Dla polskiej demokracji PJN to jest szansa. Odeszli z PJN słabi i mali. Różnej maści karierowicze. Zostali autentyczni, uczciwi, mądrzy i zdeterminowani. A z nimi nadzieja dla wielu ludzi młodego pokolenia.
Oto co o PJN piszą znani i lubiani blogerzy
Pani Janina Jankowska sprokurowała wczoraj w salonie24 tekst agitacyjny o partii zwanej PJN. Partia ta według Pani Jankowskiej, osoby zasłużonej i ponoć przytomnej jest dla Polski wielką szansą. Oto co tam zostało napisane:
Dla polskiej demokracji PJN to jest szansa. Odeszli z PJN słabi i mali. Różnej maści karierowicze. Zostali autentyczni, uczciwi, mądrzy i zdeterminowani. A z nimi nadzieja dla wielu ludzi młodego pokolenia.
Ten budujący tekst dotyczy wszystkich, którzy w PJN pozostali, a więc silnych, mądrych i wielkich. To znaczy konkretnie Pawła Kowala i Michała Kamińskiego. Nie wiem czy jest tam jeszcze Bielan, ale zakładam, że jest, bo jeśli go nie ma to i tak jest bez znaczenia. Oto mamy więc PJN, partię nadziei. O której pisze osoba nie byle jaka, bo znana lubiana i szanowana – Janina Jankowska przewodnicząca Rady Programowej TVP. Oto link do całości http://janinajankowska.salon24.pl/333859,zanim-skreslisz-pjn-poznaj-ich-program
A teraz zerknijmy na blog nie mniej lubianego znanego i cenionego księdza Tadeusza Isakowicza Zaleskiego. Tam także znajdujemy informacje na temat tego fantastycznego ugrupowania politycznego, które jest szansą dla Polski. Oto co pisze ksiądz Isakowicz – Zaleski o takim choćby Pawle Kowalu:
Paweł Kowal – w okresie PRL-u tajny współpracownik WSI, później wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS, a obecnie eurodeputowany PiS, który systematycznie krytyko-wał rezolucję Parlamentu Europejskiego z 25 lutego 2010 roku, potępiającą uhonorowanie Bandery tytułem Bohatera Ukrainy
A teraz o Kamińskim:
|
Bielana sobie darujemy. PJN jest więc partią szczególnie przyjazną Polsce i można o tym przeczytać na wielu internetowych forach. Jej przywódcy zaś są czyści jak łza i szlachetni jak diamenty. Głosujcie więc na PJN, bo od tego bardzo wiele zależy.
Zapraszam rzecz jasna na swoją stronę www.coryllus.pl oferta książek niestety się skurczyła, bo wyczerpaliśmy nakład „Pitavala prowincjonalnego”, zaś nakład tomiku wierszy Ojca Antoniego Rachmajdy także się niedługo wyczerpie, ale mamy jeszcze książkę Toyaha „O siedmiokilogramowym liściu i inne historie”, a także dwie moje książki: „Baśń jak niedźwiedź” i „Dzieci peerelu”.
swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy