Bez kategorii
Like

Zryte, a nie moherowe

25/01/2013
528 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.

0


 

 

To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy. (Mt 22,37-40)

1.

Przeglądam, co nowego ktoś wymyśli – obojętnie, czy to na zakładce katolickiej, czy też religijnej i zastanawiam się, po co w ogóle istnieje Pismo, skoro nikt go nie czyta, a tylko wertuje w poszukiwaniu słów mających uzasadnić jego wcześniej sformułowaną tezę.

2.

Apostoł Jan napisał przecież wyraźnie:

10 Kto miłuje swego brata, ten pozostaje w świetle i w jego wypadku nie ma powodu do zgorszenia. 11 Ale kto nienawidzi swego brata, ten jest w ciemności i chodzi w ciemności, i nie wie, gdzie idzie, ponieważ ciemność zaślepiła jego oczy.(1 J 2:10,11)

3.

O tym, jak jest z miłością bliźniego u czołowych reprezentantów wiary w „Dwójcę Świętą” świadczą ich posty.

A jak jest z drugiej strony?

Oto przykład:

Podjęliśmy szaleńczą próbę ratowania Polski pod hasłem Fides/Wiara, i chcę, by Polonia o tym wiedziała. Jesteśmy grupą, która poznała się w necie i na rożnych kongresach prawicy. Rozpoznawaliśmy się po duchu i charyzmatach, a w następnej kolejności po umyśle. Miarą był bardziej stopień szczerego zbliżenia się do Boga, niż jakiekolwiek inne walory światowe. Są wśród nas artyści, charyzmatycy, naukowcy i prości ludzie, Magdaleny i Szawłowie, większość nie zajmowała się dotąd polityką, ale są i ludzie, którzy już gdzieś działali. Jesteśmy wspólnotą grzeszników, jak Kościół, więc nikt z nas nie jest doskonały.

http://www.usopal.pl/usopal/525-list-od-izy-rostworowskiej

Nic, tylko przyklasnąć.

A potem wypełnić polecenie przelewu, by wesprzeć taką gorącopolskokatolicką inicjatywę.

4.

Ale we mnie ciągle tkwią janowe słowa:

kto nienawidzi swego brata, ten jest w ciemności i chodzi w ciemności, i nie wie, gdzie idzie, ponieważ ciemność zaślepiła jego oczy.

I dlatego nie mogę zmilczeć, gdy czytam:

Usiłował wyłudzić ode mnie nienależne mu pokwitowanie, by nim uzasadnić spłatę 30 000 złotych. Użył do tej prowokacji i wyłudzenia zastraszenia panią prokurator ,którą w.g. A. Jarosza miała być Pani Iza Rostworowska. Przypominam, że Pani Iza Rostworowska na spotkaniu w dniu 7 września 2008r. w Częstochowie ( jak się okazało, za wiedzą, zgodą i przy współdziałaniu z Prof. A. Jaroszem) bezpodstawnie publicznie znieważyła i zniesławiała mnie oszczerstwami ( jak się okazało dopiero 9.X.2008 r. , o godz. 14.30 zniesławiała mnie za wiedzą Prof. dr hab. A. Jarosza i w uzgodnieniu z nim ) : publicznie oskarżyła mnie ,że jestem żydem i konfidentem, towarzyszem, choć jestem Polakiem ,nigdy nie byłem i nie jestem towarzyszem żadnej partii ,nigdy nie byłem i nie jestem konfidentem, posiadam status osoby poszkodowanej, potwierdzony przez Krakowski IPN – dokumenty w tej sprawie opublikowałem w 2006r. na stronie internetowej Parlamentu Ekologiczno-Rolnego RP : www.perrp.republika.pl ;na tym spotkaniu w Częstochowie w/wym. Iza Rostworowska pomówiła mnie o kradzież lekarstw A. Jaroszowi – choć nigdy dotąd takiego zdarzenia nie było, co publicznie tego dnia potwierdził rektor A. Jarosz ,posądziła mnie o przywłaszczenie jej wpłaty 100 złotych , choć jej wpłata została zaksięgowana w dokumentacji PER RP i przekazana poprzez administrację Aresztu Śledczego w Krakowie A. Jaroszowi, co potwierdził publicznie rektor Antoni Jarosz, co zostało udokumentowane zainteresowanym Pokwitowaniem Biura Przepustek Aresztu Śledczego .Oskarżyła mnie o prowadzenie zbiórki publicznej, choć Eugeniusz Koprowski nigdy zbiórki publicznej nie ogłaszał, żadnych darów pieniężnych nie zbierał i nie otrzymał (…)

(listEugeniusza KOPROWSKIEGO z 9.X. 2008 r.)

5.

Oto oblicze „katolika” (natankowej orientacji?): oszczerstwem jest nazwanie kogoś żydem.

Słowo żyd wedle Eugeniusza Koprowskiego (i, jak wynika z kontekstu, wg etatowej nowoekranowej "katoliczki" Izy Rostworowskiej również) jest równie obraźliwe, jak posądzenie o pospolite przestępstwa (przywłaszczenie).

6.

Czy ŻYD jest bliźnim dla Koprowskich – Rostworowskich?

7.

Czy publiczne miotanie oszczerstw stanowi dowód wiary, albo, co zakrawa już na przejaw jawnego świra, stopień szczerego zbliżenia się do Boga?

8.

Jak ulał pasują do nich słowa starej kabaretowej piosenki:

Jasno widzę ciemne sprawy, ciemno widzę sedno spraw.

9.

Albo te:

Widzą poszczególne drzewa, lecz lasu dojrzeć nie mogą.

Anglicy zgrabnie ujmują to w idiomie:can`t see the forest for the trees.

10.

W walce o poszczególne słowa zagubiliście Słowo.

I Bóg mi świadkiem, że teraz już nie macie nawet pojęcia o Jego istnieniu…

 

 

PS.: Sobór Watykański II przypomina, że «nie możemy zwracać się do Boga jako do Ojca wszystkich, jeśli nie zgadzamy się traktować po bratersku kogoś z ludzi na obraz Boży stworzonych (…). Toteż Kościół odrzuca jako obcą duchowi Chrystusowemu wszelką dyskryminację czy prześladowanie stosowane ze względu na rasę czy kolor skóry, na pochodzenie społeczne czy religię» (Nostra aetate, 5).

(JPII, 2001)

25 01.2013

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758