Już się pogubiłem – ile poważnych zatargów z prawem mieli synowie Wałęsy? Wiem, że jeden z nich błagał ojca, by pomógł mu w chorobie alkoholowej – nie pomógł – syn umarł.
Któryś po pijanemu przejeżdża ludzi – otrzymuje kolejne wyroki, ale w zawieszeniu (kpina z poczucia sprawiedliwości), inny nagminnie kradnie jakieś rzeczy w sklepie. Jedyny, który coś ukończył, – jako eurodeputowany – też powoduje (czy uczestniczy) wypadek pędząc nierozważnie motocyklem.Ten człowiek (noblista-Wałęsa) nie potrafił wychować własnych dzieci, a chce wychowywać polski naród. Ten człowiek to niedościgniony model bufonady. To mędrzec Europy a rebours…
Ujawniono majątki prezydentów miast – bez niespodzianek: Majchrowski, Gronkiewicz-Walc, Adamowicz, Dutkiewicz, Jaśkowiak itd. Niektórzy z nich oprócz „wytężonej” kilkunastogodzinnej pracy jako gospodarze miasta – znajdują czas na prowadzenie wykładów, na stworzenie ogromnej prywatnej Szkoły Wyższej. Dziwne tylko że mieszkańcy wybierają tych, co ich strzygą, doprowadzają do rekordowego smogu, wyrzucają na bruk 40 tysięcy ludzi, „załatwiają” sobie trudną do policzenia ilość mieszkań, gnębią patriotyczne ugrupowania. Teraz in gremio gotowi są przyjmować do „swoich’ miast „uchodźców”..
Córka prof. Brzezińskiego – niby powinienem trzymać jej stronę, ale złośliwości dotyczące rozmiarów rąk prezydenta Trump’a, to jednak poniżej przyzwoitości…
„Organ” Lisa zarzuca PAD, że śmieje się z własnych dowcipów. Ile musiał sie bidok natrudzić, by coś jednak przeciw PAD znaleźć. Śmiał się nagminnie z własnych dowcipów także prezydent R. Reagan; nie każdy ma implois B. Keaton’a…
Porywające przemówienie Schetyny – porwało zapewne walczących zajadle o swoje beneficja i tych zmanipulowanych, którzy wstydzą się przyznać do błędu – to kilka procent społeczeństwa i ta ilość dalej sie kurczy…
Czy można nazwać się uczciwym i inteligentnym Polakiem, kiedy po wysłuchaniu J.Kaczyńskiego i G.Schetyny przyznaje się rację temu drugiemu??
Poseł Grabiec, któremu ksiądz udowodnił kłamstwo zamiast zapaść się ze wstydu pod ziemię, dał w TV kolejny popis braku elementarnej kultury. „O co chodzi, przecież powołując się na proboszcza mojej parafii miałem na myśli prymasa Polski; czepiacie się, u nas w PO tak można i trzeba. Zwyczajnie się pomyliłem w czasie debaty, w której przecież musiałem kilkanaście razy zagłuszać wypowiedź posła Brudzińskiego”.
W Izraelu – były prezydent – Kacaw i były premier – Olmert siedzieli w więzieniu (zdaje się już wyszli). Nie ma bezkarnych świętych krów. Jak dotąd,w naszej Ojczyźnie, to nawet nie wszczyna się procesów przeciwko np. Wałęsie, Komorowskiemu; mam nadzieje, że rola Tuska w aferze Amber-Gold przełamie tę serwilistyczną praktykę..
Przypominam, że były premier D. Tusk zmobilizował 100% posłów PO i także koalicjanta, by nie dopuścić do powołania sejm. komisji śledczej w sprawie Amber-Gold.
Warto przeczytać książkę-biografię „Piotr I” Aleksego Tołstoja. Ten car – twórca potęgi Rosji – uzyskał to dzięki prostej zasadzie: „im wyższe stanowisko, tym większa odpowiedzialność”. Przy czym sąd, wyrok i jego egzekucja – wykonanie własne – natychmiastowe (zazwyczaj osobiste ścięcie głowy mieczem na Placu Czerwonym”. Oczywiście, przy wszystkich zastrzeżeniach do tego mega mordercy na carskim tronie, można pozazdrościć szybkości działania jego „wymiaru sprawiedliwości”. Nade wszystko zasadę wzrostu odpowiedzialności wraz ze wzrostem pozycji państwowego funkcjonariusza – uważam za nader słuszną. Logiczną konsekwencją tego jest orzekanie wyższej kary przełożonemu niż podwładnemu, który się przestępstwa dopuścił. Rzecz jasna, w całej rozciągłości tę zasadę można stosować po czasie niezbędnym na zapoznanie się z kierowaną przez siebie komórką…
Tak dla „ostrożności procesowej” – zaznaczam, iż rodzaju i sposobu wykonania „zwyczajowej” kary stosowanej przez Piotra I – nie popieram.
Niejaki Misiło (podobno poseł) chce mieszać w światowej polityce, ustawiać prezydenta US, a ma zasadnicze kłopoty z ortografią…
D.Tusk – nie chciał sie z nikim dzielić władzą (nie powołał Koordynatora Służb Specjalnych – teraz nikt za niego nie weźmie odpowiedzialności. (Nie tam jakiejś „politycznej” odpowiedzialności – KARNEJ).
Ujawniono ogromne majątki szlachetnej kasty, ale: „Mam miliard i co mi zrobicie?”. Ujawnienie majątków ma sens wraz z prawem (i obowiązkiem) dla Urzędów Skarbowych do analizy źródeł owego majątku; nieudokumentowany – powinien podlegać sekwestrowi (w wys. przynajmniej 85 % ) na rzecz skarbu państwa.
Ile trzeba nakraść, ile nakłamać, ile trzeba kryć i popierać złodziei, by np. Brejza i Halicki przestali takich drani popierać?
Kijanko odgrywa spektakl mający doprowadzić oglądających do współczucia jej – chorej, prześladowanej wezwaniami i nic nie pamiętającej…Ustawa o Komisji Weryfikacyjnej w sprawie reprywatyzacji kamienic i miejskich działek jest obarczona mankamentem polegającym na braku zapisu o obowiązku stawiennictwa świadków pod groźbą ich doprowadzenia.