Zmęczenie i przewracanie się – nowe europejskie wartości wyższe!

Pewien stary Grek, najznamienitszy filozof wszechczasów, zabił się wypijając cykutę w obronie poglądów, które głosił. Nawet nie w obronie, ale w ramach potwierdzenia tego, że te poglądy były szczere, prawdziwe, głoszone z przekonaniem, czyli że w jego mniemaniu są słuszne. Zabił się w dojrzałej demokracji. Zabił się w opozycji do tej jego demokracji, ale w szacunku do jej wyroków. Pewien stary Belg, podrzędny naukowiec, choć laureat nagrody Nobla, zabił się, czy też poprosił by go zabili – w każdym razie zarządził kiedy ma zginąć i to się stało. Zabił się, bo się zmęczył. Zabił się, bo się przewrócił. Też stało się to w dojrzałej demokracji, choć ponad dwa tysiące lat później. Zabił się w zgodzie ze swoją demokracją, która żadnego […]

Pewien stary Grek, najznamienitszy filozof wszechczasów, zabił się wypijając cykutę w obronie poglądów, które głosił. Nawet nie w obronie, ale w ramach potwierdzenia tego, że te poglądy były szczere, prawdziwe, głoszone z przekonaniem, czyli że w jego mniemaniu są słuszne. Zabił się w dojrzałej demokracji. Zabił się w opozycji do tej jego demokracji, ale w szacunku do jej wyroków.

Pewien stary Belg, podrzędny naukowiec, choć laureat nagrody Nobla, zabił się, czy też poprosił by go zabili – w każdym razie zarządził kiedy ma zginąć i to się stało. Zabił się, bo się zmęczył. Zabił się, bo się przewrócił. Też stało się to w dojrzałej demokracji, choć ponad dwa tysiące lat później. Zabił się w zgodzie ze swoją demokracją, która żadnego wyroku na niego nie wydała.

Obaj mieli czas by się ze swoimi bliskimi i znajomymi pożegnać, wszystko im wyjaśnić, załatwić wszelkie sprawy i umrzeć w spokoju.

Za każdą taką spektakularną, nagłośnioną śmiercią samobójczą stoją jakieś wartości, które są godne zauważenia, propagowania czy rozważenia.

Sokrates zginął za poglądy. Opisał to Platon.

Christian de Duve zginął za zmęczenie i przewracanie się. Cytuję co o tym napisała wibitna Europejka, pani Lidia Geringer de Oedenberg:

„…Jestem zmęczony. W nocy 1 kwietnia, upadłem i spędziłem kilka godzin na podłodze przy mojej szafie. Upadłem i nie mogłem wstać”.

”Odszedł mając czas na pożegnanie, na podsumowanie swego życia i bez upokorzeń wynikających z braku kontroli nad własnym ciałem. Takie rozwiązanie oferują tylko dojrzałe demokracje.”

O tempora, o mores! Kiedyś ważne były poglądy, liczył się jakiś intelektualny ferment, ludzie myśleli i tak cenili te swoje myśli, że byli za nie gotowi umrzeć!

Signum temporis! Dziś liczy się zmęczenie i przewracanie się. To są wartości, na które chciał nam zwrócić uwagę współczesny słynny i wybitny samobójca. Męczenie się i przewracanie to coś ważnego, coś co warto propagować, coś za co warto ginąć. To są nowe europejskie wartości wyższe.

Europa to imperium męczenia się i przewracania! A zatem zamiast myśleć, zamiast mieć poglądy, zamiast szczerze w coś wierzyć – męczmy się i przewracajmy! A jak się bardzo zmęczymy i mocno przewrócimy to każmy się zabić – w imię dojrzałej demokracji europejskiej! Każdy dojrzały Europejczyk gdy się zmęczy, albo przewróci, powinien się zabić! Za to warto ginąć!

Grzegorz GPS Świderski