Zniknęło sześć tysięcy podpisów …

W czwartek Rada Warszawy odrzuciła wniosek w sprawie referendum warszawskiego.

 Zdaniem radnych PO doliczono się niecałe 110 tys. ważnych podpisów głosów. Wymaganym minimum było około 134 tysięcy. Przypomnę, że zebrano przeszło 151 tysięcy podpisów.  Ratusz twierdzi, że dostał 145 tysięcy, odrzucono zatem około 35 tysięcy. Sześć tysięcy tajemniczo zniknęło.

W jaki sposób podpis jest kwalifikowany na ważny lub nieważny ? Otóż częstokroć jest to zależne od indywidualnych predyspozycji sprawdzającego. Coś czytelnego dla aptekarza czy nauczyciela, dla urzędnika może być gryzmołem. 

Zresztą ćwiczymy to, w mniejszej skali, na Nowym Ekranie. pietkun.nowyekran.pl/post/24801,zaskarzylismy-decyzje-pkw 

Zakwestionowane podpisy okazują się częstokroć czytelne i łatwo weryfikowalne przy pomocy narzędzi tak trywialnych jak książka telefoniczna, Google czy portale społecznościowe. (to właśnie sprawdziliśmy przy okazji naszej listy). Urzędnicy chyba mają dostęp do narzędzi bardziej zaawansowanych i niedostępnych dla szarego obywatela, choćby taka baza danych PESEL.

Inną, raczej delikatną, kwestią, jest osobiste nastawienie. Kierownictwo ratusza nie kryje swojej niechęci wobec całej inicjatywy. Podlegli im, weryfikujący  podpisy, urzędnicy oczywiście zdają  sobie z tego sprawę … 

Młodych działaczy PiS spotkałem w ruchliwym punkcie – na rondzie Babka w Warszawie. Wielkie centrum handlowe Arkadia, pętla komunikacyjna, pośpiech, rwetes. Polowym wyposażeniem był stolik turystyczny i parasol, jako że pogoda była kapryśna. Trudno w tych warunkach o kaligrafię …  Aby złożyć podpis trzeba było przykucnąć lub się pochylić, częstokroć ręce były zmęczone dźwiganiem zakupów z pobliskiego supermarketu Carrefour.

Takie są realia zbierania podpisów.

A co ze starszymi i schorowanymi ? Ich charakter pisma, siłą rzeczy, odbiega od wzorców kaligrafii lub pisma technicznego. Może, po prostu,  zmienić Konstytucję i odebrać im prawo zabierania głosu ? 

No i co się stało z brakującymi sześcioma tysiącami podpisów ?

Dopóki sprawa nie zostanie rzetelnie wyjaśniona, dopóty będą powstawać domysły i hipotezy. Przykład: ktoś [w ratuszu] przesadził z domazywaniem i trzeba było te kartki gdzieś „wyparować” aby nie było obciachu …  Oczywiście, mogą być i bardziej dosadnie. Jest to zjawisko normalne.

 Załączam materiał video ze strony mypis.pl

pirx.nowyekran.pl/post/22350,protest-w-deszczu

pirx.nowyekran.pl/post/23881,151065-razy-nie

mypis.pl/aktualnosci/2138-wladza-boi-sie-obywateli