Bez kategorii
Like

Znani Sprawcy i Jawni Współpracownicy. Kolejny akt destrukcji państwa polskiego.

06/09/2011
539 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„A może kupić sobie białe rękawiczki i kamizelkę w paski i zacząć pisać ody do Tuska i jego zgrai? Niestety, nie mam usposobienia gówna i nie potrafię płynąć z prądem, bo jestem Ryba.”.
Maciej Rybiński

0


„W tym kraju nie można być obywatelem. Zapotrzebowanie społeczne jest tylko na lokai. A może kupić sobie białe rękawiczki i kamizelkę w paski i zacząć pisać ody do Tuska i jego zgrai? Niestety, nie mam usposobienia gówna i nie potrafię płynąć z prądem, bo jestem Ryba.”

 

Każda ewolucyjna destrukcja dowolnej państwowości ma swoje zwieńczenia. Oto pod tradycyjną osłoną medialnej narracji dla półgłówków i swądu pierwszych kiełbas wyborczych odbywają się w polskim sejmie prace nad skróceniem kłopotliwego żywota polskiego państwa.

Mój wpis składa się z dwóch części.

Pierwsza powstała 9 miesięcy temu /opublikowana na Salonie24/

Druga zwiera krótką refleksje post factum.

Prezydent USA Ronald Regan zwykł mawiać, iż polityk jest drugim najstarszym zawodem świata, mającym wielokrotnie wiele wspólnego z tym pierwszym.

Mimo to Historia zapamiętała wielu polityków zasługujących na tytuł mężów stanu. Ostatni polscy politycy zasługujący na to miano działali w XX leciu międzywojennym.

Konkretnym kontekstem, który pomoże nam ocenić współczesną polską klasę polityczną jest dbałość o polską rację stanu, czyli o coś, co przestało istnieć w polskiej polityce po 2007 roku a wedle niektórych dopiero po 10.04.2010.

Twierdzę, że ostatnim przejawem dbałości o polski interes narodowy była polityczna walka o Niceę, którą notabene toczyli solidarnie zjednoczeni, zdemoralizowani politycy SLD (!) oraz politycy z PO i PiS.

Pamięć „polskiego” medialnego ćpuna jest krótka toteż przypomnę, że owa batalia zakończyła się sukcesem Polski.

Zadziwiającą patriotyczną postawą wykazali się wówczas m.in. politycy Platformy Jan Rokita (autor swoistej inwokacji Nicea albo śmierć), Jacek Saryusz-Wolski oraz Jarosław i Lech Kaczyńscy i ówczesny premier Leszek Miler. Ten ostatni wysadzony z siodła ustąpił miejsca rezydentowi  finansowych i ideologicznych koterii Markowi Belce – kim jest ów osobnik można zobaczyć tu:/

film /.

Mniej więcej w tym samym czasie światowe lewactwo przestało robić dobrą minę do złej gry i jawnie wyrzuciło do kosza ideę „Europy Ojczyzn”, która spełniając rolę wabika dla europejskich lemingów po prostu zużyła się.

Cóż się takiego stało, że polscy politycy zmienili nagle zdanie i porzucili tak zażarcie broniony niedawno traktat nicejski?

Po farsie przyjęcia w życie tzw. traktatu lizbońskiego umożliwiającego kontynuację stopniowej degradacji państwa polskiego do roli województwa polscy politycy w przeciwieństwie do polityków niemieckich nie zabezpieczyli elementarnych interesów państwa.

Gwoli przypomnienia Niemcy uniezależnili się od Unii drogą ustanowienia specjalnychustaw.

A co zrobił niedawno Prezydent III RP Bronisław Komorowski? Zgłosił inicjatywę ustawodawczą „o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej” będącą jaskrawym przykładem kolejnego aktu destrukcji polskiej państwowości polegającej na dobrowolnym zrzeczeniu się wielu kompetencji ustawodawczych i wykonawczych.

Oficjalna wersja dla tubylców mieszkających nad Wisłą brzmi:

„implementacja Traktatu Lizbońskiego w praktyce funkcjonowania „

Projekt Prezydenta III RP

Jeżeli mobilność mentalna oraz towarzyskie i rodzinne powiązania pary prezydenckiej ze środowiskiem komunistycznych służb rozjaśniają nieco sprawę  to, co z resztą polityków, których część ma solidarnościowy rodowód?

Mogę również zrozumieć, (lecz nie usprawiedliwiam!!!) postawę Ś.P. Lecha Kaczyńskiego w stosunku do tzw. Traktatu lizbońskiego wynikającą być może ze strachu przed kolejną toną medialnego błota.

Aktualny stan prac nad ustawą i refleksje Profesor Krystyny Pawłowicz:

Groźne zmiany konstytucyjne i wiarołomstwo polityków /Odsłuchaj wywiad w Radiu Wnet 13 min/


Unijny suweren na Polską./artykuł /


Po 10.04.2010. roku poczucie bezkarności polskojęzycznego establishmentu wzmogło się proporcjonalnie do głupoty i bierności  polskiego społeczeństwa.

0

CzarnaLimuzyna

Warszawiak

65 publikacje
4 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758