Bez kategorii
Like

Zostańmy w domu! Nie idźmy więcej na żadne wybory!

11/09/2012
386 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Wyniki wyborów są fałszowane na całym świecie, ponadto kandydaci nie zamierzają przejmować się przedwyborczymi obietnicami.

0


Ojciec dwójki dzieci walczy w sądzie kanadyjskim o to, aby jego pociechy nie musiały uczęszczać w szkole na przymusowe lekcje wychowania seksualnego, na których promowane są m.in. zachowania homoseksualne. Chrześcijanin Steve Tourlouki podjął decyzję o złożeniu pozwu przeciwko zarządowi szkolnemu regionu Hamilton-Wentworth po tym jak fiaskiem zakończyły się dwuletnie negocjacje ze szkołą w sprawie zwolnienia jego córki (1 klasa) i syna (4 klasa) z kontrowersyjnych zajęć.

Jak podkreśla ojciec, jako rodzic ma niezbywalne prawo kierować „duchową i moralną edukacją swych dzieci”. – To są moje dzieci, a nie własność rządu – podkreślił i zaznaczył, że nie uważa, by nauczyciele byli „współrodzicami” i mieli tyle samo do powiedzenia w sprawach religijnych przekonań dzieci

Pozew Tourloukisa wpłynął do sądu okręgowego prowincji Ontario. Oprócz żądania potwierdzenia rodzicielskiego autorytetu w stosunku do swoich dzieci, mężczyzna chce, by szkoła wysyłała wcześniej zawiadomienia o kontrowersyjnych lekcjach lub materiałach, których treść mogłaby być sprzeczna z wyznawaną wiarą. Jak argumentuje, chodzi o to, by jako rodzic miał czas uznać samemu, czy takie zajęcia są jego dzieciom potrzebne, i czy muszą w nich brać udział.

Zarząd szkół regionu Hamilton-Wentworth przyjął podobną zasadę co zarząd szkół w Toronto. Zabrania ona rodzicom zabierania dzieci z lekcji propagujących homoseksualny styl życia. Lekcje poświęcone indoktrynacji homoseksualnej traktuje się jako równie niezbędne co zajęcia poświęcone dyskryminacji ze względu na rasę czy niepełnosprawność. Od obowiązku uczęszczania na nie władze nie przewidziały żadnych wyjątków. Mimo licznych protestów, od wiosny 2010, kiedy wprowadzono nowe przepisy, szkoła nie uwzględniła żadnych odwołań, twierdząc, że pozwalania pewnym dzieci na opuszczenie kontrowersyjnych lekcji byłoby działaniem „dyskryminującym wobec innych dzieci”.

Odpowiedzialnym za wprowadzenie homoseksualnej indoktrynacji w szkołach Ontario jest premier tej prowincji Dalton McGuinty. Narzucony program muszą realizować szkoły publiczne. Wcześniejsze zapewnienia polityka Partii Liberalnej o tym, że w przypadku konfliktu sumienia rodzice nie będą musieli posyłać dzieci na te lekcje, okazały się tylko czczą obietnicą.

W lutym br. Sąd Najwyższy Kanady oddalił skargę katolickich rodziców z Quebec, którzy nie chcą posyłać swych dzieci na obowiązkowe na terenie prowincji lekcje relatywizmu. Sędziowie uznali, że dziecko nie może zostać zwolnione z zajęć, na których przedstawiana jest wiedza różnych wyznań i ateizmu, a homoseksualny styl życia prezentuje się jako całkowicie uprawniony model życia rodzinnego.

 

Źródło: KAI


 http://www.pch24.pl/kanada–ojciec-przeciwny-homoseksualnej-indoktrynacji-dzieci,5750,i.html#ixzz26Aa7VGFQ
0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758