11 listopada 2016 ulicami Warszawy przeszedł pochód. Zapowiadany na ponad 100 tysięcy uczestników wg danych policji zgromadził raptem 10% tej liczby. I to pomimo poparcia udzielonego przez partie przywykłe do rządzenia lub też za wszelką cenę chcące dorwać się choć na chwilę do mitycznego żłoba. Pomimo zwózki zwolenników KOD, PO, Nowoczesnej, Razem i co tam jeszcze lewa strona sceny politycznej zdążyła wymyślić. Mimo agitacji tvn, gazety wyborczej i Tomasza Lisa.
;
’
Znów się pieśń na usta rwie – SB, hej SB,
Nierozłączne siostry dwie, młodzież i SB.
Szumem wabi morza siny brzeg, wzywa pieśń Warszawy,
Rytmem łopat rozdzwonimy wnet piastowskie szlaki sławy.
’
’
Nie lęka się pracy, nie – SB, hej SB,
Bo swą przyszłość widzi w niej SB, hej SB.
Dalej z nami fundamenty kłaść pod gmach Polski nowy,
Maszeruje rozśpiewana brać w przyszłości świat tęczowy.
.
Tęczowy świat powoli odchodzi, choć jeszcze próbuje kąsać.
’
;
A kiedy w przyszłym roku padną dwa kolejne bastiony lewactwa – Francja i Niemcy okaże się, że Europa to zupełnie normalne miejsce na świecie.
Pamiętaj tylko o jednym, czytelniku:
’
’
’
11.11 2016
’
’
’