Pan Ziobro jak widać jest jednak człowiekiem bardzo inteligentnym, który potrafi samodzielnie wyciągać wnioski.
Na wstępie chciałbym podać taki link:
http://tvp.info/informacje/polska/smsy-od-hofmana-w-telefonie-ziobry/7148092
Widziałem tę rozmowę. Trudno tutaj mówić o manipulacji. Wydaje mi się, że Pan Ziobro zaczyna powoli dochodzić do pewnych wniosków i zdawać sobie sprawę z tego w czym przez wiele lat uczestniczył i jakie mechanizmy nim kierowały i manipulowały go. Szkoda, że były szef Ministrestwa Sprawiedliwości wierzy jeszcze w moc praw i obowiązków ludzi mieszkających w tym państwie. Nie ma co się jednak dziwić, bo to państwo wykształciło go na tych chorych zasadach i przez wiele lat gruntowało w nim niewłaściwe proporcje między dobrem, a złem. I przez wiele lat Pan Zbigniew musiał te chore prawa niestety reprezentować.
Pan Ziobro jak widać jest jednak człowiekiem bardzo inteligentnym, który potrafi samodzielnie wyciągać wnioski. Widać, że jest autentyczny, nie gra, nie kreuje rzeczywistości, a doskonałym tego przykładem jest jego ludzkie przemówienie przed Belwederem w sobotę, pozbawione kunsztu aktorskiego, a ukazujące słabość emocjonalności człowieka.
Pan Minister wie też doskonale jak funkcjonuje ten teatr polityczny od środka. Wie, kto jaki jest naprawdę, kto co reprezentuje i kogo na co stać. Ma swoich ludzi, ma zaplecze, na którym można budować od nowa, od podstaw.
Pana Ziobrę obserwuję od jakiegoś czasu. Nigdy nie wydaje opinii na podstawie jakiś niesprawdzonych informacji. Zawsze chce wyjaśniać na wiarygodnych metodach i czerpać informacje z wiarygodnych źródeł. Wtedy dopiero może oceniać. Potrafi też doskonale wybrnąć z dziennikarskich pułapek. Poza tym nie dba o kreację, nigdy o nią nie dbał.
Nie wiem jakie ma korzenie. Pochodzi z Krakowa, a w tym rejonie Polski trudno mówić o słowiańskim sposobie myślenia, o spontaniczności. I to by się zgadzało, bo Ziobro realnie podchodzi do problemów.
Będę więc z odrobiną realnej nadziei obserwował Ministra, bo wydaje mi się, że może on z czasem(nie mówię, że szybko) dojść do patrzenia na rzeczywistość pod kątem zbliżonym do mojego. Nie musi to być kąt identyczny, idealny. Ważne, aby był to kąt realnego patrzenia na potrzeby człowieka i kąt obserwacji obrany z właściwego miejsca i we właściwej płaszczyźnie.