdy w ręce podziemia wpadli Jakub Berman, czy Józef Różański i dostali to na co zasłużyli, dla Śpiewaka przed śmiercią przestali pełnić funkcje w UB i PPR.
Zginęli „tylko dlatego, że urodzili się Żydami”.
Swoją „tradycyjną interpretację żydowskich dziejów” Śpiewak wprowadził zaraz w życie: „w Lublinie zamordowano w 1944 roku jedynego świadka, który ocalał z obozu w Bełżcu.
Chodzi o Chaima Hirszmana, którego nazwiska autor nie podał, oczywiście tylko dlatego, iż jest rzeczą znaną, że Chaim Hirszman był funkcjonariuszem lubelskiego UB.
Język niechęci i epitetów jest tu zarezerwowany głównie przeciwko Kościołowi katolickiemu i jego hierarchom. To działanie Śpiewaka wymierzone w Kościół jest kontynuowaniem „nauk” „Gazety Wyborczej” Michnika i grafomańskiego oszczercy Polaków Jana Tomasza Grossa Grossa działających wspólnie i w porozumieniu:
„Żydokomuna” „Interpretacje historyczne” jest kolejnym żydowskim ciosem wymierzonym w Polskę.
Antypolski „Żydowski Instytut Historyczny” spełnia rolę podnóżka żydowskiego lobby żydowskiemu w Stanach Zjednoczonych pragnącego wyłudzić od Polski 67 miliardów dolarów tytułem restytucji mienia pożydowskiego.
Tym zamierzeniom sprzyjają premier RP Donald Tusk składający w Nowym Jorku deklaracje uchwały sejmowej w tym zakresie,:
http://niepoprawni.pl/blog/2171/stany-zjednoczon…
oraz prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczając pracownika Żydowskiego Instytutu Historycznego dr Alinę Całą „naukowca” obarczającego Naród Polski mordem 3 milionów Żydów polskich i odpowiedzialnego za Holocaust.
26 września 2011 prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył Alinę Całą Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w kraju, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej”.
POLECAM TEMATYCZNIE:
http://niepoprawni.pl/blog/2171/zydokomuna-czi
http://niepoprawni.pl/blog/2171/cala-alina-z-cal…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/mord-polskich-dz…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/mord-polskich-dz…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/antysemicki-swia…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/spolaczali-zydzi…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/spolaczali-zydzi…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/ilu-zydow-zamord…
http://niepoprawni.pl/blog/2171/ilu-zydow-zamord…
.