Znamienne zbiegi okoliczności
08/02/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
30 stycznia, rosyjska telewizja RT wyemitowała w krajach anglojęzycznych film, sugerujący, że śp. Prezydent Lech Kaczyński wydał polecenie lądowania w Smoleńsku, co spowodowało Katastrofę i śmierć 96 osób. Relacja naszego rodaka z Chicago „Temat: FW: Ruska TV RT na kraje anglo-jezyczne makabrycznie oczernia śp. L. Kaczyńskiego Ruska telewizja TV RT która ma swoje stałe kanały w języku angielskim w networkach telewizji kablowej w USA, Kandzie, Wielkiej Brytanii i Australii spreparowała i wyemitowała 30 stycznia 2011 roku reportaż-audycje, która rażąco KŁAMLIWIE oczerniła Prezydenta śp. L. Kaczyńskiego, insynuując jakoby osobiście wydał pilotom "prezydenckiego samolotu, „(co jest kłamstwem) ·polecenie lądowania w Smoleńsku bez względu na panująca tam pogodę oraz inne okoliczności i niby dlatego rozbił się "prezydencki" samolot Tu-154M. Ten […]
30 stycznia, rosyjska telewizja RT wyemitowała w krajach anglojęzycznych film, sugerujący, że śp. Prezydent Lech Kaczyński wydał polecenie lądowania w Smoleńsku, co spowodowało Katastrofę i śmierć 96 osób.
Relacja naszego rodaka z Chicago
„Temat: FW: Ruska TV RT na kraje anglo-jezyczne makabrycznie oczernia śp. L. Kaczyńskiego
Ruska telewizja TV RT która ma swoje stałe kanały w języku angielskim w
networkach telewizji kablowej w USA, Kandzie, Wielkiej Brytanii i Australii
spreparowała i wyemitowała 30 stycznia 2011 roku reportaż-audycje, która
rażąco KŁAMLIWIE oczerniła Prezydenta śp. L. Kaczyńskiego, insynuując jakoby
osobiście wydał pilotom "prezydenckiego samolotu, „(co jest kłamstwem) ·polecenie lądowania w Smoleńsku bez względu na panująca tam pogodę oraz
inne okoliczności i niby dlatego rozbił się "prezydencki" samolot Tu-154M.
Ten wyemitowany program jest dostępny na internecie tutaj pod tytułem
'Forced to land’ – speculation Polish President’s decision caused plane
crash
http://rt.com/news/polish-plane-kaczinsky-blame/>
http://rt.com/news/polish-plane-kaczinsky-blame/
W tej audycji TV RT dla całego zachodniego świata jest przytoczone
oficjalne oświadczenie Pawła Grasia – rzecznika prasowego rządu RP, który
jednoznacznie stwierdził w przedstawionym wywiadzie dla telewizji TV RT,
jakoby ISTNIAŁA jakaś "specjalna instrukcja" w Polsce, na bazie której
Prezydent śp. Lech Kaczyński miał prawo WYMUSIĆ lądowanie w Smoleńsku na
pilotach Tu-154 w dniu 10 kwietnia 2010 roku, które skończyło się
tragicznie.
Następnie w tym reportażu pada oświadczenie jakoby ostateczny protokół MAK
na temat tego wypadku lotniczego POTWIERDZA taką ewentualność "wymuszenia
lądowania" też niby potwierdza polska komisja rządowa zajmująca się
badaniem tej katastrofy.
Reportaż rosyjskiej TV RT z dnia 30 stycznia 2011 roku dla wszystkich
krajów anglo-jezycznych niedwuznacznie stwierdzenie, że jakoby Prezydent RP
L. Kaczyński był w pewnym nie odpowiedzialny co jest bardzo
charakterystyczne dla "całego polskiego społeczeństwa, które jest wiecznie podzielone" …
Itp. a obecnie opozycja polityczna w Polsce wykorzystuje brutalnie tą katastrofę
w kampanii politycznej przed wyborami do Polskiego Parlamentu, które mają się
odbyć na jesieni 2011 roku.
Oglądając ten reportaż na żywo w telewizji kablowej Comcast w USA byłem
zbulwersowany i postanowiłem poczekać aż zostanie zamieszczony na
Internecie, aby jego odszukać oraz zawiadomić o kryminalnych działaniach
osobnika Pawła Grasia, który dalej kłamie i dalej bezpodstawnie oczernia
śp..Lecha Kaczyńskiego za co musi być w końcu ukarany.
Kłamliwe oficjalne oświadczenia dalej bezkarnego Pawła Grasia – rzecznika
prasowego D. Tuska działa z wielką szkodą dla Państwu Polskiego, bardzo
szkodzi na opinii i ubliża Polakom zamieszkałym w Kraju oraz Polakom
wygnanym z Polski na banicje zarobkową.
Z poważaniem (inicjały)”
W tekście dodałam znaki polskie.
