Bądź jak ptak. Nie bój się…
Życie jest piękne, choć to jedno tylko masz.
Bardzo lubię skrzydlatych Przyjaciół.
Dostarczają mi wiele codziennej radości…
Śpiew zadziwia mnie nieustannie…
Nie zapomnę koncertu, w wykonaniu słowika,
który przysiadł na dachu domu i maluśkim gardełkiem
wyśpiewał koncert graniczący z cudem…
Albo innym razem wypoczywając nad strumieniem w Bieszczadach,
dosłownie przed nosem przeleciał czarny bocian…
– widok, którego zapomnieć nie sposób :)))
Spacer pary gołębiej, gdy szły nóżka w nóżkę brzegiem rzeki
i nic sobie nie robiły z tego, że spoglądam w ich stronę i podziwiam… 🙂
To znów parka gołębi przytulona czule do siebie na balkonie kamienicy…,
scenka jak ze snu…
Albo małe pisklę kosa, którego mama ptasia popychała dziobem,
bo poszedł niezdara w nie tą, co potrzeba stronę :))
Przystanek stada jemiołuszek w wędrówce do celu…
akurat na drzewku przy moim oknie – rewelacja!
Krzyk (niesamowicie intensywny) ptaków, które odganiają… kota…
w obronie swoich piskląt…
A kysz wstrętny kocie!
Piaskowe kąpiele wróbelków , gdy z wielką przyjemnością
robią w ziemi dołki i to w moim ogródku… :))
Sikorka, która zimą potrafi uwiesić się do góry nóżkami na oknie
i dyndać przez dłuższą chwilę 🙂 Dyndanie jest świetne :)))
Cudowne ptaki…
Bądźmy jak one 🙂
Wszystkie fotografie pochodzą ze strony
National Geographic