Złote myśli Szechtera

Michnik otworzył jamę ustną i powiedział w wywiadzie dla rosyjskiej gazety o tytule „Rossijskaja Gazieta”

 Michnik (Szechter):

"Nie ma jednej Polski, tak jak nie ma jednej Rosji. Dla absolutnej większości ludzi w Polsce jest jasne, co się stało w Smoleńsku. Ten idiotyczny pomysł, iż rosyjski premier wraz z polskim premierem zmówili się, by zabić polskiego prezydenta to po prostu brednie. Były różne problemy wokół raportu MAK. Istnieje teza, iż jakaś wina leży po stronie kontrolerów lotów. Ale jasne, że nawet jeżeli coś tam nie było w porządku, piloci nie powinni byli lądować (…)

Myślę, że są dwa problemy. Pierwszy – czego chce wasz i nasz rząd. I drugi – czego chcą nasze społeczeństwa. Jestem przekonany, iż absolutna większość w polskim rządzie to pragmatycy. Nie ma rusofobów ani szowinistów. Oni myślą poprawnie, bez złudzeń.

Bałem się, że w Polsce po upadku Związku Radzieckiego będą antyrosyjskie pogromy. Nie było ani jednego takiego incydentu. W związku z tym, jestem stuprocentowo pewny, iż w polskim  społeczeństwie też rusofobów nie ma.

Co do przyszłości, jestem ostrożnym optymistą. Na Kremlu nie ma pomysłu, żeby rozpalać konflikt z Polską. Reakcje są spokojne, oni zrozumieli, iż Polską nie rządzą wariaci. Również polskie władze zrozumiały, iż z punktu widzenia Rosji Polska jest małym problemem. Duże problemy – to Chiny, Unia Europejska, USA, Indie. Ale z perspektywy Polski Rosja jest wielkim wyzwaniem. Inaczej mówiąc, Rosja może bardzo dobrze żyć bez Polski, ale Polsce bez Rosji będzie trudniej.

Moim zdaniem Michnik Adam nie wiem, tak myślę, do mniemam, nie jestem pewny ( napisano dla moich ewentualnych obrońców w sądzie) nie jest Polakiem i nie walczy o polskie interesy .