W programie nie ma ani słowa o dementi polskiej strony „: – Dokatastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem mogła doprowadzić tajna instrukcja, zgodnie z którą samolot może odejść na lotnisko zapasowe tylko za zgodą "głównego pasażera" – poinformowała "Komsomolskaja Prawda". Rewelacjom rosyjskiego dziennika zaprzeczył w Radiu ZET gen. Lech Majewski, szef Sił Powietrznych. „.Żadnej instrukcji nie było.
Dzień później, 31 stycznia do Polski przybył przyjaciel premiera Putina, Patruszew. Wieloletni szef FSB.A także przedstawiciel formacji –dysponenta ugruntowanej wiedzy w zakresie technik dezinformacji.
Podczas gdy Polacy podpisywali umowy o współpracy BBN z doświadczonym b. szefem FSB, reportaż rosyjskiej telewizji wyemitowany w telewizji kablowej za oceanem, ukazał się na stronie internetowej. Pod nim stosowne komentarze.
31 stycznia wieczorem Superwizjer przekazał sensacyjne informacje. Wcześniej, do oglądania zachęcał zapowiedzią „Tajnabaza nagrała rozmowę braci Kaczyńskich? „dzisiaj,23.30,Superwizjer
„Strażnica graniczna w Świadkach Iławieckich, tuż przy rosyjskiej granicy, kryje amerykańskie instalacje podsłuchowe – twierdzą dziennikarze "Superwizjera TVN". System działa w Polsce przynajmniej od 17 lat i może być częścią sieci światowej inwigilacji. Czy jest zatem możliwe, że urządzenia ukryte w Świadkach nagrały ostatnią rozmowę telefoniczną prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława, przeprowadzoną 10 kwietnia 2010 r. z pokładu rządowego Tu 154? O udostępnienie rozmowy Polska już dwukrotnie prosiła Amerykanów. Jak dotąd – bez odpowiedzi.”
Co może nagle się zmienić ?Ze stenogramów z kokpitu przecież wynika, że piloci nie usłyszeli żadnej decyzji, co do miejsca lądowania, już po rozmowie Prezydenta z Bratem.
Czyżby nagle miały się znaleźć w nagraniach z jakiegoś nasłuchu na Mazurach? Czy ta informacja ma to tylko zasiać wątpliwości, dla podparcia tez zawartych w przekazie anglojęzycznym?
A może po prostu ma stanowić zaporę przed kolejnymi rozmowami minister Anny Fotygi i szefa Komisji Parlamentarnej, które mają na celu wsparcie amerykańskich kongresmenów w polskich dążeniach do powołania Międzynarodowej Komisji Śledczej?
A co się stało z nagraniami z nasłuchu wywiadu wojskowego, który rutynowo jest prowadzono przy lotach wojskowych ?zarówno nagraniami z nasłuchu TU 154 M?
Po co nasłuch z Mazur ,skoro w lipcu 2010 r, mogliśmy przeczytać „O tym, że Amerykanie ją nagrali, jest przekonany Duncan Campbell, współpracujący z BBC brytyjski dziennikarzy śledczy specjalizujący się w systemach szpiegowania. "Poprzez globalny system monitoringu Echelon Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA (NSA) śledzi rozmowy przywódców państw, czy to zaprzyjaźnionych, czy wrogich. Aparat telefonu satelitarnego znajdujący się w samolocie Tu-154M był zarejestrowany w NSA jako aparat prezydencki i dlatego połączenia z nim były rutynowo nagrywane" – opowiada nam Campbell.
NSA ma siedzibę w Fort Meade w stanie Maryland. Przechwytuje informacje przesyłane drogą radiową, siecią komórkową czy przez internet. Agencja kontroluje m.in. stacje naziemne, satelity, a także szpiegowskie samoloty, których zdaniem jest wykrywanie źródeł emisji fal elektromagnetycznych. Echelon podsłuchuje rozmowy telefoniczne, e-maile, przepływ plików w internecie, a także faksy. Końcówki sieci są rozmieszczone m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Nieoficjalnie od przedstawicieli polskich służb specjalnych wiemy, że polska końcówka Echelonu znajduje się w podwarszawskim Konstancinie.”
Polska prosiła o nagrania z Konstancina, a teraz jeszcze w sukurs mają przyjść Mazury?
A co się stało z polskim kontrwywiadem? Nie prowadził rutynowego nasłuchu samolotu Polskiego Prezydenta?
Ta wojna medialna- rozpoczęta z końcem stycznia przez rosyjskie media, wykorzystuje fałszywe relacje na temat faktów związanych z regulacjami prawnymi i oszczercze sugestie ( także ta o zawartości alkoholu we krwi śp. Generała Błasika)- może świadczyć, że strona rosyjska bardzo obawia się takiej możliwości. Godzi to w dobre imię Polski i Ofiar Katastrofy.
P.S.
Sądzę, że powinniśmy zastąpić wyjątkową leniwą prasę i zintensyfikować naszą akcję rozsyłania listów do zagranicznych portali i prasy , zainicjowaną w styczniu….Internauci, do pracy!
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100419/KRAJ/966508155