Pan poseł chyba ma za mało wrogów. Wysłuchałem wywiadu z nim w Rozmowie Niezależnej i aż mnie zatkało.
Po krótkim wstepie pani Katarzyny Górskiej-Hejke na temat afery z odsunięciem prokuratora Pasionka, pan poseł Macierewicz wypalił:
’Wydaje mi się że ten materiał w Gazecie Wyborczej, raczej jest tylko pewnym pozorem, przesłoną, nie chciałbym powiedzieć że Nowym Ekranem (…)
Czerwona kartka już jest w pogotowiu. Przywiązywałem co do pana posła Macierewicza duże nadzieje jesli chodzi o wyjasnienie "katastrofy" ale jak widać myliłem się, bo zamiast zająć się "katastrofą" pan poseł zajął się nE, już drugi raz wypowiedział się niepochlebnie na temat Nowego Ekranu( przynajmniej ja dwa razy usłyszałem) ale żeby nE porównywać do GW to już przegiął.
Obserwuje jego wypowiedzi na temat "katastrofy" i zauważyłem że się za często powtarza, nie mówi nic nowego a jak mówi to bez przekonania, nie jest to ten sam Macierewicz co kiedyś.
Nie rozumiem w czym panu posłowi przeszkadza nE, przecież tutaj aż kipi od poparcia dla PiS-u i blogerzy może bardziej zajmują się "katastrofą" niż pan poseł, no właśnie może to go wkurza.
Prawo i Sprawiedliwość ma moje poparcie, ale to nie znaczy że będę bez krytycznie patrzył na to jak niektórzy posłowie tej partii wygadują głupoty zamiast wziąść się do pracy, bo coś czuje że samo poparcie Radia Maryja i Gazety Polskiej może PiS-i nie wystarczyć.
http://vod.gazetapolska.pl/184-rozmowa-niezalezna-antoni-macierewicz