PO pozwie PiS. "Za kłamstwo".
– Jeszcze dziś do sądu w trybie wyborczym trafi pozew przeciwko PiS – zapowiedział w TVN24 szef kampanii wyborczej PO, Jacek Protasiewicz. Za co? Za słowa, że "nic się w Polsce nie zmieniło". – W którymś momencie trzeba powiedzieć stop kłamstwom. Rozumiem, że PiS chce wrócić do władzy, ale nie używając kłamstwa – argumentował Protasiewicz.

Opozycja mówi tak – to były najgorsze cztery lata w Polsce. Nic się nie zmieniło opowiadają. No więc my mówimy dość – powiedział Protasiewicz. I zaznaczył, że już wkrótce posłowie PiS "będą się musieli z tego wycofać".
Szef kampanii PO tłumaczył, że przyszedł czas, żeby "powiedzieć stop kłamstwu".
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,PO-pozwie-PiS-Za-klamstwo,wid,13710099,wiadomosc.html?ticaid=1ce49

   Wyjątkowo tym razem jestem skłonny przyznać rację Platformie i nie zdziwię się, jeśli sąd uzna, że słowa PIS są nieprawdziwe i wyjątkowo nietrafione.
W Polsce w ostatnich czterech latach zmieniło się bardzo wiele. Inna sprawa, że to wszytko zmiany negatywne,ale to zdaje się PO już nie interesuje, jak to że zapewne PIS mówiąc w ten sposób miał w domyśle zmiany pozytywne, czyli nie zmiany jakiekolwiek, tylko te na lepsze.
Nie dziwi też, że w każdym przypadku słowo "kłamstwo" w przytoczonym linkiem artykule, zawsze występuje w cudzysłowie.
Szkoda też, że Platforma nie chce pozywać PISu za pierwszą część owej wypowiedzi, mianowicie "że to były najgorsze cztery lata w Polsce", ale widocznie uznała, że tu szanse na wygraną są minimalne, albo podziela w tej kwestii opinię autorów.

  Platforma coraz bardziej robi się śmieszna i widać w niej coraz większą rolę Michała Boniego i jego życiowego motta, donosić, kablować, judzić, obmawiać , kapować, to zdaje się na chwilę obecną jedyny sposób na wygraną.  Jak widać z historii Boniego jemu te metody przyniosły sukces.