Bez kategorii
Like

ZIELONY DOM

29/04/2012
440 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

mój zielony domie pachnący żywicą….

0


  

 

 

 

mój zielony domie pachnący żywicą

gdzie słońce ciepłym palcem czesze drzew korony

siadam pod twoim dachem by uciszyć serce

które biegnie przez codzienność niczym koń spłoszony

 

a ja pragnę spokoju ciszy i pogody

wiary że dzień następny wzejdzie znów nad groniem

że zielonej bramy lasu nie wyłamie

szczęk żelaza czy groźny i zdradliwy płomień

 

Anioł Ciszy oparty o kolumny świerków

pełen zadumy patrzy w zielone doliny

milczymy spoglądając Panu Bogu w oczy

dziękując Mu za błękit i spokój dziedziny

 

za zwyczajną szarość przydrożnych kamieni

za zieleń co się zrasta zawsze w nas nadzieją

za południa odmierzane coraz krótszym cieniem

za dmuchawce co w nas zwiewność i zadumę sieją

 

za mech zielony wiary po tej stronie serca

co pozwala bezbłędnie określić kierunek

gdzie nie trzeba biec po pomoc w to miejsce wśród bliskich

gdzie prawda oraz miłość czeka na ratunek

 

nie pozwól by się serce jak pięść zaciskało

lecz by było nadziei wciąż zielonym drzewem

choć tyle jest powodów do gniewnej zadumy

pamiętam przecież jeszcze gdy w nas było śpiewem

 

jestem prochem klepsydry co się cicho sypie

w wielką kosmiczną studnię która wciąż jest pusta

kolejne tysiąclecie zapada się w niebyt

gorycz tego popiołu już niesiemy w ustach

 

mój zielony domie wciąż pełen spokoju

siadam pod twoim dachem by wiarę ocalić

choć słońce coraz częściej nim wstanie na wschodzie

łuny krwawe nad światem groźnym znakiem pali

 

świat chory z nienawiści groźnie się zatacza

ponad ziemią znów żelazne anioły wzlatują

ci co chcieli poprawić wielkie dzieło Boga

krwawą ręką już wyrok dla świata spisują

 

więc zapadam się w zapach śródleśnej polany

w kojącą ciepłą miękkość nie skoszonej trawy

gdy owady jak orkiestra grają uwerturę

porządkując w harmonii wszystkie dzienne sprawy

 

i czuję jak przez serce płynie czysty strumień

i szumi moją mową i radością trwania

mądrzejszy o cierpienie powracam do ciebie

Moja Zielona Ziemio ! Ziemio Zmartwychwstania !

 

Dobry Boże ! przy drogach naszych ludzkich losów

niech rosną smukłe świerki naszego marzenia

o życiu gdzie jest miejsce wyznaczone losem

Ty ! decyduj…boś Panem całego stworzenia…

 

0

40i4

NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid

789 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758