Najczęstsze błędy użytkowników „social media”.
Dzięki serwisom społecznościowym łatwiej o znalezienie pracy – GoldenLine czy Facebook stają się dla pracodawców coraz powszechniejszym źródłem wiedzy o potencjalnych kandydatach na wolne stanowiska. Tyle tylko, że przez nieuwagę na Facebooku równie łatwo pracę stracić – wystarczy jeden nieprzemyślany komentarz, status czy zdjęcie. Albo pracodawca nadmiernie wyczulony na punkcie swojego wizerunku.
Na Facebooku istnieje nawet stosowna grupa: Zwolnieni z powodu Facebooka (Fired Because of Facebook), zrzeszająca użytkowników, którzy musieli pożegnać się z pracą w wyżej wymienionych okolicznościach.
Dlaczego pracodawcy monitorują aktywność podwładnych w mediach społecznościowych? Zdaniem Michała Filipkiewicza, rzecznika serwisu Praca.pl, chodzi przede wszystkim o ochronę dobrego wizerunku pracodawcy, ale także o sprawdzanie lojalności pracowników. "Czasem zdarza się, że w portalach związanych z karierą ludzie piszą, że poszukują pracy, mimo że są gdzieś zatrudnieni. Dla obecnego pracodawcy jest to więc klarowna informacja, że jego pracownik chce odejść" – wyjaśnia Filipkiewicz. A to powoduje już niewątpliwie utratę zaufania pracodawcy do pracownika.
Najczęstsze błędy użytkowników Facebooka
Do błędów najczęściej popełnianych przez użytkowników serwisów społecznościowych, a mogących stanowić podstawę do zwolnienia, należy umieszczanie negatywnych komentarzy o pracodawcy lub wykonywanej pracy. Przywołajmy tu klasyczny już przykład niefortunnej (delikatnie mówiąc) wypowiedzi na Facebooku, której autorka poniosła dotkliwe konsekwencje. Niejaka Lindsay, młoda Brytyjka, najwyraźniej po ciężkim dniu w pracy dała upust swojej frustracji na swoim, określając swojego szefa w dość niewybrednych słowach. Nie zwróciła uwagi na fakt, że jej przełożony jest jej znajomym na Facebooku, wobec czego ma dostęp do wszystkich opublikowanych przez nią postów.
Korzystając z mediów społecznościowych musimy pamiętać, że przez wielu jesteśmy postrzegani jako wizytówka firmy (w większości portali ludzie podają miejsce zatrudnienia) – zauważa przedstawiciel portalu Praca.pl. "Jest naturalne, że osoby czytające nasze wypowiedzi utożsamiają je z naszą firmą. Jeśli więc wypowiadamy się na jakimś forum i popełniamy merytoryczne błędy, zachowujemy się niekulturalnie, wprowadzamy w błąd, to tego typu 'wpadki’ mogą być powodem do zwolnienia z pracy" – ocenia M. Filipkiewicz.
Inne przykłady, na które zwraca uwagę rzecznik Praca.pl, to "lewe" zwolnienie lekarskie, które rzekomo chorzy pracownicy wykorzystują by wyjechać na urlop. "Jeśli pracodawca odkryje, że byliśmy na wczasach zamiast leżeć w łóżku, np. znajdując w portalu społecznościowym zdjęcia z wyjazdu, to jest to podstawa do dyscyplinarnego zwolnienia z pracy" – ostrzega.
Uniknij nieprzyjemności w pracy, pamiętaj o…
Michał Filipkiewicz radzi użytkownikom portali "social media":
Jestem ciekaw, czy któryś z czytelników Nowego Ekranu także został zwolniony z powodu Facebooka, a może z powodu Nowego Ekranu, a może znacie osobiście przypadki kłopotów zawodowych związanych z aktywnością w portalach społecznościowych?
źródło: Ludwik Krakowiak http://www.idg.pl
"Doradzajac przyjacielowi, staraj sie mu pomóc, a nie sprawic przyjemnosc" Solon"